Miejsca styku połaci dachu stromego ze ścianami kolankowymi bardzo często pozostają nieocieplone, stając się dużym mostkiem termicznym. Z tego powodu ciepło z pomieszczeń na poddaszu ucieka szybciej niż przez dobrze zaizolowane termicznie ściany i dach. Zwiększa to oczywiście koszty ogrzewania domu, ale może być też przyczyną wykraplania się w tych miejscach pary wodnej.
Wszystko dzieje się dlatego, że ekipa, która zajmuje się wykonywaniem ścian jednowarstwowych lub układaniem warstwy ocieplenia w ścianach dwuwarstwowych, przeważnie nie ociepla połaci dachu. W dodatku obie te prace wykonywane są zwykle w różnych terminach, które często dzieli od siebie okres nawet kilku miesięcy. To sprawia, że za dobre ocieplenie miejsca styku dachu ze ścianami domu, które wypada na wysokości murłat, nikt nie czuje się odpowiedzialny.
Ocieplenie murłaty
Ponieważ zazwyczaj – chociaż nie jest to regułą – dach ociepla się później niż ściany, więc za właściwe ocieplenie murłat (Fot. 1) odpowiedzialna jest ekipa, która przystępuje do ocieplania poddasza domu i wykonania jego zabudowy z płyt gipsowo-kartonowych, mocowanych do metalowego rusztu.
Jej pierwszym zadaniem powinno być więc staranne zaizolowanie termiczne murłat i nie ma tu specjalnego znaczenia, jakim materiałem ocieplane będą połacie dachu.
Oczywiście wykonanie tych prac będzie łatwiejsze, jeśli o izolacji murłat pomyśleli także wykonawcy ocieplenia ścian. Dobrze będzie o nich świadczyć, jeśli nie zakończyli układania płyt izolacyjnych (przeważnie styropianowych) równo z górną krawędzią ścian kolankowych, lecz wyprowadzili ocieplenie wyżej, osłaniając murłaty od zewnątrz – najlepiej tak, jak tutaj: na całej wysokości ich przekroju (Fot. 2).
Ocieplenie murłaty styropianem
Murłaty można zaizolować termicznie co najmniej na kilka sposobów.
Zobacz: Jak powinno się poprawnie ocieplić murłaty?
Jednym z nich jest przedłużenie ocieplenia ścian na murłaty za pomocą odpowiednio przyciętych kawałków styropianu (Rys. 1). Można do tego celu wykorzystać odpady styropianowe, które pozostały po ociepleniu ścian i izolacji na przykład wylewek podłogowych.
Jest to sposób bardzo skuteczny, ale – jak się zaraz okaże – dość pracochłonny i wymagający od wykonawców dużej cierpliwości i staranności. Do przycinania styropianu trzeba użyć termicznej przycinarki (Fot. 3), ponieważ robienie tego za pomocą długiego noża lub piły płatnicy raczej nie da dobrych efektów.
Użyte do ocieplania murłaty kawałki styropianowe powinny mieć równe i gładkie powierzchnie (Fot. 4), by pasowały do siebie oraz do wykonanego wcześniej ocieplenia ścian (Fot. 5) i nie trzeba było używać kleju do ich łączenia.
Styropianowe elementy przycinamy w taki sposób, by po ułożeniu na poziomych kawałkach (Fot. 6) zestawu dwóch innych o przekroju trójkątnym, utworzyły płaszczyznę prostopadłą do membrany dachowej (Fot. 7).
Dzięki temu będą idealnie pasować do maty z wełny mineralnej, którym później będą ocieplane połacie dachu (Fot. 8). Nie trzeba będzie więc ich przycinać ani ugniatać (w tym drugim wariancie obniżając izolacyjność ocieplenia dachu w tym miejscu).
Przed przystąpieniem do ocieplania dachu i zabudowy poddasza płytami g-k, warto jeszcze ocieplić listwami ze styropianu wewnętrzne płaszczyzny murłat (Fot. 9).
Uwaga! W tym dachu styropian ocieplający drewniane murłaty nie zakrywa ich całkowicie (Fot. 7), więc będą mogły „oddychać”, regulując swoją wilgotność. Dobrze jednak, żeby decydując się na użycie styropianu do ocieplenia murłat, mieć pewność, że ich drewno jest już dobrze wyschnięte.