Podjazdy przed domem i ogrodowe ścieżki utwardzić można na różne sposoby. Najczęściej używa się do tego kamiennej lub betonowej kostki brukowej. Obecnie rzadziej robi się nawierzchnie z kamieni polnych, nazywanych w tym zastosowaniu „kocimi łbami”. Ścieżki ogrodowe wykonuje się też często z odpadów płyt kamiennych o nieregularnym kształcie.
Niezależnie od rodzaju materiału użytego na ścieżki i podjazdy, spoiny pomiędzy poszczególnymi kostkami lub płytami wypełnia się najczęściej płukanym piaskiem, który – pomimo swojej początkowej czystości – porasta po pewnym czasie mchem i chwastami (Fot. 1).
Bujność roślinności, porastającej utwardzone nawierzchnie, zależy nie tylko od wieku ścieżek i podjazdów, ale też od ich ekspozycji względem stron świata, stopnia nasłonecznienia, odległości od oczek wodnych, intensywności ruchu komunikacyjnego itp.
W sprzyjających warunkach takie nawierzchnie może porastać nie tylko mech, trawa i chwasty, ale i kwiatki (Fot. 2). Bywa też, że mchem pokryte są nie tylko spoiny pomiędzy płytami, ale i one same (Fot. 3).
Porastanie nawierzchni ogrodowych, a także ich przebarwianie może opóźnić zastosowanie różnego rodzaju przeznaczonych do tego impregnatów. Warto jedynie się upewnić, czy ich użycie nie będzie szkodliwe dla naszego ogrodu.
Metoda i – walka z mechem i chwastami
Niektórym właścicielom domów obecność mchu i chwastów na podjazdach i ścieżkach bardzo się nie podoba i starają się z tym walczyć. Sposoby, po które sięgają, różnią się od siebie skutecznością, pracochłonnością oraz stopniem szkodliwości dla ogrodu i nawierzchni.
Czyszczenie mechaniczne. Polega ono na ręcznym usuwaniu roślin ze spoin, co jest zajęciem bardzo pracochłonnym, zwłaszcza na nawierzchniach większych i wykonanych z drobnej kostki (Fot. 4). Ale i na wąskich ścieżkach pozbywanie się mchu i trawy ze spoin może być trudne, jeśli są one zrobione z małych kamieni o nieregularnym kształcie (Fot. 5).
Niestety, nawet gdy użyjemy do tego celu specjalnych narzędzi, które można kupić w sklepach ogrodniczych, to zazwyczaj zabieg ten jest skuteczny jedynie na krótko. Jeśli bowiem nie usunie się również korzeni roślin, co nie jest wcale łatwe, to dość szybko będą one odrastać.
Czyszczenie wodą. Do usuwania roślin porastających podjazdy i ścieżki można też użyć strumienia wody pod dużym ciśnieniem. Na rynku jest sporo różnych modeli myjek ciśnieniowych, więc ze zdobyciem tego rodzaju sprzętu nie będziemy mieć kłopotu.
Silnego strumienia wody warto użyć zwłaszcza do usuwania roślin z powierzchni kostek i płyt, gdyż zastosowanie do tego celu narzędzi mechanicznych może je poważnie uszkodzić, obniżając ich trwałość i pogarszając wygląd.
Wypalanie palnikiem. Sposób ten, kojarzący się z wypalaniem traw na polach, jest z pewnością dużo bardziej radykalny niż poprzednie, ale wydaje się być dość brutalny. W dodatku posłużenie się palnikiem gazowym będzie skuteczne głównie na nawierzchniach, które porastają tylko mchy.
Użycie środków chemicznych. Na rynku jest wiele skutecznych środków do usuwania chwastów, jednak przed zastosowaniem ich – zwłaszcza tych silnych i szybkodziałających – warto się dobrze zastanowić. Ich użycie może bowiem zaszkodzić roślinom, które posadziliśmy blisko podjazdu lub ogrodowych ścieżek. Możemy też zrobić nimi krzywdę zwierzętom, które znajdą się w ogrodzie i dotyczy to nie tylko naszych „domowników”.
Takie chemiczne środki mogą też powodować korodowanie ogrodowych nawierzchni, zmniejszając ich wytrzymałość i trwałość. Dotyczy to przede wszystkim betonowej kostki brukowej, ale może być też szkodliwe dla ścieżek i podjazdów wykonanych z kamieni naturalnych.
Jeśli jednak zdecydowaliśmy się na zastosowanie środków chemicznych, powinniśmy dokładnie przestrzegać zaleceń producenta, dotyczących sposobu ich użycia. Warto też sprawdzić w mniej widocznym miejscu, czy wybrany przez nas środek nie zostawia plam na nawierzchni, którą zamierzamy oczyścić.
Użycie środków naturalnych. Zamiast gotowych preparatów chemicznych możemy przygotować własne, które będą bardziej przyjazne dla naszego ogrodu. Można użyć do tego celu octu lub – lepiej – jego roztworu wodnego, na przykład w proporcji 2:1. Przydatne mogą się też okazać preparaty, przygotowane przez nas według receptury polecanej przez doświadczonych ogrodników, ale tylko tych, których darzymy zaufaniem.
W żadnym razie nie stosujmy do usuwania roślin ze ścieżek i podjazdów roztworów soli kuchennej, które są szkodliwe nie tylko dla roślin, ale i betonowych nawierzchni.
Uwaga! Unikniemy zarastania spoin mchem i chwastami, jeśli do wypełnienia spoin między kostkami lub płytami, użyjemy – zamiast piasku – wodoszczelnej zaprawy (Fot. 6).
Metoda ii – polubienie zieleni na ścieżkach i podjazdach
Zdecydowanie odmiennym sposobem poradzenia sobie z mchem i roślinami na podjeździe do garażu i ogrodowych ścieżkach, jest… zaakceptowanie tego stanu. Jego niewątpliwym atutem jest to, że nie wymaga praktycznie żadnych działań ze strony domowników, a przy tym jest całkowicie przyjazny dla środowiska :-).
Są zresztą takie miejsca, w których rośliny na ogrodowych nawierzchniach nie powinny nam wcale przeszkadzać. Dotyczy to na przykład usytuowanego z boku posesji podjazdu, łączącego położony w głębi działki garaż z bramą wjazdową (Fot. 7).
Czasem warto też spojrzeć na porośnięte roślinami spoiny ogrodowych ścieżek nie jako na wadę, ale zaletę. Dotyczy to zwłaszcza takich alejek, które wykonane są naturalnych kamieni (Fot. 8 i 9). Bez wijącej się zielni wokół poszczególnych płyt, ścieżki te z pewnością wyglądałyby tak, jakby były wyrwane z ogrodowego kontekstu.
Jedynie wtedy, gdy rośliny na ścieżkach lub podjeździe stałyby się zbyt wybujałe, warto interweniować i przystrzyc je za pomocą kosiarki, na przykład przy okazji koszenia trawnika.