Mostek nad oczkiem wodnym, zwłaszcza gdy ma ono wydłużony kształt, bardzo uatrakcyjnia „wodne” części ogrodów. W większości z nich takie mostki zrobione są z drewna, gdyż tak jest najtaniej i najłatwiej. Ich wadą jest jedynie to, że trzeba je często konserwować, by nie zniszczyły się przedwcześnie.
Zdecydowanie bardziej trwałe od drewnianych są mostki kamienne. Do momentu rozpoczęcia przemysłowej produkcji cementu, były one wykonywane nie tylko w ogrodach, ale także na małych i dużych szlakach komunikacyjnych. Miały łukową konstrukcję, nazywaną łękiem, bezpośrednio nawiązującą do walcowych sklepień, które powszechnie stosowano do przekrywania budowli w czasach poprzedzających wynalezienie żelbetu.
W łukowym przekryciu występują przede wszystkim naprężenia ściskające, więc odpowiednio ułożone kamienie o przekroju trapezowym (Fot. 1) świetnie sobie z nimi poradzą. Ważne jedynie by takie łukowe mostki były solidnie zamocowane na – nazywanych wezgłowiem – podporach, które muszą przejąć od nich nie tylko obciążenia pionowe, ale i poziome siły rozporu.

Mostek żelbetowo-kamienny
Do takich właśnie budowli nawiązuje swoją formą mostek wykonany nad sporym oczkiem wodnym (Fot. 2 i 3).


Mimo wyglądu, jego konstrukcja nie jest jednak wykonana z kamieni. Za bezpieczne przeniesienie obciążeń na brzegi oczka odpowiada tutaj płyta żelbetowa, będąca wycinkiem walca (Fot. 4).
Łukowe płyty mają oczywiście większą nośność niż płaskie, gdyż z powodu kształtu w ich przekrojach poprzecznych występują przede wszystkim naprężenia ściskające, z którymi – jak wiadomo – beton daje sobie znakomicie radę.
Gdyby obciążenia na takim łukowym mostku były zawsze równomiernie rozłożone, to byłyby on w całości ściskany i można by go zrobić jedynie z betonu. Niestety tak nie jest, gdyż w różnych jego miejscach mogą się pojawiać obciążenia skupione (na przykład osoby, które stojąc na brzegu oczka będą obserwować pływające w nim ryby).
Takie miejscowe obciążenia skupione mogą wywoływać w płycie naprężenia rozciągające i dlatego powinno się ją zazbroić prętami stalowymi. Ponieważ rozciąganie to może pojawić się w różnych przekrojach płyty, więc zbroi się ją jednakowo – zarówno górą, jak i dołem – za pomocą siatek, złożonych z prętów głównych i rozdzielczych (Rys. 1).


Dzięki prętom zbrojeniowym, których średnicę i rozstaw powinien dla konkretnego mostka określić konstruktor, żelbetowa płyta ma dużą nośność. To dlatego jej grubość może być znacznie mniejsza niż wtedy, gdyby była ona zrobiona jedynie z kamiennych bloków.
Ponieważ mostek nad oczkiem wodnym miał być z wyglądu kamienny, więc na jego krawędziach ułożono na zaprawie cementowej odpowiednio przycięte bloki z jasnego piaskowca (Fot. 5). Powstałe podczas ich obróbki odpady nie zmarnowały się, gdyż wykorzystano je do wyłożenia brzegów i dna oczka.
Zobacz: Jak zrobić duże oczko wodne z dwoma źródełkami?
Dopiero po zrobieniu kamiennych brzegów mostka (Fot. 6), wykonano – na podbudowie z piasku – jego nawierzchnię z kostki betonowej o grubości 6 cm. Ma ona większe niż zazwyczaj wymiary i swoim wyglądem przypomina granitowe bloki.


Realizacja: EDIN Architektura Krajobrazu www.edin-ogrody.pl