Gdy na działce jest słabo przepuszczalny grunt gliniasty, wody opadowe mogą przysparzać mieszkańcom wielu problemów. Po większych deszczach lub roztopach dużych ilości śniegu, teren długo pozostaje mokry i błotnisty, co utrudnia korzystanie z ogrodu, a i dla wielu roślin bywa to szkodliwe.
Problem jest mniejszy, gdy teren ma choćby niewielki spadek (Fot. 1), gdyż wtedy wody opadowe w naturalny sposób spływają poza ogród. Pod jednym wszakże warunkiem, że nie zamkniemy ich na działce betonowym murem (Fot. 2).
By tego uniknąć, można na najniżej położonej krawędzi działki zrobić całkowicie ażurowe ogrodzenie, składające się na przykład z metalowych słupków i rozpiętej między nimi siatki. Ogrodzenie takie ma jednak ten minus, że mogą się pod nie podkopać różne zwierzęta i tą drogą dostać do naszego ogrodu, najpewniej czyniąc w nim większe lub mniejsze szkody.
Lepszym więc rozwiązaniem jest zrobienie płotu z mniejszym lub większym betonowym cokołem, który odetnie czworonożnym intruzom drogę na naszą działkę.
Co jednak należy zrobić, by po większej ulewie, woda spływająca zgodnie ze spadkiem terenu, nie gromadziła się przy betonowym murze ogrodzeniowym, wykonanym wzdłuż położonej najniżej krawędzi działki?


Drenaż w ogrodzeniu
Wystarczy, jeśli w pełnym ogrodzeniu pozostawimy otwory (Rys. 1), przez które – po deszczu – woda niewchłonięta przez ziemię, będzie mogła płynąć – tak jak dotąd – na grunty położone niżej. Wokół takich otworów dobrze jest ułożyć warstwę grubego żwiru, by przepływająca przez nie woda nie zabierała wraz z sobą ziemi z naszego ogrodu.
By zrobić takie otwory w betonowym murze, wystarczy umieścić pomiędzy blatami deskowania krótkie odcinki plastikowych rur (Fot. 3).


Ustalając poziom, na którym powinny się one znaleźć, należy pamiętać, że na jałowym zazwyczaj po budowie gruncie zostanie rozłożona jeszcze warstwa ziemi roślinnej (Fot. 4). Ważne jest także, by od strony zewnętrznej (Fot. 5) nie znalazły się one zbyt blisko terenu i nie zostały zatkane, gdyby kiedyś był on podniesiony, na przykład podczas wykonywania twardej nawierzchni gruntowej dotychczas drogi.
Liczba otworów drenarskich, które warto wykonać w murze ogrodzenia, zależy od pochylenia terenu na działce oraz rodzaju gruntu. Im ten spadek jest większy, a grunt mniej przepuszczalny – tym powinno być ich więcej.


Z punktu widzenia prawa
Nie powinniśmy się też raczej obawiać, że takie zdrenowane ogrodzenie narusza przepisy prawa budowlanego.
Wprawdzie warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§29, ust. 1), wyraźnie mówią, że wody opadowe z działek budowlanych, na których znajdują się budynki, powinny być odprowadzane do kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej, a jeśli nie mamy do niej dostępu – zagospodarowane na terenie posesji.
My jednak przez otwory w betonowym ogrodzeniu nie zamierzamy pozbywać się wody spływającej rynnami z dachu naszego domu lub utwardzonego podjazdu do garażu, a jedynie tej, która nie wsiąkła w ziemię na terenie naszego ogrodu. Gdybyśmy zresztą wzdłuż dolnej krawędzi działki zrobili ogrodzenie ażurowe bez betonowego murku, spływ takiej wody byłby naturalny i nikt nie miałby o to do nas pretensji.
Należy też podkreślić, że swoimi działaniami nie zmieniliśmy przecież naturalnego spływu wód gruntowych w celu skierowania ich na teren sąsiedniej nieruchomości – co jest oczywiście prawnie zabronione.