Zapewnienie szczelności ścianom, wykonanym z drewnianych bali, ma dla ich izolacyjności termicznej ogromne znaczenie. Nie jest to jednak łatwe do osiągnięcia, ponieważ drewno – w przeciwieństwie do ceramiki, silikatów czy betonu komórkowego – pod wpływem zmian wilgotnościowych w widocznym stopniu kurczy się i pęcznieje.
Wymiary przekrojów poprzecznych bali, z których zbudowane są ściany domów, nie są stałe, lecz zmieniają się w zależności od poziomu wilgotności – ich własnej oraz otaczającego je powietrza. Największe znaczenie ma tu skurcz, powstający podczas wysychania drewna, który jest głównym sprawcą pojawiania się nieszczelności pomiędzy – ułożonymi poziomo w ścianie – balami. By nie dopuścić do ich powstawania, trzeba styki między balami odpowiednio uszczelnić i w ten sposób zabezpieczyć zbudowane z nich ściany i sam budynek – przed szkodliwym działaniem takich czynników, jak woda, śnieg, wiatr i owady. Materiał użyty do wypełniania styków między balami powinien więc mieć nie tylko odpowiednią odporność i trwałość, ale też być na tyle elastyczny, by nawet w bardzo niekorzystnych warunkach atmosferycznych ściana z bali była szczelna.
Domy z bali
Bale użyte do budowy domu mogą mieć różne przekroje – prostokątne, owalne lub okrągłe. Wykonane z nich ściany powstają poprzez poziome nakładanie bali na siebie i łączenie ich w węgłach (narożnikach) domu.
Bale mogą być w ścianie układane poziomo, bezpośrednio jeden na drugim, ale także łączone ze sobą za pomocą różnego rodzaju zamków (wcięć podłużnych), w tym także na obce pióro. Rodzaj podłużnych połączeń między balami zależy przede wszystkim od kształtu ich przekroju
Zobacz: Jak powinny być zbudowane ściany domów z bali?
Szczeliny pomiędzy balami zabezpiecza się dodatkowo za pomocą uszczelek. Ich rodzaj powinien być tak dobierany do przekroju bali, by w jak największym stopniu zapewniały ścianom szczelność, a tym samym chroniły budynek przed zawilgoceniem i przewiewaniem.
Mszenie bali
Dawniej do uszczelniania ścian domów z bali stosowano przede wszystkim mech, konopie, lniane pakuły lub niektóre z dostępnych w danej okolicy traw. Ponieważ jednak pod wpływem zmieniających się warunków atmosferycznych drewno „pracuje”, szczelina pomiędzy balami na przemian zmniejsza się i zwiększa. Przy zastosowaniu tradycyjnych materiałów prowadziło to do pojawiania się nieszczelności pomiędzy balami i wypełnienia ich styków trzeba było co pewien czas uzupełniać. To właśnie z tego powodu te tradycyjne materiały uszczelniające są obecnie rzadko stosowane.
Nie dotyczy to jednak jedynego w swoim rodzaju sposobu uszczelnienia bali, jakim jest mszenie – inaczej zwane optykaniem. To tradycyjna, ale wciąż stosowana powszechnie na Podhalu technika uszczelniania ścian domów z bali.
W ścianie między balami, zwanymi na Podhalu płazami, zostawia się szczelinę, zwaną szparą, o szerokości około 2 cm (Fot. 1). Nie powinna być ona zbyt mała – gdyby tak się zdarzyło, należy ją powiększyć za pomocą klinów.
Szpary te są mszone, czyli wypełniane wełnianką (Fot. 2). Jest to wełna drzewna powstała ze strugania wyselekcjonowanych bezsękowych kłód świerkowych. Wełniankę dzieli się na wiązki różnej długości, odpowiednio do szerokości szpary, a następnie zwija w różnorodne warkocze (skrątki), które potem – od zewnątrz lub dwustronnie – wbija się przy pomocy trzósła (trzosła) w szparę między balami (Fot. 3).
Fachowiec, który wykonuje mszenie (optykanie) nazywany jest mszorzem lub optykiem. (W czasach, gdy domy z bali uszczelniano mchem, osoba ta była też nazywana mechooptykiem.)
Mszenie jest bardzo trudną i czasochłonną pracą, wymagającą od wykonawcy dużego doświadczenia i staranności. Jeśli zostanie ono zrobione źle, to skrątki bardzo szybko wypadają spomiędzy bali i zbudowane z nich ściany tracą szczelność.
Uszczelnianie ścian z bali
Na rynku jest obecnie wiele rozwiązań, stosowanych przy uszczelnianiu domów z bali.
Do bali o przekroju prostokątnym stosuje się najczęściej włókninę (Fot. 4 i 5), którą rozkłada się prawie na całej szerokości bala przed położeniem następnego.
W węgłach stosuje się dodatkowo wkładki z wełny mineralnej, które uszczelniają bale w narożnikach ścian (Fot. 6 i 7).
Bardzo ciekawym rozwiązaniem są specjalne uszczelki, stosowane w domach wykonanych z bali okrągłych, w których od dołu wydrążone jest półkoliste, podłużne wycięcie (Fot. 8 i 9).
Uszczelki te zrobione są z folii, z dwóch wkładek z gumy rozprężnej oraz z wełny owczej (Fot. 10). Po ułożeniu pomiędzy poszczególnymi balami (Fot. 11) zapewniają one ścianom zewnętrznym bardzo dobrą szczelność.
Do wypełnienia szczelin na długości bali oraz w węgłach stosuje się też materiał syntetyczny (Fot 12). Uszczelnia się nim także miejsca, w których osadzone są kołki, śruby, dyble, zamki, puszki elektryczne itp. Przed zastosowaniem syntetycznego materiału wypełniającego, w szczelinę wprowadza się wewnętrzną uszczelkę, która powinna być w nią dokładnie wpasowana ręcznie lub za pomocą specjalnego urządzenia mechanicznego.
Syntetyczny materiał wypełniający musi być ułożony w sposób ciągły od węgła do węgła lub od węgła do otworu okna lub drzwi. Dotyczy to także węgłów i połączeń ścian zewnętrznych z wewnętrznymi, jeśli w tych miejscach nie zostały zastosowane wewnętrzne uszczelki.
Wypełnienie uszczelniające winno być wykonane pod odpowiednim ciśnieniem, za pomocą oprzyrządowania, które umożliwi właściwe i mocne jego połączenie z powierzchnią bali.
Uwaga! Te systemy wypełnień, które są palne, muszą być układane zgodnie z wymaganiami producenta.
Tekst i zdjęcia: Wojciech Nitka www.budujzdrewna.pl