Jak powinny być zbudowane ściany domów z bali?

13 czerwca 2022

Domy z grubych bali są tym rodzajem budynków mieszkalnych z drewna, które w powszechnym odbiorze najbardziej kojarzą się z tradycyjnym budownictwem drewnianym. Nie tylko zresztą polskim. Jeśli więc jeszcze do tego są kryte strzechą ze słomy lub trzciny, to dla miłośników sielskiego i ekologicznego budownictwa są idealną propozycją.

Problem w tym, że do domów z bali zaliczamy – za sprawą stosowanej klasyfikacji elementów drewnianych – nie tylko te, których ściany zbudowane są z okrągłych, jedynie nieznacznie przyciętych, pni drzew. Z bali mogą być zbudowane także budynki, które z wyglądu bardziej przypominają domy „kanadyjskie”, czyli wykonane w technologii lekkiego szkieletu drewnianego.

Bal balowi nierówny

Według powszechnie stosowanej nomenklatury wszelkie elementy drewniane, które mają grubość od 50 do 100 mm określa się mianem „bal”, natomiast te powyżej 100 mm to krawędziaki i belki.

Nazewnictwo takie wprowadza w błąd wielu inwestorów, którzy chcą mieć „domy z bali”. W naszym kraju bowiem to jedno określenie używane jest w stosunku do domów mieszkalnych wznoszonych z elementów o grubości 50, 70, 90 mm (lub nieco większej), których ściany zewnętrzne wymagają docieplenia, oraz budowanych z bali o grubości 200, 250, 300 mm i więcej (Fot. 1-3), w których ścian nie trzeba dodatkowo ocieplać.

Warto by zatem wprowadzić nazewnictwo, które w sposób oczywisty rozróżniałoby te dwa różne systemy wznoszenia budynków mieszkalnych.

Fot. Wojciech Nitka
Fot. 1 – Dom z pełnych bali w stanie surowym otwartym, przykryty blachodachówką przypominającą drewniane gonty
Fot. Wojciech Nitka
Fot. 2 – Ten sam dom na etapie poprzedzającym krycie dachu
Fot. Wojciech Nitka
Fot. 3 – Inny dom z drewnianych bali w fazie montażu więźby dachowej

W języku angielskim rozróżnia się określenia „full logs” – stosowane dla bali grubych, niewymagających dodatkowego ocieplenia oraz „insulated logs” – dla bali cienkich, które powinny być ocieplone. Należy podkreślić, iż powyższe terminy dotyczą jedynie domów mieszkalnych. Nie mają natomiast zastosowania w odniesieniu do domków letniskowych, którym przepisy prawa nie stawiają wymagań w zakresie izolacyjności cieplnej.

Można by więc – idąc tym tokiem rozumowania – wprowadzić także w Polsce pojęcia:
– „dom z bali pełnych” – dla domów z bali grubych, których ściany wznoszone są bez dodatkowego ocieplenia; określenie to obejmowałoby również domy z bali klejonych, o odpowiednio dużych grubościach,
– „dom z bali izolowanych” – dla domów z bali cienkich, których ściany zewnętrzne wymagają dodatkowego ocieplenia,
– „dom z bali warstwowych” – dla domów zbudowanych z bali, które wykonane są także z materiału innego niż drewno, na przykład izolacyjnego.

Budowa bali

Bale pełne (Rys. 1a). Są one wykonywane z litego drewna. Najczęściej spotykane ich przekroje to: „okrągły pełny”, „dwustronnie zaokrąglony”, „klasyczny” (z zewnętrzną stroną wyokrągloną, a wewnętrzną – prostą) oraz „prostokątny” (zwykły lub ze ściętymi pod różnym kątem krawędziami zewnętrznymi).

Bale klejone (Rys. 1b). Gdy brakuje drewna o większych wymiarach, można stosować bale sklejone z dwóch lub większej liczby cieńszych elementów. Zaletami takich bali jest to, że się nie skręcają. Natomiast wadą – że w miejscach połączenia na klej mogą ulegać rozwarstwieniu. Ściany z bali klejonych o grubości od 25 cm wzwyż nie wymagają dodatkowej warstwy ocieplenia.

Bale izolowane (Rys. 1c). Są to elementy o grubości od 50 do 200 mm, które nie spełniają wymogów izolacyjności cieplnej ścian zewnętrznych w budynkach mieszkalnych (U < 0,25 W/(m²K) i dlatego wymagają dodatkowej warstwy izolacji cieplnej. Bale izolowane mogą mieć różne przekroje, jednak w większości zbliżone są one do prostokąta.

Bale warstwowe (Rys. 1d). Bale te wykonane są z okładzin drewnianych, pomiędzy którymi znajduje się wypełnienie z materiału izolacyjnego – pianki poliuretanowej, styropianu lub wełny szklanej. Na rynku jest wiele firmowych rozwiązań, które chronione są przez nie patentami. Ciekawostką są – oferowane przez jedną z firm – bale izolowane pustką powietrzną, z otworem wywierconym na całej ich długości.

Rys. Wojciech Nitka
Rys. 1 – Przykłady ścian z bali: a) pełnych (okrągłych, frezowanych); b) klejonych (z jedną stroną – zaokrągloną, a drugą – prostą); c) izolowanych (z okładziną wewnętrzną z desek); d) warstwowych (z wypełnieniem pianką poliuretanową)

Budowa domów z bali

Ściany zewnętrzne domów z bali wznoszone są według dwóch różnych technologii: z bali cienkich, które wymagają zastosowania dodatkowej warstwy ocieplenia (Rys. 2) oraz – z bali pełnych o takiej grubości, przy której ich docieplanie nie jest wymagane (Rys. 3 i Fot. 4).

Rys. Wojciech Nitka
Rys. 2 – Przykłady rozwiązań ścian z bali z warstwą izolacji termicznej: a) bez dodatkowego poszycia od strony zewnętrznej; b) z obustronnym poszyciem z płyt wiórowych
Rys. Wojciech Nitka
Rys. 3 – Połączenia bali pełnych w narożu ściany o konstrukcji węgłowej
Fot. Wojciech Nitka
Fot. 4 – Połączenie bali pełnych w narożu ściany w praktyce

Z izolacją. Kształt bali wymagających stosowania izolacji cieplnej może być różnorodny – od najbardziej popularnego – prostokątnego, po deskę okładzinową z ostatkami imitującymi grube bale. Również grubość bala może być różna – od 50 do 200 mm. Ściany zewnętrzne budynków mieszkalnych, wznoszone z takich bali wymagają dodatkowej warstwy izolacji cieplnej, której grubość zależy od grubości elementów drewnianych. Izolację montuje się po wewnętrznej stronie ściany, między elementami dodatkowej konstrukcji szkieletowej.

Uwaga! Takie bale wykonuje się z drewna suszonego komorowo i struganego.

Zobacz także
Materiał stosowany do wykończenia dachu jest niezwykle ważnym elementem w budynkach mieszkalnych oraz...
Fot. FAKRO
Trudno sobie wyobrazić nowoczesny dom z poddaszem użytkowym bez okien dachowych. Ich zalety są niezastąpione....
Ziemia roślinna, nawet wilgotna, nie jest jakoś szczególnie agresywna w stosunku do betonowych fundamentów...
Wydawać by się mogło, że w domach letniskowych wymiana powietrza nie jest tematem, którym warto się jakoś...