Zdarza się czasem, że ogród graniczy z pustą ścianą budynku gospodarczego. Taki gładki mur, nawet gdy jest starannie otynkowany, nie stanowi atrakcyjnego towarzystwa dla bogatej roślinności ogrodu. Szczególnie ponuro wygląda jednak zimą…
Ścianę – odwróconego tyłem do ogrodu – budynku gospodarczego najłatwiej ukryć przez obsadzenie jej na przykład winobluszczem. Można jednak zrobić mu nową elewację, przez obłożenie okładziną z kamienia, cegły i tynku. Jeśli nie zabraknie nam inwencji, to nawet gdy będzie zrobiona z tego, co akurat mamy pod ręką, może udawać na przykład stare, ale staranie odrestaurowane ruiny budowli, pamiętającej być może dawne wieki (Fot. 1).
Wykonanie stylizowanej elewacji
Okładzina z kamienia i cegły, mimo że jej grubość nie przekracza 10 cm, jest na tyle ciężka, że nie powinna ona obciążać bezpośrednio ściany. Dlatego powinno się ją murować na wąskim betonowym bankiecie, wykonanym poniżej terenu działki i „przytulonym” do ściany fundamentowej budynku.
Ten wąski fundament, sięgający odsadzki ławy fundamentowej, powinien mieć swoje zbrojenie podłużne z czterech prętów o średnicy 8-10 mm (po dwa – górą i dołem), połączonych ze sobą strzemionami 4,5-6 mm, rozstawionymi co 30 cm.
W celu związania betonowej podstawy elewacji ze ścianą fundamentową budynku, powinno się nawiercić w niej otwory w odległości 50 cm (w pionie i poziomie) i osadzić w nich na zaprawę montażową krótkie kotwy z prętów żebrowanych o średnicy 8-10 mm.
Dopiero na tak wykonanym betonowym podkładzie murujemy kamienno-ceglaną okładzinę zaplecza budynku gospodarczego. Wykorzystano do tego celu różne kawałki zlepieńca i piaskowca oraz stare cegły z rozbiórki. By wykonana z nich okładzina nie odspoiła się od starej elewacji, mniej więcej co 1 m w pionie i w poziomie warto zastosować podobne kotwy, jak w betonowym fundamencie.
„Rysunek” nowej elewacji zależy oczywiście od pomysłowości i talentów plastycznych właściciela ogrodu, który może być oczywiście być także wykonawcą ogrodowej elewacji. Mogą więc znaleźć się w niej otoczone opaską z cegły i zamurowane drzwi, obrzucone „z kielni” cementowo-wapiennym tynkiem (Fot. 2). Autentyczności doda im z pewnością kamienny stopień, pokryty wiekową patyną.
W takiej elewacji jest też miejsce na obramowane, łukowe okno (też zamurowane i grubo otynkowane), które kiedyś być może doświetlało pomieszczenie w średniowiecznych podziemiach (Fot. 3).
Całość tego zamierzenia ogrodowo-ogrodzeniowego powinna oczywiście dopełniać odpowiednio dobrana roślinność (Fot. 4).
Realizacja: EDIN Architektura Krajobrazu www.edin-ogrody.pl