Zdarza się czasem, że jedno większe pomieszczenie chcemy podzielić na dwa mniejsze. Na przykład dzieci dorastają i chcemy ich dotychczasowy wspólny pokój przerobić na dwa oddzielne. Pojawia się wtedy problem można by rzec komunikacyjny, czyli jak zrobić, żeby były do nich dwa niezależne wejścia.
W każdym domu sytuacje mogą być oczywiście różne, zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i technicznym. Wydaje się jednak, że zawsze najwygodniejszym rozwiązaniem jest zapewnienie dwóch niezależnych wejść do każdego z nowo powstałych pomieszczeń, najlepiej bezpośrednio z tego samego korytarza czy holu.
Najmniej problemów byłoby wtedy, gdyby istniejące drzwi mogły zostać jako wejście do jednego pomieszczenia, a jedynie do drugiego trzeba by zrobić obok nowe. Ale nawet jeśli ścianka dzieląca jedno pomieszczenie na dwa mniejsze ma przebiegać przez światło dotychczasowych drzwi (Rys. 1), problem da się stosunkowo łatwo rozwiązać.
Prace trzeba rozpocząć od zdjęcia skrzydła i demontażu ościeżnicy istniejących drzwi oraz usunięcia nadproża znad ościeża. Trzeba przy tym rozebrać fragment ściany w linii nadproża po obu stronach (Fot. 1). Nie ma jednak potrzeby usuwania całych fragmentów ścian z obrysu przyszłych ościeży – zostaną one wykorzystane jako „stemplowanie” deskowania nowych nadproży.
Wcześniej oczywiście należy ostrożnie wykuć oraz zabezpieczyć przewody elektryczne i włączniki światła, które zwykle znajdują się w pobliżu drzwi. Po zakończeniu prac związanych z wykonaniem nowych ościeży trzeba będzie włączniki przenieść w inne miejsce.
Kolejny etap to wymurowanie w osi przyszłej ścianki filaru, na przykład z bloczków betonu komórkowego, których grubość powinna być dopasowana do istniejącej ściany.
Po wykonaniu prowizorycznych deskowań nadproży (Fot. 2), układamy na nich zbrojenie składające się z dwóch prętów o średnicy 8-10 mm. Ich końce wpuszczamy z jednej strony w filar, a z drugiej – w pozostawione fragmenty ściany. Do betonowania nadproży o grubości 4-5 cm najwygodniej jest użyć gotowych mieszanek, najlepiej szybkowiążących zapraw montażowych.
Po stwardnieniu betonu nadmurowujemy rozebrane fragmenty ściany (Fot. 3); trzeba je będzie jeszcze otynkować razem z filarem.
Po zakończeniu prac przy ościeżach, przystępujemy do wykonywania ścianki dzielącej pomieszczenie na dwa mniejsze.
Taką ściankę najlepiej wykonać w systemie lekkiej obudowy (Fot. 4), czyli szkieletu z metalowych profili, do którego po obu stronach przykręcone będą płyty gipsowo-kartonowe. Ponieważ taka ścianka nie waży dużo, nie musimy się martwić, czy strop przeniesie takie dodatkowe obciążenie.
Przestrzeń między płytami wypełniamy oczywiście wełną mineralną, dzięki czemu ścianka rozdzielająca pomieszczenia będzie miała dobrą izolacyjność akustyczną. Jeśli w którymś z nowych pomieszczeń ma być łazienka, to od tej strony szkielet ścianki obudowujemy płytami o zwiększonej odporności na wilgoć („zielonymi”).
Po zakończeniu wszystkich prac związanych z wykończeniem nowych pomieszczeń, łącznie z otynkowaniem ścian wokół nowych ościeży (Fot. 5), możemy przystąpić do montażu drzwi wewnętrznych, przy czym w zależności od kierunku ich otwierania, będą to drzwi albo lewe, albo prawe.
Możliwy jest też wariant taki, że do mniejszego z pomieszczeń drzwi będą otwierały się na zewnątrz, a do większego – do środka (Fot. 6).