Ściana działowa wykonana w systemie lekkiej zabudowy to dobre rozwiązanie. Nie tylko w niewielkim stopniu obciąża strop, ale też dobrze izoluje pomieszczenia pod względem akustycznym. Problem może być jedynie z montażem w niej stosunkowo ciężkich drzwi wewnętrznych w ościeżu wykonanym z cienkich metalowych profili.
Projektanci systemów lekkich ścian działowych z płyt gipsowo-kartonowych, mocowanych z obu stron do szkieletu z metalowych profili, wypełnionego wewnątrz wełną mineralną, mogą obawy o solidność montażu w nich drzwi wewnętrznych uznać za nieuzasadnione.
Jeśli jednak chcemy w takiej ścianie zamontować solidniejsze drzwi o większym ciężarze, to świadomość, że ich drewniana ościeżnica będzie zamocowana za pomocą pianki montażowej w ościeżu z cienkich, metalowych profili może budzić niepokój. Zwłaszcza, gdy wyobrazimy sobie jak nagły przeciąg zatrzaskuje ich solidne skrzydło.
Prostym i tanim sposobem na zdecydowane usztywnienie profili tworzących ościeże jest wypełnienie ich drewnem (Fot. 1). Najwygodniej jest to zrobić, gdy szkielet ściany jest już wykonany (Fot. 2).


Przy czym wykonanie wypełnienia z jednego bala, którego przekrój byłby dokładnie dopasowany do metalowego profilu, byłoby stosunkowo drogie, a przede wszystkim bardziej pracochłonne.
Dlatego lepiej użyć do tego celu łat i listew (Fot. 3); wystarczy je tylko przyciąć na odpowiednią długość.
Wypełnianie metalowych profili rozpoczynamy od włożenia w nie dwóch łat na przykład o grubości 4 cm i rozsunięciu ich na boki. Łaty klinujemy na całej długości dwucentymetrową listwą, tak by drewniane wypełnianie było nieruchome.
Usztywnienie drewnem profili powinno dotyczyć oczywiście nie tylko boków ościeża, ale i jego nadproża (Rys.1).


Dalsze prace przy wykonywaniu ściany działowej przebiegają już zgodnie z zasadami: przykręcamy najpierw płyty g-k z jednej strony, wypełniamy szkielet wełną mineralną i zamykamy ją płytami z drugiej strony (Fot. 4 i 5).
Potem można już przystąpić do prac wykończeniowych: wypełniania styków poszczególnych płyt, gruntowania ich, nanoszenia i szlifowania gładzi oraz malowania ścian. Oczywiście na koniec pozostaje jeszcze montaż drzwi.


* * *
Nie da się do końca określić, na ile wypełnienie drewnem metalowych profili ościeża zwiększa stabilność osadzonych w nim drzwi. W jakimś stopniu jest tak jednak na pewno, a ponieważ kosztuje to niewiele i nie jest specjalnie pracochłonne, warto to zrobić. Być może uchroni nas to od zarysowania lub pęknięcia ściany, gdy pierwszy lepszy przeciąg trzaśnie skrzydłem drzwi o futrynę…