Jak przycinać płytki ścienne w narożnikach wypukłych?

1 września 2020

Szczególnie trudnym miejscem podczas układania płytek ceramicznych na ścianach łazienki lub kuchni są ich narożniki wypukłe (zewnętrzne). Takich problemów nie ma natomiast w narożach wklęsłych (wewnętrznych), w których płytki spotykają się pod kątem prostym (zazwyczaj), więc nie widać ich boków.

W narożach wypukłych płytki ścienne spotykają się pod kątem rozwartym (z reguły 270º), więc ich boczne krawędzie są widoczne – obie lub tylko jedna, jeśli któraś z płytek będzie w tym miejscu nachodzić na drugą. Na takie mało estetyczne rozwiązanie nikt się jednak raczej nie decyduje.

Kiedyś bardzo popularnym sposobem wykańczania narożników ścian pokrywanych płytkami ceramicznymi było stosowanie w tym miejscu specjalnych plastikowych profili, których widoczny element miał przekrój o kształcie ćwiartki koła (Fot. 1 i 2). Płytki przylegały do takiego profilu z obu jego stron, więc nie widać było ich boków, które zwykle różniły się kolorem i fakturą od „frontowych” powierzchni.

Fot. 1 – W narożniku ścian plastikowy profil zasłania brzeg płytki, który swoim wyglądem różni się od jej powierzchni licowej
Fot. 2 – Plastikowymi profilami można wykończyć płytki także w narożnikach, w których stykają się one ze ścianą tynkowaną

Oprócz względów estetycznych zaletą takich plastikowych profili było też to, chroniły płytki na narożnikach ścian przed przypadkowym uszkodzeniem na przykład podczas odkurzania kuchni czy łazienki (zwłaszcza w miejscach znajdujących się bliżej podłogi).

Takie profile z tworzyw sztucznych są też stosowane i teraz, choć pod względem materiałowym nie dorównują one coraz bardziej dopracowanym technologicznie i wysmakowanym wzorniczo współczesnym okładzinom ściennym. Z tego powodu coraz powszechniej rezygnuje się z plastikowych listew i płytki w narożach wypukłych układa się w taki sposób, żeby między nimi widoczna była taka sama spoina, jak na prostych odcinkach ściany (Fot. 3).

By było to możliwe, przylegające w tych miejscach krawędzie płytek zeszlifowuje się lub przycina pod kątem 45º (Rys. 1).

Fot. Jan Duda
Fot. 3 – Teraz najczęściej wszystkie narożniki zewnętrzne wykańcza się bez użycia plastikowych profili
Rys. 1 – By w narożnikach zewnętrznych można było płytki ceramiczne zestawić ze sobą na styk (z pozostawieniem spoiny), trzeba ich krawędzie zeszlifować pod kątem 45º

Wymaga to od glazurnika sporej wprawy i cierpliwości, ponieważ łatwo można uszkodzić ostrą krawędź płytki. By do tego nie doszło, nie ścina się boku w całym jej przekroju, lecz pozostawia od strony frontowej nieprzyciętą krawędź na grubość mniej więcej jednego milimetra.

Do przycinania krawędzi płytek można użyć mechanicznej przycinarki, jeśli jej piła daje się ustawić pod kątem. Wielu glazurników, zwłaszcza tych z dużym doświadczeniem, używa jednak do tego celu szlifierki kątowej (Fot. 4), wyposażonej w diamentową tarczę (Fot. 5).

Fot. 4 – Doświadczeni glazurnicy bardzo często do wyprofilowania krawędzi płytek używają szlifierki kątowej
Fot. 5 – Zwłaszcza do profilowania narożnych płytek gresowych trzeba szlifierkę wyposażyć w diamentową tarczę

Dzięki ścięciu krawędzi płytek także na wypukłych krawędziach ścian układa się je tak samo jak na prostych płaszczyznach, dla zachowania jednakowych grubości spoin stosując plastikowe krzyżyki (Fot. 6).

Dzięki takiej, czyli bez plastikowych listew, technologii układania płytek w zewnętrznych narożnikach ścian, wyłożona nimi powierzchnia ma jednolity wygląd (Fot. 7).

Fot. Jan Duda
Fot. 6 – Po zeszlifowaniu krawędzi płytek układa się je na narożnikach w taki sam sposób jak na prostych płaszczyznach
Fot. 7 – Dzięki rezygnacji z plastikowych profili okładziny z płytek ceramicznych wyglądają jednakowo, niezależnie od ukształtowania wykańczanych nimi ścian
Zobacz także
Przystępując do budowy domu warto wszystko sobie najpierw dokładnie przemyśleć i zaplanować – najlepiej...
Materiał stosowany do wykończenia dachu jest niezwykle ważnym elementem w budynkach mieszkalnych oraz...
Fot. FAKRO
Trudno sobie wyobrazić nowoczesny dom z poddaszem użytkowym bez okien dachowych. Ich zalety są niezastąpione....
Ziemia roślinna, nawet wilgotna, nie jest jakoś szczególnie agresywna w stosunku do betonowych fundamentów...