Jeszcze w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku w domach jednorodzinnych – budowanych nie tylko z cegły ceramicznej, ale i z bloczków gazobetonowych – często nad otworami w ścianach na drzwi i okna robiono nadproża Kleina, czyli zbrojone belki ceglane. Teraz pewnie trudno byłoby znaleźć fachowca, który miałby doświadczenie w ich wykonywaniu. Ale też mało kto buduje jeszcze dom z pełnej cegły.
W dobie wielkowymiarowych pustaków i bloczków, łączonych zazwyczaj na zaprawy klejowe, a nawet piany montażowe, murowanie ścian nośnych z cegły pełnej, dziurawki czy kratówki, wydaje się być anachronizmem. Niewątpliwie, zamiast pracowicie łączyć ze sobą drobnowymiarowe cegły poziomymi i pionowymi spoinami z zaprawy cementowo-wapiennej, zdecydowanie łatwiej i szybciej można wymurować ściany z pustaków lub bloczków.
Także więc wtedy, gdy trzeba nad zrobionymi w nich otworami na okna lub drzwi zrobić nadproża, sięga się najczęściej po systemowe lub uniwersalne belki prefabrykowane.
Czasem jednak – zwłaszcza wtedy, gdy dom ma mieć ściany dwuwarstwowe – zamiast nich wykonuje się żelbetowe nadproża monolityczne, w deskowaniu zrobionym nad otworem w ścianie. Dla takich belek konkurencją mogą być właśnie tradycyjne – i nieco już zapomniane – nadproża Kleina. Zwłaszcza że pod względem izolacyjności termicznej ceglana belka ma lepsze parametry niż betonowa.
Jeśli w dodatku dom ma być wymurowany z ceramicznych pustaków poryzowanych (Fot. 1), to zrobienie w nim ceglanych nadproży Kleina – zamiast żelbetowych – oznacza użycie materiałów o takim samym rodowodzie.


Nadproża kleina
Pod względem wytrzymałościowym belka nadprożowa Kleina przypomina żelbetową (Rys. 1). W obu za przeniesienie naprężeń rozciągających odpowiada umieszczane dołem zbrojenie stalowe. Różnica jest jedynie w przenoszeniu naprężeń ściskających i zapewnieniu belkom sztywności – w Kleinie odpowiada za to mur ceglany, a w żelbecie – beton.
Można by się jeszcze dopatrzeć różnic w samym zbrojeniu. W nadprożach Kleina były to najczęściej płaskowniki stalowe, zwane bednarkami, natomiast w belkach żelbetowych jako zbrojenie główne i konstrukcyjne stosuje się okrągłe pręty gładkie lub żebrowane.
Warto jednak dodać, że można spotkać nadproża Kleina – zwłaszcza nad mniejszymi otworami (do 1,5 m), w których jako zbrojenie zastosowano pręty okrągłe o średnicy 6 mm.
Samo wykonanie nadproży Kleina nie jest specjalnie skomplikowane. Po wykonaniu płaskiego deskowania na przykład nad otworem okiennym, układa się wozówką – czyli na dłuższym boku – pierwszy rząd cegieł, z przesunięciem poprzecznych spoin pionowych (Rys. 2). Przed ułożeniem następnego rzędu cegieł układa się podłużną spoinę pionową, w której zatapia się płaskownik w taki sposób, żeby od spodu nadproża otaczała go warstwa zaprawy o grubości minimum 1 cm.
Uwaga! Cegły w nadprożu układa się wozówką, gdy otwór ma do 1,5 m szerokości. Jeśli jest on większy (do 2,5 m), to cegły w poszczególnych rzędach układa się główką, czyli na sztorc.
Gdy ściana nośna ma grubość 24-25 cm, nadproże składa się z trzech warstw cegieł, a podłużne spoiny między nimi mają grubość około 2 cm. Zatopione w nich płaskowniki są na końcach nadproży zagięte dla lepszego ich zakotwienia w miejscach oparcia na ścianie. Ważne przy tym, by głębokość zamocowania nadproża Kleina w ścianach nośnych nie była zbyt mała – powinna ona wynosić nie mniej niż 20 cm.




* * *
Obecnie nadproża Kleina – znacznie częściej niż na nowych budowach – można spotkać podczas remontów starych domów. Gdy od spodu skuje się z nich tynk (Fot. 2-4), widać wyraźnie ułożone w rzędach cegły oraz znajdujące się między nimi zbrojenie z bednarki. Bywa, że nawet po kilkudziesięciu latach – jeśli dom nie był narażony na zawilgocenie – płaskowniki te są prawie wcale nieskorodowane, dzięki dobremu otuleniu zaprawą.