Murłaty, na których opierają się krokwie dachowe, są bardzo ważnym elementem dla nośności i stabilności dachu stromego. Dlatego zwykle poświęca się dużo uwagi ich solidnemu połączeniu ze ścianą kolankową. Niestety zdecydowanie mniejszą wagę przywiązuje się do ich właściwego ocieplenia.
Murłata znajduje się na styku ściany zewnętrznej i dachu (Fot. 1). Ponieważ te dwie przegrody zewnętrzne domu ociepla na różnych etapach budowy, dlatego często zapomina się o starannym zaizolowaniu termicznym samych murłat, przez co stają się one dużym mostkiem cieplnym. Zdarza się to niestety także w domach, które były budowane pod stałą kontrolą inwestora i jego inspektora nadzoru.
Pewien właściciel nowo wybudowanego domu musiał w pokoju na poddaszu osłonić ścianę kolankową płytami styropianu, ponieważ z powodu zimna nie dało się spać na dosuniętym do niej łóżku. Było to o tyle zaskakujące, że zarówno dach, jak i ściany zewnętrzne tego domu były – jak na ówczesne wymagania – bardzo dobrze ocieplone. Okazało się, że przyczyną tak znacznej ucieczki ciepła w tym miejscu była nieocieplona murłata (Rys. 1).
Miejsce montażu murłaty
Murłaty, na których opiera się konstrukcja dachu, układane są na wierzchu ścian kolankowych (Fot. 2) lub – zdecydowanie rzadziej – bezpośrednio na wieńcach stropu nad parterem lub piętrem. Murłaty przykręca się za pomocą śrub zakotwionych w wieńcach dachowych, które z reguły są wykonywane na wierzchu ścian kolankowych (Fot. 3).
Ze względów wytrzymałościowych murłatę najlepiej zamontować na ścianach kolankowych od strony wewnętrznej, dlatego takie jej ustawienie zazwyczaj jest projektowane i wykonywane.
Taka lokalizacja murłaty powoduje, że za jej zewnętrzną powierzchnią powstaje wolna przestrzeń, o której często zapomina się podczas ocieplania zarówno ścian zewnętrznych, jak i dachu. Wtedy w miejscu połączenia dachu ze ścianami zewnętrznymi (Fot. 4) powstaje od ich strony wewnętrznej chłodniejszy pas, na którym – przy większej wilgotności powietrza – może wykraplać się para wodna.
Nie ma oczywiście takiego zagrożenia, jeśli niezależnie od stopnia ocieplenia murłaty, ściana kolankowa jest dodatkowo zaizolowana wełną mineralną od strony wewnętrznej (Fot. 5).
Ściany dwuwarstwowe
Przed przyklejaniem ostatniego rzędu płyt styropianowych do ścian zewnętrznych powinno się – odpowiednio przyciętymi paskami styropianu lub wełny mineralnej – ocieplić najpierw murłaty (Rys. 2).
Ocieplenia ścian zewnętrznych nie należy też kończyć równo z wierzchem ich warstwy nośnej, lecz przedłużyć je w górę, aż do membrany dachowej, tak by murłaty były dobrze odizolowane od zimna. Od góry i od strony wewnętrznej murłaty izoluje się termicznie podczas ocieplania dachu.
Ściany jednowarstwowe
Przy budowie domu ze ścianami jednowarstwowymi, których nie ociepla się dodatkowo od zewnątrz, na izolację murłat trzeba zwrócić szczególną uwagę, gdyż wykonuje się ją przeważnie dopiero podczas ocieplania połaci dachowej wełną mineralną.
W tym momencie dostęp do murłaty od strony zewnętrznej jest utrudniony i dlatego często ocieplenie dachu kończy się właśnie na niej. Przyczynia się do tego także to, że nie jest łatwo w tym miejscu zabezpieczyć wełnę przed wypadaniem na zewnątrz.
Sprawdzonym pomysłem, umożliwiającym dokładne i stabilne ocieplenie murłaty od strony zewnętrznej, jest wykonanie z membrany dachowej swego rodzaju worków na wełnę mineralną (Rys. 3), mocowanych z boków każdej pary krokwi.
Rozwiązanie to warto stosować także wtedy, gdy dach ma sztywne poszycie i z wysokoparoprzepuszczalnej folii dachowej wykonywana jest szczelina wentylacyjna pomiędzy nim i wełną mineralną.
* * *
Należy jednak uważać ze szczelnym ocieplaniem murłaty płytami styropianu w taki sposób, w jaki zrobiono to w jednym z parterowych domów (Fot. 6).
Sam fakt, że pamiętano o izolacji termicznej murłaty i to na etapie, kiedy nie ocieplono jeszcze ścian zewnętrznych oraz nie zdecydowano, czy na nieużytkowym poddaszu zostanie ocieplony strop czy dach, należy oczywiście pochwalić.
Jednak biorąc pod uwagę, że murłatę, podobnie jak pozostałe elementy więźby dachowej, wykonano z wilgotnej tarcicy, szczelne osłonięcie jej styropianem uniemożliwi wysychanie drewna. Może to się skończyć butwieniem i pleśnieniem murłaty, a nawet wyhodowaniem na niej grzyba domowego.
Dlatego lepiej by było, gdyby murłatę ocieplono styropianem tylko od strony zewnętrznej (żeby później o tym nie zapomnieć!), natomiast dalsze jej izolowanie pozostawiono do czasu ocieplania dachu (lub stropu) wełną mineralną (Rys. 4). Do ocieplania murłaty nadaje się ona bowiem dużo bardziej niż styropian, ponieważ jest całkowicie przepuszczalna dla pary wodnej.