Nie tylko dla głębokości posadowienia domu ma znaczenie jaki grunt jest na działce, którą zamierzamy kupić. Jest to także ważne dla przyszłego ogrodu – czy po deszczu będzie długo tonął w wodzie, czy też zaraz po ulewie będziemy mogli się po nim przejść prawie suchą stopą.
Można oczywiście wiedzę na temat gruntu na działce (Fot. 1) uzyskać od sprzedającego nieruchomość albo od okolicznych sąsiadów. Ale można też łatwo samemu sprawdzić, czy na działce są grunty gliniaste, zaliczane do wysadzinowych (Fot. 2), czy piaszczyste, które nawet podczas silnych mrozów nie zwiększają swojej objętości w takim stopniu, żeby mogły unieść dom.
Trzeba jednak w tym celu wykopać na działce dwa-trzy doły o głębokości 1 m, ponieważ leżącej na wierzchu ziemi roślinnej, czyli humusu nie ma co badać, bo i tak nie nadaje się dla celów budowlanych.
Z dna takiego wykopu weźmy trochę gruntu (Fot. 3) i rozetrzyjmy w palcach. Jeśli zawiera on spore ilości gliny lub iłu, to brudzi nam ręce. Taki grunt warto sprawdzić, przeprowadzając bardzo proste badanie.
W szklance o prostych ściankach (lub innym szklanym naczyniu o podobnym wyglądzie) rozmieszajmy próbkę gruntu z wodą w proporcji na przykład 1:1.
Jeśli po sklarowaniu wody nad warstwą piasku, który w pierwszej kolejności opadnie na dno znajduje się niewielka warstwa drobnych cząstek gruntu (mniej niż 10%), to grunt nie jest wysadzinowy (Fot. 4). Na takich gruntach przepisy budowlane pozwalają budować domy na fundamentach, których spód znajduje się jedynie 50 cm od powierzchni terenu.
Gdy w badaniu (Fot. 5) okaże się, że badany grunt zawiera powyżej 10% części gliniastych i ilastych, możemy być pewni, że mamy do czynienia z gruntami spoistymi (glina, glina piaszczysta, piasek gliniasty, iły itp.). Są one zaliczane do gruntów wysadzinowych, czyli takich, które jeśli są zawilgocone, podczas ostrej zimy zamarzają, zwiększając swoją objętość i unosząc wszystko co na nich stoi. Nawet jeśli jest to murowany dom! Na wiosnę, gdy grunt osiada, przeważnie nierównomiernie, może to się skończyć pękaniem ścian domu. Z tego właśnie powodu na działkach, na których są takie grunty, spód fundamentów domów powinien znajdować się poniżej strefy przemarzania gruntu. W Centralnej Polsce przyjmuje się, że jej głębokość wynosi 1 m poniżej poziomu terenu.
Uwaga! W taki sam sposób można sprawdzić jakość piasku, który zamierzamy użyć do przygotowania zaprawy lub betonu. Jeśli będzie zawierał więcej drobnych cząstek niż 10%, powinniśmy go przed użyciem przepłukać lub z niego zrezygnować i zamówić inny.
* * *
Wykonanie własnego badania gruntu nie powinno nas skłaniać do rezygnacji z wykonania badań geotechnicznych na działce, nawet wtedy, gdy jego wynik świadczy o tym, że są na niej piaski.
Po pierwsze grunt na działce często jest zróżnicowany, a po drugie – badanie zrobione przez geotechnika określa także stopień jego zagęszczenia lub plastyczności. Pokaże także, jakie są wahania wód gruntowych, co dla różnych decyzji, związanych z budowanym domem, może mieć duże znaczenie.