W większości domów ze stromymi, prostymi dachami ocieplenie poddasza układa się na skosach połaci jedynie do wysokości jętek, a następnie w ich poziomie. Nad sufitem poddasza jest przeważnie tylko stryszek, wykorzystywany na przykład na skład rzeczy chwilowo niepotrzebnych. Gdy jest on nieogrzewany, dachu powyżej jętek z reguły się nie ociepla. Czy jednak dobrze, że zazwyczaj nie izoluje się też termicznie ścian szczytowych od środka, nad ociepleniem poddasza w poziomie jętek?
Ściany szczytowe, osłonięte od góry połaciami dachu, powinny być na swoich krawędziach dodatkowo ocieplone, by nie stały się w tych miejscach mostkami termicznymi. Dotyczy to jednak sytuacji, gdy połacie dachu są izolowane na całej swojej powierzchni (Fot. 1) i ich ocieplenie dochodzi bezpośrednio do krawędzi ścian szczytowych. W większości polskich domów ze stromymi, prostymi dachami poddasze ociepla się jedynie do poziomu jętek (Fot. 2), podwieszając do nich sufit z płyt g-k, mocowanych do rusztu z metalowych profili.
Ocieplenie poddasza w poziomie jętek
Ograniczenie wysokości pomieszczeń na poddaszu tylko do poziomu jętek ma oczywiście swój wymiar ekonomiczny, gdyż ogrzewana jest wtedy mniejsza przestrzeń mieszkalna (Fot. 3). Łatwiej jest też utrzymać na takim poddaszu komfortową temperaturę, gdyż w pomieszczeniach otwartych aż do kalenicy ciepło ucieka do góry i najcieplej jest w ich szczytowej części, czyli w przestrzeni, w której mieszkańcy nie przebywają.
Niestety przy ocieplaniu poddasza w poziomie jętek przeważnie nikt się nie zastanawia na tym, że miejsce styku wełny mineralnej z murem ściany szczytowej może być dużym mostkiem termicznym (Rys. 1).
Na połaciach dachu powyżej jętek ułożone jest tylko jego pokrycie (najczęściej dachówki lub blacha) oraz membrana dachowa. Warstwy te mają chronić dom jedynie przed przeciekaniem dachu podczas opadów atmosferycznych, natomiast w żadnym stopniu nie stanowią izolacji termicznej. Można więc przyjąć, że nie tylko w czasie długotrwałych mrozów temperatura w przestrzeni pod kalenicą jest prawie taka sama jak na zewnątrz.
Tymczasem w miejscu styku wełny mineralnej ze ścianą szczytową ciepło z wnętrza domu łatwiej ucieka przez mur na stryszek niż przez ułożone na jętkach ocieplenie, a także przez ścianę szczytową do otoczenia. By zlikwidować lub przynajmniej zmniejszyć możliwość powstawania w tym miejscu mostka termicznego, wystarczy przykleić bezpośrednio nad wełną warstwę styropianu (Rys. 2). Jej grubość g oraz wysokość h zależą przede wszystkim od tego, jaki jest rodzaj ściany oraz z czego jest wykonana jej warstwa nośna.
Określenie tych wartości dla różnych materiałów ściennych wykonano przy następujących założeniach:
- współczynnik przenikania ciepła U ściany szczytowej wynosi 0,20 W/(m²K), a sufitu w poziomie jętek – 0,15 (jak dla dachu);
- współczynnik przewodzenia ciepła λ wełny mineralnej i styropianu – 0,038 W/(mK) (są oczywiście na rynku odmiany tych materiałów o lepszych właściwościach termicznych – w razie ich zastosowania można zmniejszyć nieco zaproponowaną dalej grubość dodatkowej warstwy ocieplającej).
Przy tych parametrach grubość wełny mineralnej, ocieplającej dach na skosach i w poziomie jętek wynosi minimum 25 cm. Oznacza to, że ciepło z domu, aby dostać się do zimnej przestrzeni nad sufitem poddasza przez ścianę szczytową powinno mieć do pokonania opór cieplny o co najmniej takiej samej wartości jak ściana zewnętrzna. Wartość tego oporu będzie oczywiście zależeć od rodzaju materiału, z którego wykonana jest warstwa nośna ściany szczytowej oraz od grubości jej ewentualnego ocieplenia od strony wnętrza domu.
Wartości grubości g i wysokości h warstwy dodatkowego ocieplenia obliczono dla różnych ścian i materiałów przy założeniu, że opór cieplny w miejscu styku wełny z murem jest co najmniej równy oporowi ściany szczytowej, czyli R = 1/U = 1/0,20 = 5 m²K/W.
Uwaga! Biorąc pod uwagę, że ciepło w tym miejscu będzie uciekać do góry, powinno się te wartości obliczać raczej dla ocieplenia dachu, czyli dla większego oporu, wynoszącego R = 1/U = 1/0,15 = 6,67 m²K/W. Nie będzie więc nierozsądne przyjmowanie wartości większych od tych, które dalej zostaną zaproponowane dla różnych rodzajów ścian.
Ściana jednowarstwowa z betonu komórkowego
Bloczki z betonu komórkowego są materiałem ściennym, który pełni zarówno rolę konstrukcyjną, jak i izolacyjną. Aby zbudowana z nich ściana jednowarstwowa miała współczynnik U równy co najmniej 0,20, musi mieć grubość 36,5 cm i być wykonana z bloczków klasy gęstości 300 kg/m³ i współczynniku λ równym 0,072.
By ciepło nie uciekało do góry tuż nad wełną mineralną, trzeba do ściany szczytowej przykleić od środka warstwę styropianu co najmniej o grubości g = 5 cm. Warstwa ta nie musi mieć dużej wysokości, by ciepło, które będzie przenikać do zimnego stryszku nad dodatkowym ociepleniem, miało do pokonania taki sam opór cieplny jak przez ścianę szczytową (R = 5 m²K/W) – wystarczy, jeśli będzie to 12-15 cm.
Ściana dwuwarstwowa z betonu komórkowego
W ścianach dwuwarstwowych z betonu komórkowego stosuje się przeważnie „zimniejsze”, ale i mocniejsze bloczki klasy gęstości 600 kg/m³ i szerokości 24 cm. Mają one współczynnik λ równy 0,17 W/(mK), dlatego uciekające do góry ciepło napotka na odcinku 25 cm mniejszy opór cieplny niż w ścianie jednowarstwowej. Z tego powodu grubość g dodatkowego ocieplenia ze styropianu, przyklejonego do ściany szczytowej nad ociepleniem poddasza w poziomie jętek, musi wynosić co najmniej 13 cm.
Również wysokość h tego ocieplenia będzie większa niż poprzednio. By ciepło, które wydostanie się nad nim do zimnej przestrzeni pod kalenicą dachu, miało do pokonania taki sam opór cieplny jak przez ścianę szczytową, płyty styropianu nad wełną mineralną muszą mieć minimum 83 cm wysokości.
Ściana dwuwarstwowa z bloczków silikatowych
Inaczej jest, gdy warstwę nośną ściany szczytowej wykonano z bloczków wapienno-piaskowych (silikatowych) o grubości 24 cm. Jest to materiał wybitnie konstrukcyjny, o słabych właściwościach cieplnych, czyli o bardzo dużym współczynniku przewodzenia ciepła λ, wynoszącym 0,65 W/(mK).
Jego opór cieplny na odcinku 25 cm, na którym do ściany przylega warstwa wełny mineralnej, nie jest z tego powodu duży. Dlatego dodatkowa izolacja ze styropianu, którą trzeba przykleić do ściany nad ociepleniem sufitu poddasza, powinna mieć grubość g podobną do tej, którą ma ściana szczytowa o współczynniku U równym 0,20, czyli co najmniej 17 cm.
Przy wyznaczaniu wysokości warstwy docieplającej przyjęto, iż będzie ona na tyle długa, że opór cieplny samego muru będzie taki sam jak ściany szczytowej, czyli R = 5 m²K/W. Przy takim „zimnym” materiale ściennym warstwa ta musiałaby mieć długość ponad 3 m!
Taki wynik oznacza po prostu, że w przeciętnie dużych domach jednorodzinnych ścianę szczytową nad jętkami należy ocieplić na całej powierzchni, czyli aż do kalenicy (Fot. 4 i 5). To dodatkowe ocieplenie będzie stykać się z warstwą izolacji termicznej, też o grubości 17 cm, ułożonej na krawędziach ściany szczytowej.
Oznacza to, że dla wyeliminowania mostka termicznego w poziomie styku wełny i muru, ściana szczytowa powinna być ocieplona powyżej jętek jednakowo z obu stron i oczywiście od góry, bezpośrednio pod pokryciem dachu.
Ściana dwuwarstwowa z ceramiki poryzowanej
Pustaki z ceramiki poryzowanej mają dużo lepsze właściwości cieplne niż silikaty. Problem w tym, że zawdzięczają je bardzo dużej liczbie pionowych kanałów powietrznych o małym przekroju poprzecznym. Dlatego takie pustaki bardzo dobrze sprawdzają się w ścianach zewnętrznych, gdyż wtedy ciepło przepływa przez nie prostopadle do pustek powietrznych.
Gdy jednak – jak to ma miejsce na styku ściany z ociepleniem dachu w poziomie jętek – ciepło ma przez nie przemieszczać się pionowo do góry, ich izolacyjność będzie zdecydowanie mniejsza. Dlatego przy takich ścianach szczytowych, warstwę dodatkowego ocieplenia na odcinku pomiędzy jętkami i kalenicą powinno się zrobić na całej ich powierzchni. Jedynie grubość g tego ocieplenia – ze względu na większą izolacyjność termiczną ceramiki poryzowanej niż silikatów – można nieco zmniejszyć, na przykład do 14-15 cm.
Uwaga! Gdy warstwa dodatkowego ocieplenia nad jętkami ma dużą wysokość, to można ją podzielić na przykład na dwie równe części i w górnej dać styropian o dwa razy mniejszej grubości niż w dolnej (patrz: Rys. 1).