W małym domu, nie mówiąc już o mieszkaniu, trudno jest wygospodarować miejsce na pralkę. Najczęściej ląduje ona w jednej z łazienek na piętrze lub w prywatnej części domu parterowego. Jest to oczywiście rozwiązanie funkcjonalne i trudno mieć do niego zastrzeżenia.
Współczesne pralki mają ładne wzornictwo, są też ciche i spokojne. Tym niemniej ich codzienna obecność w łazience na pewno nie dodaje jej uroku. Można jednak niewielkim kosztem tak zaprojektować łazienkę, że pralka w niej jest, a jakby jej nie było…
SZAFA NIE TYLKO NA PRALKĘ
Proponujemy schowanie pralki do specjalnie dla niej zrobionej szafy (Fot. 1 i 2). Jednocześnie – ponieważ sama pralka nie jest wysoka – znajdzie się w niej miejsce na dodatkowe półki. Najniżej położoną warto przeznaczyć na to wszystko, co związane jest z praniem i prasowaniem, a wyższe – na zapasy środków czystości oraz przechowywanie rzadko używanych, acz niekiedy potrzebnych rzeczy.
Jeśli miejsca na szafę w łazience jest mało, warto zdecydować się na pralkę o mniejszej głębokości. Wybierając taką w sklepie trzeba jednak zwrócić uwagę, czy podawany przez producenta wymiar jest na pewno „brutto”, ponieważ niektórzy z nich podają tylko głębokość samej skrzyni, zapominając o drzwiczkach, które czasem są bardzo grube.
Oczywiście, jeśli rodzina jest duża, a w łazience jest więcej miejsca, można wybrać „grubszą” pralkę, ale warto wiedzieć, że te „chudsze” są czasem w stanie wyprać jednorazowo prawie tyle samo kilogramów prania, co te większe.


WYMIARY I BUDOWA SZAFY
Załóżmy, że zdecydowaliśmy się na pralkę o wymiarach 45 x 60 cm. Jeśli kran i wylew jest na ścianie za plecami pralki, to minimalne wymiary wnętrza szafy powinny być 55 x 70 cm, a jeśli z boku – to 50 x 75 cm.
Szafa, którą pokazujemy (Rys. 1), ma w środku wymiary wewnętrzne 51 x 82 cm (podejście do instalacji jest z boku).
Boczną ściankę wykonano z bloczków betonu komórkowego odmiany 600 o grubości 6 cm. Ze ścianą łazienki połączono ją kotwami z płaskownika grubości aż 3 mm, przykręconymi do niej na wkręty i kołki. Kotwy umieszczono w co trzeciej spoinie – ścianka jest więc bardzo sztywna. Wykończono ją, podobnie jak szafę w środku, takimi samymi płytkami, jak całą łazienkę. Wewnątrz szafy można by oczywiście zrezygnować z glazury i ściankę od środka tylko otynkować, a całość pomalować.

DRZWI SZAFY
Szafę zamykają dwa łamane skrzydła, wykonane z płyt wiórowych, okleinowanych tym samym fornirem, jak szafka podumywalkowa. Są one osadzone w ościeżnicy 2 x 7 cm, do której u góry przykręcona jest szyna jezdna dla wózków drzwi (Fot. 3). Drzwi zamocowane są do ościeżnicy zawiasami stosowanymi w szafkach kuchennych, dzięki czemu po ich zamknięciu nie widać ościeżnicy (Fot. 4).


Uwaga! Projektując szafę (i całą łazienkę) trzeba pamiętać o pozostawieniu wolnego miejsca przed szafą na otwieranie drzwi oraz drzwiczek od pralki (tu wystarczyła odległość 21 cm od sedesu).