Najwyraźniej przyszła moda na podwieszane sufity. Coraz częściej są one elementem wystroju wnętrz i robi się je nawet w niezbyt wysokich mieszkaniach. Wykonuje się je przeważnie z płyt gipsowo-kartonowych, mocowanych do rusztu z metalowych profili i zapewne ogromny rozwój oraz duża dostępność tej technologii, stosowanej do zabudowy poddaszy i wykonywania lekkich ścian działowych, ma duży udział w rosnącej popularności sufitów podwieszanych.
Najczęściej można je spotkać w dużych pomieszczeniach, na przykład w salonach połączonych z otwartymi kuchniami, w których „łamią” – także za pomocą ukrytej w nich instalacji oświetleniowej – dużą i gładką powierzchnię sufitu (Fot. 1-4). Służą zatem do optycznego podziału obszernego wnętrza, nie tworząc w nim podziałów komunikacyjnych.




Sufity podwieszane spotka się też w sypialniach, pokojach dziecięcych, korytarzach i przedpokojach, a nawet w niezbyt dużych łazienkach.
Mogą służyć do zasłonięcia karniszy do zawieszania zasłon (Fot. 5) lub zamykać od góry wnękę na szafę ścienną (Fot. 6).


Funkcje
Sufity podwieszane służą najczęściej do zamontowania w nich oświetlenia – punktowego (na przykład halogenowego) lub liniowego w postaci taśm LED, a także części głośników na przykład kina domowego (Fot.7). Często również zasłaniają – prowadzone pod stropem – przewody instalacji sanitarnych, wentylacyjnych lub klimatyzacyjnych (Fot. 8).
Mogą też być prostym sposobem do zakrycia nierówności dolnej powierzchni stropu, gdy – na przykład z powodu błędów wykonawczych – jest ona na tyle odchylona od poziomu, że nie da się jej wyrównać za pomocą nałożenia tynku o różnej grubości.
Sufity podwieszane mogą też służyć do akustycznego wyizolowania wnętrza od hałasów pochodzących z pomieszczeń znajdujących się na wyższej kondygnacji. W takich sytuacjach nad płytami g-k układa się warstwę wełny mineralnej; można też płyty gipsowe zastąpić dźwiękochłonnymi.


Budowa
Sufity te są z definicji podwieszane do stropu, ale zdarza się również, że jedną lub kilkoma krawędziami mocuje się je także do ścian, dzięki czemu stają się bardziej sztywne. Montuje się je w domu z wykonanymi wszystkimi instalacjami i zamontowanymi oknami, po otynkowaniu ścian i sufitów oraz zrobieniu wylewek podłogowych.
Ze względów finansowych nie warto oczywiście tynkować tych fragmentów stropów, pod którymi ma być zrobiony sufit podwieszany, chyba że w dającej się przewidzieć przyszłości rozważamy możliwość jego demontażu i zmianę aranżacji wnętrz (unikniemy wtedy podczas remontu prowadzenia uciążliwych prac mokrych).
W małych pomieszczeniach lub długich korytarzach stosuje się ruszt pojedynczy złożony z profili sufitowych CD, rozmieszczonych co 40-50 cm. Profile te można zamocować do stropu za pomocą wieszaków, podobnie jak przy zabudowie poddasza (tam oczywiście wieszaki łączy się z krokwiami lub jętkami). Wieszaki najlepiej przykręcić do stropu za pomocą metalowych kołków rozporowych, zamiast wkrętów i kołków plastikowych, które z czasem mogą się obluzować i wypaść z betonu.
Końce profili sufitowych umieszcza się w profilach przyściennych, zamykających ruszt po obwodzie.
Krawędzie płytkich sufitów o niezbyt dużej powierzchni – wszystkie lub tylko niektóre – można też podwiesić za pomocą wąskich kawałków płyt g-k, które przykręca się u góry do profili przyściennych, zamocowanych bezpośrednio do stropu (Fot. 9 i 10).


Przy większych sufitach lepiej jest zastosować ruszt podwójny (zwany też krzyżowym), składający się z krzyżujących się ze sobą w dwóch warstwach profili głównych (Fot. 11). Górne profile – rozstawione co 100-120 cm – są podwieszane do stropu za pomocą wieszaków (co 75 cm), natomiast dolne – poprowadzone prostopadle – łączy się z nimi za pomocą specjalnych łączników krzyżowych (Fot. 12). Taki ruszt ma sporą sztywność i nośność, można więc na nim bez obaw ułożyć na przykład izolację akustyczną z wełny mineralnej.
Jedynie w bardzo wysokich pomieszczeniach, których wysokość użytkową chcemy znacznie obniżyć za pomocą sufitu, górne profile mocuje się za pomocą specjalnych uchwytów do prętów, zakotwionych w stropie.


Uwaga! Do mocowania płyt stosuje się czasem ruszt krzyżowy, nazywany pojedynczym, w którym pomiędzy główne profile sufitowe wstawia się prostopadle krótkie odcinki takich samych profili, o długości równej rozstawowi tych pierwszych. W opinii zaprzyjaźnionych wykonawców taki ruszt jest niewiele sztywniejszy od pojedynczego i dlatego tam, gdzie jest to potrzebne, lepiej zastosować „klasyczny” ruszt podwójny.
Wykończenie
W sufitach podwieszanych stosuje się najczęściej płyty g-k o grubości 12,5 mm. Po przykręceniu ich do profili głównych (nie powinno się mocować płyt do profili przyściennych), wykańcza się je w podobny sposób, jak przy zabudowie poddasza lub budowie lekkich ścian działowych.
Ich styki, które w większych sufitach nie powinny być w jednej linii, wypełnia się gipsową masą szpachlową z wtopioną w nią taśmą zbrojącą, natomiast wypukłe krawędzie sufitów podwieszanych wzmacnia się aluminiowymi kątownikami (Fot. 13). W razie potrzeby wyrównuje się i wygładza całą powierzchnię podwieszanego sufitu gładzią gipsową (Fot. 14).
Przed malowaniem warto wszystkie płyty zagruntować, by zmniejszyć ich chłonność.

