Zgodnie z rozporządzeniem o warunkach technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich usytuowanie, domy z wodną instalacją grzewczą, zasilaną z sieci ciepłowniczej, muszą być wyposażone w urządzenia do rozliczania zużytego ciepła.
Z ciepła z sieci – oprócz budynków użyteczności publiczne, sklepów i zakładów usługowych – korzystają przede wszystkim właściciele mieszkań w domach wielorodzinnych. Zdarza się jednak również, że z takiego ciepła korzystają również mieszkańcy domów jednorodzinnych, położonych w niebyt dużej odległości od sieci miejskiej, dostarczającej ciepło, nazywane systemowym.
Jest to zresztą korzystne finansowo rozwiązanie, gdyż gorąca woda, zasilająca domowe instalacje grzewcze, pochodzi najczęściej z elektrociepłowni, w których jest niejako produktem ubocznym, uzyskiwanym podczas wytwarzania prądu. Stąd stosunkowo niska cena tego sposobu ogrzewania budynków i przygotowywania w nich ciepłej wody.
Rozliczanie ciepła
Do rozliczania zużytej energii cieplnej służą ciepłomierze, czyli liczniki ciepła. W domu wielorodzinnym mogą być one wspólne dla całego budynku i dopiero na podstawie ich wskazań jest rozliczane – według różnych algorytmów – zużycie dla poszczególnych mieszkań i ewentualnie dla znajdujących się w nim lokali użytkowych.
Każdy ciepłomierz (Fot. 1) rejestruje ilość pobranego do ogrzewania ciepła. W tym celu mierzy w sposób ciągły – mechanicznie lub ultradźwiękowo – objętość przepływającej przez niego gorącej wody oraz – za pomocą dwóch czujników – jej temperaturę w przewodach zasilającym i powrotnym. Cyfrowy przelicznik na podstawie tych trzech wartości określa ilość ciepła w gigadżulach (GJ), zużytego w okresie rozliczeniowym przez cały budynek lub pojedyncze mieszkania.
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest wyposażenie każdego mieszkanie w swój własny licznik, określający ilość ciepła, zużytego do jego ogrzewania.
Towarzyszą mu z reguły także liczniki zużycia ciepłej i zimnej wody. Dzięki takiemu indywidualnemu rozliczaniu zużytej energii cieplnej, mieszkańcy mają większą motywację do jej oszczędzania. Łatwo mogą bowiem sprawdzić, że każdorazowe przykręcenie głowicy termostatycznej, zamontowanej – zgodnie z wymaganiami przepisów – we wszystkich grzejnikach (Fot. 2), na przykład z poziomu „4” na „3”, ma wpływ na obniżenie wysokości ich rachunków za ogrzewanie.
Indywidualny węzeł cieplny
Coraz częściej w nowo budowanych domach każde mieszkanie wyposażane jest w indywidualny miniwęzeł cieplny (Fot. 3), czyli lokalny wymiennik, do których energia cieplna dostarczana jest z centralnego wymiennika, zamontowanego w pomieszczeniu technicznym budynku i zasilanego w ciepło z sieci miejskiej.
Taki indywidualny wymiennik ogrzewa nie tylko mieszkanie, ale także podgrzewa w nich wodę do mycia. Zamontowany jest w niej tylko jeden licznik ciepła (Fot. 4), który rejestruje ilość energii cieplnej zużytej w okresie rozliczeniowym, nie tylko do utrzymania w chłodne dni odpowiedniej temperatury w mieszkaniu, ale także do przygotowania w nim ciepłej wody. Takie mieszkanie musi więc być wyposażone dodatkowo tylko w jeden licznik, rejestrujący całkowite zużycie zimnej wody. Zużycie ciepła, niezbędnego do podgrzania jej części, pokaże bowiem ciepłomierz.
Uwaga! Liczników ciepła nie należy mylić z podzielnikami, montowanymi na grzejnikach centralnego ogrzewania, które służą do rozliczania poszczególnych lokali mieszkalnych i użytkowych za ciepło zużyte w całym budynku.