Proste dwupołaciowe dachy o konstrukcji krokwiowej lub krokwiowo-jętkowej wszystkie obciążenia przekazują na ścianki kolankowe, będące przedłużeniem ścian parteru. By nie zostały one wywrócone przez rozpór dachu, muszą być w nich zrobione słupki żelbetowe, solidnie zakotwione w wieńcach stropowych i połączone górą wieńcami dachowymi.
O tym, ile powinno być słupków w ściankach kolankowych i jak powinny być zbrojone, decyduje konstruktor i informacje te zapisuje w projekcie konstrukcyjnym domu. Ich liczba i zbrojenie zależą przede wszystkim od rozpiętości dachu i wysokości ścianek kolankowych (Fot. 1).
Rolę i zasady konstruowania słupków żelbetowych w murowanych ściankach kolankowych, opisano szczegółowo w poradzie: Jak powinny być wykonane ściany kolankowe? Tutaj omówiono jedynie – spotykany czasem na budowach – sposób zwiększania ich nośności na zginanie przez dodawanie prętów zbrojeniowych.
Dodatkowe zbrojenie słupków
Przy niezbyt dużych rozpiętościach dachu (do 11 m) i niewysokich ściankach kolankowych (do 1 m), wzmacniające je słupki żelbetowe rozstawione są mniej więcej co 2 m. Mają one zazwyczaj przekrój poprzeczny nie większy niż 25 x 25 cm i najczęściej są zbrojone w narożach czterema prętami o średnicy 12 mm.
Zdarza się, że zapobiegliwi wykonawcy dozbrajają dodatkowo takie słupki, dodając w każdym z nich po jednym pręcie od wewnętrznej i zewnętrznej strony ścianki (Fot. 2).
Samo dozbrojenie słupków jest oczywiście godne pochwały, ponieważ to od ich wytrzymałości na zginanie bardzo często zależy stabilność dachu, a co za tym idzie także bezpieczeństwo mieszkańców. Jednak dawanie dodatkowego pręta nie tylko od wewnętrznej strony słupka, która pod wpływem obciążenia dachem jest rozciągana, ale i po ściskanej zewnętrznej (Fot. 3), jest delikatnie mówiąc rozrzutnością. Jeśli bowiem po rozciąganej (wewnętrznej) stronie słupka damy zamiast dwóch prętów – trzy, to jego wytrzymałość na zginanie wzrośnie mniej więcej o 50%.
Praktycznie tyle samo będzie, gdy damy w słupku dodatkowo dwa takie pręty – po jednym z każdej strony. Oznacza to, że trzeci pręt, dodany po stronie zewnętrznej, nie zwiększa w zauważalny sposób nośności słupka. Większy pożytek byłby z tego pręta wtedy, gdybyśmy go umieścili poziomo, w betonie górnej warstwy stropu (Rys. 1). Jako dodatkowe górne zbrojenie w strefie przypodporowej przejmowałby on naprężenia rozciągające, wywołane w stropie przez zginany przez dach słupek ścianki kolankowej.
Reasumując, dobrze jest zwiększyć zbrojenie słupków (zwłaszcza że koszt tego nie jest duży), ale jedynie od wewnętrznej strony ścianki kolankowej. Ze ściskaną stroną zewnętrzną, beton słupków sam sobie dobrze poradzi. Tym bardziej, że jest on jeszcze wspomagany przez odcinki muru, które wypełniają przestrzenie pomiędzy słupkami i oboma wieńcami – stropowym i dachowym (Fot. 4).
Uwaga! Bardzo ważne jest, żeby pręty wewnętrzne w słupkach i górne przypodporowe w stropie były dobrze zakotwione w wieńcu stropowym – najlepiej przez ich zagięcie. W mniejszym stopniu dotyczy to wieńca dachowego (Fot. 5).