Nie ma przepisu, który określałby minimalną wysokość cokołu wokół domu jednorodzinnego. Nie jest jednak dobrze dla elewacji budynku, jeśli styka się ona bezpośrednio z terenem. Dlatego w naszych warunkach klimatycznych warto, by elewacja była oddzielona od gruntu pasem, który wykończony jest materiałem odpornym na wilgoć i zabrudzenia.
W krajach o cieplejszym od naszego klimacie bardzo często podłoga parteru jest na tym samym poziomie, co teren wokół domu. U nas także można spotkać takie domy, w których z salonu czy parterowej sypialni można bez jednego stopnia przejść, jeśli nie do ogrodu, to przynajmniej na przylegający do budynku taras.
O tym, dlaczego jest to rozwiązanie ryzykowne, na które lepiej się nie decydować, pisaliśmy już w naszym serwisie.
Zobacz: Dlaczego cokół wokół domu nie może być zbyt niski?
Czasem niski poziom podłogi parteru nie jest skutkiem decyzji inwestorów, lecz wynika z wybranego rodzaju fundamentów. Nie da się na przykład sensownie, choćby pod względem finansowym, zrobić płyty fundamentowej, której wierzch znalazłby się 30—40 cm powyżej terenu.
Niskie posadowienie domu może też wynikać z ukształtowania terenu. Dotyczy to szczególnie sytuacji, gdy działka jest nie tylko ze spadkiem, ale i na wzniesieniu, jak to miało miejsce w przypadku domu budowanego w pobliżu jeziora (Fot. 1-4).
W takich warunkach wynoszenie domu niepodpiwniczonego ponad teren nie tylko znacznie komplikuje prace fundamentowe, ale i bardzo utrudnia dojazd do znajdującego się w nim garażu z dużo niżej położonej drogi. Właśnie z tego powodu zdecydowano się „wkopać” ten dom w teren na głębokość około 40 cm w stosunku do pierwotnego projektu. Obniżono też o 30 cm podłogę w garażu w stosunku do parteru. Mimo tych zabiegów podjazd do garażu ma nadal duży spadek (Fot. 5-6) – na 12 metrach różnica między jego podłogą a drogą przebiegająca wzdłuż działki wynosi aż 180 cm!
* * *
Niezależnie od wszystkich tych zabiegów architektoniczno-budowlanych warto wokół domu wykonać cokół o wysokości 25-30 cm. Można do tego celu użyć płyt polistyrenu ekstrudowanego, którymi ocieplono ściany fundamentowe. Użycie jednak styropianu (oczywiście o nieco mniejszej grubości), którym będą ocieplane ściany zewnętrzne, nie jest tutaj błędem. Nie będzie on miał przecież bezpośredniego kontaktu z gruntem, a przed zawilgoceniem i zabrudzeniem podczas deszczu w wystarczającym stopniu cokół zabezpieczy wykończenie z płytek gresowych lub klinkierowych albo nawet z tynku mozaikowego.