Każde drzwi uchylne składają się ze skrzydła i ościeżnicy. Kiedyś ościeżnice konkretnych drzwi miały jedną szerokość, zwykle mniejszą niż grubość najcieńszej nawet ściany działowej. Osadzając taką ościeżnicę w przygotowanym na drzwi otworze w ścianie, czyli ościeżu, trzeba było się zdecydować czy licować ją z jedną z krawędzi muru, czy na przykład sprawiedliwie umieści ją w jego środku (Rys. 1).
Ale nie zawsze tak było. Gdyby sięgnąć do czasów przed drugą wojną światową, to w lepszych domach i kamienicach ościeżnice zakrywały całą szerokość każdego otworu w ścianie, nawet jeśli była ona gruba. Wymagało to oczywiście zrobienia przez stolarza każdej ościeżnicy na konkretny wymiar i mogło tak się zdarzyć, że w jednym mieszkaniu wszystkie one różniły się, czasem nieznacznie, od siebie. Bowiem ściany wewnętrzne mogły nie tylko mieć inną grubość muru, ale także różne wykończenie.
Ościeżnice regulowane
W dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe i być może kiedyś ościeżnice będą robione na wymiar. Zanim to jednak nastąpi producenci drzwi proponują inne rozwiązanie. Jest nim ościeżnica regulowana (Rys. 2).
Składa się ona z dwóch części – stałej, w której zamocowane są zawiasy i uszczelka obwodowa, oraz ruchomej, której jedna krawędź schowana jest w pionowej szczelinie, wykonanej w części głównej. Wsuwając lub wysuwając część ruchomą ze stałej, dopasowuje się ościeżnicę do grubości otworu.
Gotowe ościeżnice mają tolerancję około 20 mm. Większą mogą mieć jedynie te robione na konkretne zamówienie przez firmy produkujące drzwi.
Jeśli różnice grubości ścian są niezbyt duże, to trudno zauważyć, że ościeżnice regulowane, zamontowane w jednym domu czy mieszkaniu, nie są takie same (Fot. 1 i 2).