Przy okazji rozbudowy całego domu, właściciele postanowili nie tylko powiększyć przylegający do pokoju dziennego taras, ale też osłonić go dachem. W przyszłości zamierzają go bowiem oszklić i przerobić na werandę, z której będzie można korzystać także w chłodniejsze dni.
Stary taras był nieduży – miał tylko 5 metrów długości i 3 metry szerokości (Fot. 1). Do tego był w tak kiepskim stanie, że – niezależnie od wszystkiego – i tak należało się nim zająć. Postanowiono jednak nie ograniczać się jedynie do jego naprawy, lecz korzystając z okazji zwiększyć jego powierzchnię, by lepiej pasował do rozbudowywanego domu.
Budowa większego tarasu
Taras zdecydowano się powiększyć przede wszystkim na długości – miał teraz przylegać do całej ściany starej części domu. Ze względu na planowane zadaszenie, jego szerokości nie można było zbytnio zmienić (Fot. 2), by nie ograniczyć za bardzo oświetlenia pokoju dziennego. Dlatego ławy fundamentowe pod boczne ściany tarasowe zrobiono na przedłużeniu ogrodowej elewacji domu, natomiast pod ścianę frontową – równo z granicą starego tarasu.
Ławy betonowe posadowiono stosunkowo płytko (około 60 cm poniżej terenu), gdyż na działce są grunty piaszczyste, więc nie trzeba było obawiać się wysadzin mrozowych.
Przed betonowaniem ław umieszczono w ich narożach oraz w jednej trzeciej długości ławy frontowej, pionowe zbrojenia, składające się z czterech prętów o średnicy 12 mm (Fot. 3). Będzie ono potrzebne do zazbrojenia trzonów każdego z czterech murowanych słupków, na których oparty będzie dach tarasu (Fot. 4).
Ściany, ograniczające z trzech stron płytę tarasu, wymurowano na ławach z bloczków betonowych. Jedynie w tych czterech miejscach, w których miały zostać wymurowane tarasowe słupki, ściany wykonano z betonu.
Gdy zaprawa i beton związały, ściany obwodowe wypełniono zagęszczonym mechanicznie piaskiem. Zrobiono to w miejscach, w których miały zostać ułożone z betonu nowe fragmenty płyty tarasowej (starą płytę pozostawiono – zadbano tylko o dobre połączenie starego betonu z nowym).
Od zewnątrz taras został ocieplony płytami polistyrenu ekstrudowanego, ze względu na planowane w przyszłości zrobienie z niego oszklonej werandy.
Murowane słupki
Cztery murowane słupki, które miały stanowić podparcie dla dachu tarasu, wykonano z cegieł o rustykalnym wyglądzie (Fot. 5), które doskonale pasowały do leśno-wiejskiego otoczenia domu.
Słupki tarasu (Rys. 1) mają kwadratowy przekrój o boku 38 cm (półtorej cegły) i wysokość 2 metrów (25 warstw cegieł).
Są one wzmocnione żelbetowym trzonem, wykonanym w otworze o przekroju 14 x 14 cm, powstałym podczas ich murowania. Każdy z trzonów jest zbrojony 4 prętami o średnicy 12 mm, połączonymi ze zbrojeniem wyprowadzonym z ław fundamentowych.
Przed zabetonowaniem końcowych fragmentów trzonów, w otworach osadzono gwintowane kotwy, do mocowania drewnianego oczepu dachu.
Ze względu za planowane wykonanie przeszkleń między słupkami tarasu, na krawędzi domu od strony południowej wykonano pilaster szerokości 38 cm, z kawałków przyciętych cegieł, użytych do murowania słupków (Fot. 6). Nie zrobiono tego z drugiej strony, gdyż od północy postanowiono zamknąć taras pełną ścianą, wymurowaną z bloczków betonu komórkowego (Fot. 7).
Zadaszenie tarasu
Dach tarasu z jednej strony zamocowany jest do ściany starego domu, a z drugiej – do drewnianej belki oczepowej (Fot. 8). Jest ona oparta na końcach murowanych słupów i połączona z nimi za pomocą stalowych kotew (Fot. 9).
Zadaszenie tarasu nie ma zbyt dużego spadku, gdyż jego górna krawędź nie mogła zasłaniać okien na piętrze.
Połać dachu zostanie jeszcze ocieplona, by izolować przed zimnem, gdy taras stanie się już oszkloną werandą (Fot. 10) i będzie można z niego korzystać nie tylko latem, ale i w chłodniejszych porach roku.