Czas pionów grzewczych w narożnikach pomieszczeń, do których – cieńszymi rurkami, nazywanymi wdzięcznie gałązkami – podłączone były poczciwe żeliwne kaloryfery, odchodzi do historii. Teraz grzejniki, o dużo bogatszym wzornictwie niż kiedyś, podłączane są do instalacji grzewczej rurami biegnącymi w podłodze.
Każdy grzejnik połączony jest dwiema, prowadzonymi w podłodze rurami (Fot. 1) – zasilającą i powrotną – z rozdzielaczem, do którego dopływa ciepło z urządzenia grzewczego. Znajduje się on w blaszanej obudowie, z drzwiczkami zamykanymi na kluczyk (Fot. 2). Dzięki rozdzielaczowi można nie tylko wstępnie regulować ilość ciepła dopływającego do grzejnika, ale też odciąć jego zasilanie w czasie jego wymiany lub demontażu przy większym remoncie domu lub mieszkania.
Podłączenie grzejnika
Od modelu grzejnika zależy, w jaki sposób jest on podłączany do instalacji grzewczej. Podłączenie to może być boczne, które można by określić, jako tradycyjne. Może być ono z jednej strony grzejnika lub krzyżowe (po przekątnej), przy czym zawsze u góry znajduje się rura zasilająca, a u dołu – powrotna (grzejnik ma wtedy pełną moc).
Podłączenie grzejnika może być także od dołu, po jego prawej lub lewej stronie. Takie rozwiązanie jest stosowane przede wszystkim w grzejnikach ogrzewających pokoje. Jest ono popularne, bo zużywa się mniej materiału i wymaga mniejszego nakładu pracy.
Ze ściany, a nie z podłogi
Wybierając grzejniki, które są podłączane od dołu, zadbajmy o to, by rury – zasilająca i powrotna – dochodziły do nich ze ściany, a nie z podłogi (Fot. 3 i 4). Przede wszystkim nie utrudnia to układania podłogi, ale też później ułatwi utrzymanie czystości po grzejnikiem.
Wykonanie takiego podłączenia nie jest skomplikowane i wymaga jedynie wykucia niewielkiej bruzdy w ścianie (Fot. 5).
Używane obecnie do wykonywania instalacji grzewczych i wodnych rury wielowarstwowe z tworzyw sztucznych dają się łatwo wyginać (Fot. 6); nie ma też obawy, że mogą się przy tym uszkodzić. Do wykonania takiego podłączenia nie są więc potrzebne specjalne zestawy przyłączeniowe, ani też nie jest konieczne stosowanie rur i kształtek miedzianych do zrobienia końcowych odcinków przewodów podłączeniowych.
Dlatego nie powinniśmy się zgadzać na podłączanie grzejników od dołu rurami wyprowadzonymi z podłogi (Fot. 7). Nie tylko utrudni to układanie parkietu, paneli czy płytek oraz późniejsze sprzątanie pod grzejnikiem, ale też wymaga zastosowania specjalnych zestawów przyłączeniowych (Fot. 8), za które trzeba będzie dodatkowo zapłacić.