Najpopularniejszy rodzaj schodów, stosowanych w domach jedno- i wielorodzinnych, to dwubiegowe ze spocznikiem, na którym następuje zmiana kierunku komunikacji. Na takie schody przeznaczyć trzeba sporo miejsca, ponieważ – jak każde – zajmują powierzchnię nie tylko na parterze, ale i na piętrze.
Schody w domach jednorodzinnych nie są zbyt często używane, więc jeśli nie mają charakteru reprezentacyjnego i dekoracyjnego, warto ograniczyć ich wielkość. Oczywiście należy to zrobić w taki sposób, aby pozostały wygodne i bezpieczne.
Najłatwiej to osiągnąć przez zwiększenie wysokości stopni do 19 cm, na co jeszcze zezwalają warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki. Zmniejszymy w ten sposób nie tylko ich liczbę, niezbędną by dostać się na następną kondygnację, ale także ich głębokość, bo bez tego schody nie byłyby wygodne. Jeśli także szerokość biegów i spocznika ograniczymy do zapisanego w warunkach technicznych minimum, czyli 80 cm, to będziemy mieć najmniejsze z możliwych schody dwubiegowe ze spocznikiem.
Dobre schody zabiegowe
Niektórzy w zmniejszeniu powierzchni przeznaczonej na schody idą jeszcze dalej i także w miejscu spocznika robią stopnie (Fot. 1), dzięki czemu maleje ich liczba na obu biegach. Ponieważ na spoczniku następuje zmiana kierunku ruchu na schodach, więc stopnie muszą mieć w tym miejscu kształt wydłużonych trapezów lub trójkątów.
Schody takie, nazywane zabiegowymi, zajmują najmniej miejsca ze wszystkich, ale są też bardzo niewygodne, a niewłaściwie zaprojektowane lub wykonane, mogą być także niebezpieczne.
W pobliżu zakrętu znajduje się blisko siebie sześć do ośmiu stopni o bardzo małej w tym miejscu szerokości, więc osobie, która porusza się blisko wewnętrznej poręczy, może to grozić zsunięciem się z wysokości nawet jednego metra, a w konsekwencji – upadkiem ze schodów. Dlatego po schodach powinniśmy poruszać się ich środkiem, a już na pewno – unikać mijania się na nich na zakręcie.
Wszystkie te zagrożenia można ograniczyć, jeśli schody zabiegowe zostaną właściwie zaprojektowane. Generalnie chodzi o to, by zwężenie stopni nie było ograniczone jedynie do samego zakrętu, lecz rozpoczynało się już wcześniej – na biegach (Rys. 1).


W dawnych poradnikach budowlanych znaleźć można wiele sposobów projektowania schodów zabiegowych, by były one wygodniejsze, a przede wszystkim – bezpieczniejsze.
Zaleca się w nich, aby każdy stopień trapezowy miał w odległości około 50 cm od zewnętrznej krawędzi schodów lub ścian klatki schodowej, szerokość taką samą jak pozostałe stopnie proste. Jednocześnie – by przy wewnętrznej krawędzi schodów każdy stopień nie był węższy niż 10 cm. To drugie wymaganie wyklucza robienie w schodach zabiegowych stopni trójkątnych, co niestety jest często spotykane w obecnie budowanych domach jednorodzinnych.
Uwaga! Zgodnie z obowiązującymi warunkami technicznymi, jakim powinny odpowiadać budynki, w schodach zabiegowych szerokość stopni w odległości nie większej niż 0,4 m od poręczy balustrady wewnętrznej powinna wynosić co najmniej 0,25 m.
Złe schody zabiegowe
Schody zabiegowe są niewątpliwie trudne do zrobienia, gdyż przede wszystkim wymagają dobrej wyobraźni przestrzennej. To z tego powodu wielu wykonawców ma sporo kłopotów z poprawnym wykonaniem deskowania w miejscu, w którym schody zakręcają.
Ponieważ ich spód jest powierzchnią krzywoliniową o nieregularnym kształcie, nie da się deskowania wykonać z płaskich blatów, ani nawet pojedynczych desek (Fot. 2). Trzeba do tego użyć cienkich listew, a sama robota jest bardziej dla stolarza niż dla cieśli.
Przykładem skutków tych trudności są – zrobione w jednym z domów jednorodzinnych w okolicach Warszawy – schody (Fot. 3-5), których stopnie „na zakręcie” nie zostały rozplanowane zgodnie ze sztuką.




Przy czym dolne deskowanie nie było jedynym problemem ich wykonawców, ponieważ praktycznie każdy stopień w tym miejscu jest inny. Dotyczy to nie tylko ich szerokości, i tego, że niektóre z nich są trójkątne. Stopnie te mają także różne wysokości (Fot. 6) – co już zdecydowanie trudniej wytłumaczyć problemami z wyobraźnią przestrzenną.
Być może właściciele domu po jakimś czasie przyzwyczają się do tych schodów i nauczą po nich bezpiecznie chodzić. Nigdy jednak nie będą one wygodne, a już na pewno – ładne.


Rada, którą warto wziąć pod uwagę
Jeśli budujemy mały, piętrowy dom, możemy zdecydować się na zrobienie w nim schodów zabiegowych. Na pewno zmniejszymy w ten sposób powierzchnię przeznaczoną na komunikację i dzięki temu możemy mieć większe pokoje czy łazienki. Zadbajmy jednak by zostały ona zaprojektowane, a później wykonane, zgodnie ze sztuką budowlaną.
W domu nieco większym zrezygnujmy jednak z takich schodów i zdecydujmy się raczej na dwubiegowe. Możemy ewentualnie zrobić na spoczniku dodatkowo trzy trójkątne stopnie, a jeśli pomiędzy biegami jest ściana lub dusza schodów ma co najmniej 25 cm – dodatkowy stopień prostokątny (Rys. 2). Będzie wygodnie i bezpiecznie, a powierzchnia przeznaczona na schody – mniejsza.