Tynk gipsowy to obecnie chyba najpopularniejszy sposób wykończenia ścian i sufitów w domach murowanych. Oczywiście dotyczy to wnętrz, ponieważ gipsu nie stosuje się do wykonywania elewacji domu. Uważa się bowiem (nie bez racji), że nie jest on odporny na niekorzystne warunki atmosferyczne, przede wszystkim na zawilgocenie przez deszcz, a także zamarzanie w stanie wilgotnym.
Tynki gipsowe są gładsze i cieńsze od tradycyjnych tynków cementowo-wapiennych. Te ostatnie są uchodzą wprawdzie za mocniejsze, ale z pewnością trudniej je naprawić niż gipsowe. W ostatnich kilkudziesięciu latach popularność tynków gipsowych jako sposobu wykończenia ścian i sufitów zdecydowanie wzrosła.
Można je także – wbrew obiegowym opiniom – stosować bez obaw w łazienkach, nawet wtedy, gdy w domu nie ma działającej skutecznie przez cały rok wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej. Zwłaszcza że powierzchnię tynków gipsowych wzmacnia środek gruntujący, stosowany przed malowaniem, a później także dwie warstwy farby.
Z oknami czy bez
Czy tynkować przed montażem okien, czy dopiero po ich zainstalowaniu, to jedna z pierwszych decyzji, którą trzeba podjąć. Zdania na ten temat są podzielone. Z jednej strony, gdy okna już są, łatwiej dobrze wykończyć wnęki okienne, czyli glify, z drugiej – można je, a zwłaszcza ich okucia, łatwo zabrudzić zaprawą podczas tynkowania.
Ponieważ gips, w przeciwieństwie do zaprawy cementowo-wapiennej, łatwo jest usunąć z okuć i profili okiennych przy pomocy wilgotnej gąbki, więc przy tynkach gipsowych wariant z zamontowanymi oknami można uznać za dopuszczalny. Należy jedynie dopilnować, by wykonawca przed przystąpieniem do tynkowania starannie zabezpieczył okna folią.
Zobacz: Jak tynkować ściany i sufity przed zamontowaniem okien?
Prace przygotowawcze
Wbrew pozorom to bardzo ważny etap, który ma decydujący wpływ na jakość i trwałość wykonanych tynków. Przede wszystkim trzeba dokładnie zagruntować wszystkie ściany i sufity (Fot. 1 i 2). Dotyczy to także żelbetowych podciągów i słupów, a także wnęk oraz nadproży okiennych i drzwiowych.
Wszystkie narożniki powinny być wzmocnione kątownikami, ale muszą być one aluminiowe, ponieważ gips „nie lubi” stali (Fot. 3-5).
Tynkowanie
Jakość wykonania tynków zależy przede wszystkim od umiejętności, doświadczenia i staranności tynkarza. To również najlepszy moment, żeby przekonać się, czy jest dobrym fachowcem. Tynk gipsowy układa się jednowarstwowo, nie można więc podczas tynkowania sufitu, zachlapywać zaprawą ścian (nie dotyczy to oczywiście drobnych plam z gipsu, czego trudno uniknąć). Jeśli tak pracuje nasz tynkarz, to możemy być spokojni o końcowy efekt prac tynkarskich.
Tynki gipsowe nanosi się mechanicznie, za pomocą specjalnego agregatu, do którego podłącza się wodę. Po wsypaniu gipsu przygotowuje się w nim zaprawę gipsową według ustalonej receptury i pompuje ją do poszczególnych pomieszczeń (Fot. 6).
Mechaniczny sposób nanoszenia zaprawy stosuje się nawet wtedy, gdy trzeba wykonać tynki w remontowanym mieszkaniu na trzecim piętrze bez windy. Po prostu maszyna do przygotowania i podawania zaprawy gipsowej zostaje rozebrana na części i transportowana do mieszkania po schodach.
Tynk nanosi się na tynkowane powierzchnie za pomocą specjalnej końcówki. Najpierw na sufity (Fot. 7 i 8), a następnie na ściany (Fot. 9).
Po nałożeniu zaprawy gipsowej wyrównuje się powierzchnie tynku specjalnymi metalowymi łatami (Fot. 10 i 11), uzupełniając ewentualnie braki zaprawy za pomocą agregatu (Fot. 12).
W trakcie wykonywania tynków sprawdza się pionowość i równości płaszczyzny za pomocą długiej metalowej poziomnicy (Fot. 13). Po trzech godzinach gips zwykle wiąże i można wtedy przystąpić do nadania tynkom ostatecznej gładkości. Najpierw nawilża się je mokrą gąbką aż do pojawienia się gipsowego mleczka, a następnie wygładza tynk za pomocą specjalnej szpachelki (Fot. 14).
Po wyschnięciu tynk jest gładki i gotowy do malowania (Fot. 15-16). Grzbiety kątowników aluminiowych, wzmacniające wszystkie narożniki wypukłe ścian, otworów okiennych i belek, widoczne bezpośrednio po tynkowaniu (Fot. 17-18), znikną zaraz po pierwszym malowaniu.
Prace końcowe
Gdy tynkowanie zostało ukończone, usuwa się z okien chroniącą je folię, a z wylewek podłogowych – arkusze folii lub papy. Zakończenie prac tynkarskich to również bardzo dobry moment na korektę powierzchni tynku za pomocą szpachli gipsowej i pacy z drobnym papierem ściernym. Do wykrycia ewentualnych nierówności bardzo pomocna jest lampa halogenowa, którą z boku oświetla się ścianę. Dzięki takiemu zabiegowi będziemy mieć ściany i sufity równe i gładkie jak lustro.