Zadbane oczko wodne stanowi ozdobę i atrakcję każdego przydomowego ogrodu. Jednak żeby tak było, jego wymiary powinny być dopasowane do wielkości działki. Zbyt małe oczko będzie ginąć wśród drzew i krzewów, a za wielkie – może zdominować ogród, spychając na margines, bardzo ważną dla niego, część roślinną.
Kierując się zasadą zachowania proporcji, w pewnym stosunkowo dużym ogrodzie zaprojektowano i wykonano oczko wodne o dość pokaźnych rozmiarach. Ma ono nie tylko sporą powierzchnię, ale i znaczną głębokość (Fot. 1). Jego właściciele chcieli bowiem, by pływały w nim ryby, i to nie tylko popularne karpie koi, ale także lubiące głęboką wodę jesiotry.
Budowa oczka
Budowę oczka rozpoczęto od wytyczenia go w terenie i wykopania sporej niecki za pomocą koparki. Po ręcznym wyprofilowaniu jej łagodnych skarp, rozłożono na gruncie siatkę przeciw kretom i nornicom, którą następnie przysypano 5 cm warstwą drobnego piasku. Dopiero na niej ułożono sklejone ze sobą arkusze bardzo szczelnej, elastycznej i trwałej membrany EPDM (Fot. 2). Na tak wykonanej powłoce uszczelniającej oczko, rozłożono mniej więcej 10 cm warstwę płukanego, rzecznego piasku o granulacji powyżej 0,2 mm (Fot. 3).
Brzegi i dno niecki wyłożono dość dużymi, płaskimi kamieniami z jasnego piaskowca (Fot. 4), wypełniając przerwy między nimi różnokolorowymi otoczakami. Piaskowiec ten dobrze sprawdza się w takim zastosowaniu, w przeciwieństwie na przykład do wapieni, które zmieniałyby odczyn wody na silnie alkaliczny, lub piaskowców o rudawej barwie, świadczącej o występowaniu w nich dużych ilości związków żelaza.
Pomiędzy kamieniami, na dnie oczka, ukryto dwie pompy ssąco-tłoczące, dzięki którym woda w oczku będzie stale oczyszczana i natleniana. W oczku zamontowano też lampy, którymi będzie można oświetlać go po zmroku.
Po posadzeniu roślin wodnych przy brzegach oczka, wypełniono go wodą (Fot. 5).
Następnie przystąpiono do zagospodarowania przylegającego do niego terenu oraz zbudowania kamiennego wzniesienia, z którego woda pobrana przez pompy z oczka będzie kaskadami spływać do niego z powrotem (Fot. 6).
W pagórku z kamieni ukryto duży, wyposażony w lampę UV filtr oraz skrzynkę rozdzielczą (Fot. 7), zapewniającą zasilanie i programowanie pracy pomp, tłoczących wodę na wzniesienie. Obsługuje ona także lampy oświetlające wodę oraz znajdującą się w filtrze lampę UV, której zadaniem jest przeciwdziałanie rozwojowi glonów w oczku oraz niszczenie znajdujących się w nim bakterii i zarazków.
Dwa źródełka
W opisywanym oczku szczególną uwagę warto zwrócić na strumień z dwiema kaskadami (Fot. 8). Nie jest to jeden strumień, zasilany wodą pobraną z oczka, który spływa grawitacyjne po kamieniach, lecz dwa. Do tego, który spływa z górnego poziomu kamiennego pagórka, woda dostarczana przez jedną z pomp nie jest filtrowana. Dopiero w poziomie niższej kaskady do tego strumienia dołącza woda, którą podaje druga pompa. Woda ta przechodzi przez ukryty wśród kamieni filtr z lampą UV i wypływa z niego grawitacyjnie.
Jak z tego widać, woda zasysana z oczka, tylko w połowie jest oczyszczona z glonów i bakterii. Dzięki jednak dużej wydajności całego układu „hydrologicznego”, nie ma to negatywnego wpływu na czystość wody w oczku. Takie rozwiązanie z podwójnym źródełkiem trzeba było zastosować, gdyż dostępne na rynku filtry ciśnieniowe są za małe do aż tak dużego oczka.
Oczko wodne po latach
Każde oczko wodne potrzebuje kilku lat, by zaistnieć w pełnej krasie. Posadzone wokół niego rośliny – zarówno krzewy, jak i drzewa – muszą mieć czas, żeby się odpowiednio rozrosnąć. To samo dotyczy porastających oczko roślin wodnych. Najlepiej widać to na innym oczku, sfotografowanym w pełni lata w pięć lat po wykonaniu (Fot. 9). Takie oczko wygląda też malowniczo zimą (Fot. 10) – choć uważny Czytelnik pewnie się zorientuje, że akurat to zdjęcie jest efektem komputerowej obróbki :).
Realizacja: EDIN Architektura Krajobrazu www.edin-ogrody.pl