Przewodów ogrzewania podłogowego nie układa się w miejscach, w których stać będą na przykład szafki kuchenne, wanna lub brodzik. Stanowiłyby one bowiem izolację termiczną dla przewodów grzejnych, które przez to nie mogłyby ogrzewać pomieszczenia, w którym zostały ułożone. Z tego samego powodu nie zaleca się układania na ogrzewaniu podłogowym grubych dywanów.
Wodne ogrzewanie podłogowe to bardzo komfortowy, skuteczny i oszczędny sposób ogrzewania domu, zwłaszcza gdy jest zasilane w ciepło kotłem kondensacyjnym lub pompą ciepła. Można go z bardzo dobrym skutkiem stosować zarówno na parterze (Fot. 1), jak i na piętrze (Fot. 2), gdyż ten sposób ogrzewania świetnie sprawdza się nie tylko w salonie, kuchni i łazienkach, ale także w sypialniach.


Wybór ogrzewania podłogowego wcale też nie ogranicza sposobu wykończenia podłóg do – bardzo dobrze przewodzących ciepło – płytek ceramicznych lub kamiennych. Na rynku jest bowiem dużo rodzajów parkietów i paneli, a nawet wykładzin dywanowych, które są specjalnie przeznaczone do tego typu ogrzewania.
Dodatkową zaletą ogrzewania podłogowego jest to, że podczas gorącego lata – w domach wyposażonych w pompę ciepła – można jego instalację wykorzystać do chłodzenia pomieszczeń.
Rozmieszczenie przewodów grzejnych
Średnicę i rozstaw przewodów grzejnych dobiera się do kubatury ogrzewanego pomieszczenia oraz izolacyjności termicznej jego przegród, które stykają się z powietrzem zewnętrznym lub gruntem.
Przy najczęściej stosowanym spiralnym („ślimakowym”) sposobie układania pętli grzejnych (Fot. 3), rozstaw w nich rur zmniejsza się w bezpośrednim sąsiedztwie ścian zewnętrznych i dużych okien (Fot. 4). Zakłada się bowiem, że w tych miejscach – ze względu na straty ciepła przez wylewkę – podłoga bez takiego zabiegu mogłaby być chłodniejsza niż w pozostałej części pomieszczenia.


Przewodów ogrzewania podłogowego nie układa się w tych miejscach, w których podłoga zostanie później zabudowana w takim stopniu, że przekazywanie przez nie ciepła do wnętrza będzie niemożliwe lub ograniczone. W kuchniach dotyczy to miejsc, w których będą stały szafki lub urządzenia kuchenne. Nie układa się w nich także przewodów grzejnych pod wyspami i półwyspami (Fot. 5 i 6).


Podobnie jest w łazienkach – nie robi się w nich ogrzewania podłogowego pod zabudowanymi wannami lub prysznicami z brodzikiem (Fot. 7 i 8). Oczywiście nie dotyczy to miejsc pod wolnostojącymi wannami na wysokich, ozdobnych nóżkach oraz pryszniców bez brodzika z odpływem bezpośrednio w podłodze.


Meble na ogrzewaniu podłogowym
Życie pisze jednak różne scenariusze i może się zdarzyć, że – na przykład podczas zmiany aranżacji wnętrz – pełne szafy, szafki, komody lub tapczany, (a w łazienkach – wanny lub brodziki) staną jednak na ogrzewanej podłodze, czyli w miejscu nieprzewidzianym w projekcie domu. Powstaje wtedy pytanie, jakie tego mogą być konsekwencje?
Należy przede wszystkim podkreślić, że nie będzie to miało żadnych negatywnych skutków dla samej instalacji grzewczej. Ciepło z przewodów, które teraz znalazły się w takich miejscach, będzie oddawane do momentu, gdy temperatura wody w instalacji i wylewki betonowej, znajdującej pod stojącymi na podłodze szafkami lub urządzeniami, nie będzie taka sama. Później gorąca popłynie dalej, aż do miejsc, w których ciepło będzie już mogło być oddawane do otoczenia bez żadnych przeszkód.
Uwaga! Wszystko to dotyczy wodnego ogrzewania podłogowego. Przy tego typu ogrzewaniu elektrycznym mogłoby dojść do uszkodzenia kabli grzejnych, gdyby wytworzone przez nie ciepło nie było odprowadzane do pomieszczenia. Oczywiście dotyczyłoby to tylko kabli stałooporowych, bo te samoregulujące dostosowują ilość wytwarzanego ciepła do panującej w konkretnym miejscu temperatury otoczenia (im jest ona niższa, tym kabel jest bardziej gorący i odwrotnie).
Zabudowanie ogrzewanej części podłogi miałoby jednak wpływ na temperaturę w pomieszczeniach, w których to się zdarzyło. Gdyby był to salon, w którym znajduje się regulator pokojowy, to dla utrzymania w nim zadanej temperatury, ogrzewanie podłogowe musiałoby działać dłużej lub z większą intensywnością. Oznaczałoby to też podniesienie temperatury w pozostałych pomieszczeniach domu, chyba żeby wezwany instalator dokonał odpowiedniej regulacji temperatury wody w poszczególnych pętlach grzejnych z poziomu rozdzielacza.
Dłuższa i bardziej wydajna praca kotła lub pompy ciepła miałaby oczywiście swoje skutki finansowe, natomiast znaczne podniesienie temperatury wody w instalacji ogrzewania podłogowego mogłoby być negatywnie odbierane przez mieszkańców, gdyby z tego powodu zaczęło być im za gorąco w stopy.
Gorzej byłoby w łazienkach i kuchni, w których po zmianie ich aranżacji została zabudowana część ogrzewanej podłogi. Byłoby w nich po prostu chłodniej, gdyż zmniejszona powierzchnia ogrzewania podłogowego nie mogłaby już dostarczyć odpowiedniej ilości ciepła.
Z tych powodów w domach z ogrzewaniem podłogowym zmiany aranżacyjne, które mogłyby wpłynąć na jego funkcjonowanie należy starannie przemyśleć.
Uwaga! Niektórzy instalatorzy radzą dać dodatkowy przewód pod szafkami kuchennymi lub łazienkowymi. Jeśli są to szafki wprawdzie na nóżkach, ale osłoniętych od frontu zdejmowanym cokołem, to poprowadzenie pod nimi takiego nadliczbowego przewodu może być pożyteczne. Podniesie on bowiem temperaturę znajdującej się pod nimi podłogi, dzięki czemu jest większe prawdopodobieństwo, że nie będzie się na niej wykraplać wilgoć. To zaś sprawi, że pod szafkami – pod którymi ruch powietrza jest z natury ograniczony – nie powstaną sprzyjające warunki do rozwoju pleśni.