Drewno do kominka powinno być bardzo suche – tylko wtedy będzie paliło się długo i efektywnie. Ważne też, że nie stanie się ono przyczyną szybkiego gromadzenia się sadzy w kominie, co może grozić nawet jej wybuchem. Niestety, polana drewna, które kupujemy na przykład w składach budowlanych, są zwykle bardzo wilgotne, więc zanim zostaną spalone w kominku, powinny być dokładnie wysuszone.
Z tego powodu zanim użyjemy drewna do palenia w kominku, powinniśmy je wcześniej dosuszyć na działce – najlepiej przez okres co najmniej 18 miesięcy. Oznacza to, że drewno powinno się kupować z odpowiednio dużym wyprzedzeniem i uzupełniać jego zapasy w miarę ich ubywania.
Drewno do kominka dobrze jest kupić na samym początku budowy domu, gdy jej plac jest już ogrodzony i przechować w miejscach, w których nie będzie ono przeszkadzać w prowadzeniu prac budowlanych. Można je składować w okrągłych – podobnych do stogów siana – stosach, przykrytych od góry kawałkiem brezentu (Fot. 1). Mogą to być też prostopadłościenne pryzmy ułożone z polan, składowanych na paletach, na których zostały przywiezione (Fot. 2).
Wbrew pozorom nawet w takich wydawałoby się prostych warunkach, drewno do kominka przeważnie zdąży doschnąć do czasu, gdy dom będzie już gotowy do zamieszkania.
Później można składować szczapy drewna pod okapem dachu, ale pomiędzy nimi i ścianą domu trzeba pozostawić szczelinę wentylacyjną o grubość 5-10 cm, by zapewnić im dobre warunki do wysychania i nie zawilgocić elewacji. Trzeba jednak pamiętać, że w taki sposób składowane drewno stanowi dla domu spore zagrożenie pożarowe.
Uwaga! Drewna do kominka nie można przechowywać w miejscach i pomieszczeniach nieprzewiewnych, gdyż może się ono zaparzać i pleśnieć.


Drewutnia
Drewno do kominka najlepiej więc składować w specjalnie do tego celu przeznaczonych drewutniach (Fot. 3), czyli zadaszonych i przewiewnych budowlach, w których jest ono nie tylko chronione przed deszczem i śniegiem, ale ma też dobre warunki do wysychania. Mogą one stanowić samodzielny obiekt wolnostojący lub być konstrukcją dostawioną jednym bokiem do ściany domu. W tym pierwszym wariancie drewno ma lepsze warunki do suszenia, bo wiatr – bez względu na to, z jakiego kierunku wieje – będzie przepływał między szczapami, wyciągając z nich wilgoć.

Gotową drewutnię można kupić – nawet niedrogo – w supermarketach i składach budowlanych. Warto jednak zrobić ją samemu, dopasowując wielkością, wyglądem i materiałami do architektury domu oraz miejsca w ogrodzie, w którym ma stanąć.
Projekt takiej własnej drewutni nie jest specjalnie skomplikowany (Rys. 1). Powinna ona mieć głębokość nie przekraczającą 70 cm, by na jej ażurowej podłodze dało się ułożyć polana w dwóch rzędach.

Podłoga drewutni, składająca z czterech belek, ułożonych na trzech podwalinach, powinna być odsunięta od terenu na 15 cm, by topniejący śnieg nie zawilgacał dolnych szczap drewna. Jej podwaliny mocuje się w metalowych uchwytach, których pionowe pręty osadza się w niewielkich, betonowych stopach.
Taka drewutnia (Fot. 4) może mieć 2-3 metry szerokości, natomiast jej wysokość nie powinna przekraczać 2 metrów, by bez kłopotu można było układać polana także pod jej dachem, a później je stamtąd wyjąć.
Konstrukcję tej drewutni stanowią cztery słupy z krawędziaków. Na krótszych bokach słupy usztywnione są drewnianymi krzyżulcami (Fot. 5), natomiast stateczność drewutni w kierunku podłużnym zapewniają, umieszczone w jej osi – po przekątnej – dwa ściągi z linek stalowych, naprężonych za pomocą śrub rzymskich.
Dach drewutni, oparty na dwóch podwalinach, ma „klasyczną” konstrukcję, składającą się z krokwi połączonych poziomymi belkami. Liczba wiązarów zależy od długości drewutni, ale nie powinny być one rozstawione rzadziej niż co 1 metr.


Jeśli dach będzie kryty dachówką bitumiczną, gontem drewnianym lub wiórem osikowym, na krokwiach trzeba przybić sztywne poszycie, najlepiej z ostruganych od spodu desek (będą one z tej strony widoczne). Gdy dach drewutni zamierzamy pokryć dachówkami ceramicznymi lub betonowymi albo blachą płaską lub blachodachówką, na krokwiach wystarczy przybić jedynie odpowiednio rozstawione łaty.
Główne elementy drewutni są ze sobą połączone za pomocą metalowych łączników, natomiast pozostałe można do siebie przykręcać długimi wkrętami.
Konstrukcję drewutni powinno się zabezpieczyć przed korozją biologiczną środkiem impregnującym, dobranym kolorystycznie na przykład do stolarki okiennej lub innych drewnianych obiektów małej architektury ogrodowej.
Podłoże pod drewutnią warto utwardzić, ułożoną ze spadkiem na obie strony nawierzchnią, wykonaną na przykład z kawałków kamiennych płyt, by woda skapująca z jej dachu, nie zachlapywała ułożonego w niej drewna.
Starannie wykonana i wypełniona polanami drewutnia może też pełnić dodatkową funkcję – przy odpowiedniej lokalizacji może stanowić estetyczną osłonę „prywatnej” części ogrodu przed wzrokiem przechodniów.