Ponieważ okna – oprócz swoich licznych funkcji – muszą również chronić wnętrza budynków przed stratami ciepła, więc ich izolacyjność termiczna musi być odpowiednio duża. Rozporządzenie o warunkach, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, określa dla okien maksymalną wartość współczynnika przenikania ciepła Uw. Jest ona wprawdzie większa niż dla ścian zewnętrznych czy dachu, ale biorąc pod uwagę wszystkie zadania, jakie pełnią okna w domu, nie jest łatwo wyprodukować takie, których parametry będą spełniać wymagania przepisów budowlanych.
Obowiązujące Warunki Techniczne 2021 wymagają, żeby okna montowane w ścianach domów miały współczynnik Uw nie większy niż 0,9 W/(m²K). Tak „ciepłych” okien nie da się wyprodukować bez zamontowania w nich pakietów, składających się z trzech szyb. Przy czym – co ważne – dotyczy to zarówno okien wielkopowierzchniowych (Fot. 1), jak i tych o tradycyjnych wymiarach (Fot. 2), mimo że przez nie ucieka z domu znacznie mniej ciepła niż przez duże.
Okna trzyszybowe
Nie podlega dyskusji, że straty energii cieplnej przez okna będą mniejsze, jeśli – zamiast dwóch szyb – zostaną w nich zamontowane pakiety trzyszybowe. Nic więc dziwnego, że takie przeszklenia muszą mieć teraz wszystkie okna ścienne (nazywane też pionowymi lub fasadowymi), by spełnić rygorystyczne wymagania przepisów budowalnych.
Zobacz: Jaki wpływ mają okna na energooszczędność domu?
Problem polega jedynie na tym, że trzyszybowe okna zimą nie tylko ograniczają ucieczkę ciepła z domu, ale też zmniejszają w nim jego zyski od promieniowania słonecznego, które dla wysokości rachunków za ogrzewanie mają istotne znaczenie. Oczywiście dotyczy to tylko takich okien, które są skierowane na wschód, południe i zachód, i w miesiącach zimowych będzie „widziało je” słońce.
Warto więc o tym pamiętać podczas wyboru energooszczędnych okien do swojego nowo budowanego lub remontowanego domu i przy okazji zadbać o to, by ich współczynnik przepuszczalności energii słonecznej g był co najmniej na poziomie 0,5 (50%).
Zobacz: Czy wszystkie okna w domu muszą mieć takie same parametry?
Nie należy jednak liczyć na to, że pakiety trzyszybowe poprawią izolacyjność akustyczną okien, ponieważ zależy ona przede wszystkim od grubości zastosowanych w nich tafli szkła, a nie od ich liczby.
Zobacz: Dlaczego okna są ważne dla ochrony wnętrza domu przed hałasem?
Dobrze jest też zdawać sobie sprawę z tego, że zestawy szybowe – nie tylko dużych okien, ale także tych o standardowych wymiarach – stanowią dominującą część ich ciężaru. Szczególnie więc wtedy, gdy osadzone są w nich ciężkie pakiety trzyszybowe, dobrze, żeby ich ramy miały drewniane profile, które są dużo mocniejsze i sztywniejsze w porównaniu z plastikowymi.
Najlepiej oczywiście, żeby były to wysokiej jakości drewniane i drewniano-aluminiowe okna marki Sokółka, które wyróżniają się na rynku nie tylko walorami użytkowymi i trwałością, ale i nieprzemijająco eleganckim wzornictwem. Z ich wyborem nie będzie problemu, ponieważ w ofercie firmy są nowoczesne, wysokiej klasy okna – zarówno o standardowych wymiarach, jak i wielkopowierzchniowe (Fot. 3).
Zobacz: Dlaczego warto mieć w domu drewniane okna marki Sokółka?
Na marginesie: niektórzy narzekają na to, że – w porównaniu z dwuszybowymi – widok przez okna trzyszybowe jest gorszej jakości, a nie zapominajmy, że wizualny kontakt domowników z otoczeniem jest jedną z ważniejszych ich funkcji. Nawet jednak, gdyby rzeczywiście tak było, stając przed wyborem: oszczędzanie energii czy wrażenia estetyczne, trzeba jednak postawić na to pierwsze. Energooszczędność jest bowiem bardzo ważna (i coraz ważniejsza) nie tylko dla kieszeni domowników, ale przede wszystkim dla klimatu i środowiska naturalnego.
Okna dwuszybowe
Okna z pakietami dwuszybowymi mają najczęściej współczynnik przenikania ciepła Uw na poziomie 1,2-1,4 W/(m²K). Nie spełniają więc wymagań obowiązujących Warunków Technicznych w zakresie izolacyjności termicznej. Nie ma natomiast przeszkód, żeby takie okna zastosować na przykład w domach letniskowych.
Marka Sokółka ma takie okna, które są znajdują odbiorców na rynku skandynawskim, instalujących je także w domach mieszkalnych, choć klimat jest tam ostrzejszy niż w Polsce. Są to okna Euro o tradycyjnej wielkości, których skrzydła otwierają się na zewnątrz, oraz wielkowymiarowe Eco Line, w których ruchome skrzydło przesuwa się – inaczej niż zwykle – po zewnętrznej stronie stałego. Okna te, bez naruszania obowiązujących przepisów, można montować także i u nas, na przykład jako przeszklenie zadaszonego tarasu, by móc z niego korzystać również podczas wietrznej, deszczowej pogody (Fot. 4).
Zobacz: Czym okna skandynawskie różnią się od innych?
Materiał promocyjny Sokółka Okna i Drzwi S.A. www.sokolka.com.pl