Jeśli zdecydowaliśmy się ogrzewać dom za pomocą jednego urządzenia grzewczego, na przykład kotła gazowego lub pompy ciepła, to wytworzone przez nie ciepło możemy przekazywać do poszczególnych pomieszczeń, za pomocą zawieszonych na ścianach grzejników lub ułożonych w podłogowej wylewce przewodów grzejnych. Możliwe jest też rozwiązanie pośrednie, czyli wykonanie na przykład „podłogówki” tylko na parterze, a w pokojach na piętrze – zastosowanie grzejników.
Jeśli zestawimy wydatki na wykonanie ogrzewania podłogowego z grzejnikowym, to w większości domów okażą się one bardzo podobne. Przy dokonywaniu wyboru jednego z tych systemów grzewczych nie musimy zatem kierować się kosztami inwestycyjnymi. Nie powinniśmy też ulegać obiegowym opiniom, że grzejniki ogrzewają dom w sposób bardziej komfortowy i zdrowszy niż ciepła podłoga, ponieważ jest to po prostu nieprawda.
Zobacz: Czy ogrzewanie podłogowe może być szkodliwe dla domowników?
Mało tego – jeśli porównamy oba systemy ogrzewania domu to okaże się, że „podłogówka” (Fot. 1) jest rozwiązaniem z wielu względów korzystniejszym niż grzejniki. Dotyczy to również kosztów eksploatacyjnych, jeśli dom ma być zasilany w ciepło przez kocioł kondensacyjny lub pompę ciepła.
Urządzenia te bowiem najbardziej efektywnie współpracują z systemami niskotemperaturowymi, jakimi są różne rodzaje ogrzewania płaszczyznowego. Dotyczy to nie tylko najpopularniejszego z nich ogrzewania podłogowego, ale także ściennego i sufitowego.
Zobacz: Czy wodne ogrzewanie sufitowe to dobre rozwiązanie?

Ogrzewanie podłogowe w całym domu
Warto więc zdecydować się na ogrzewanie podłogowe, przy czym dobrze jest zrobić je w całym domu, gdyż układ mieszany jest rozwiązaniem najdroższym pod względem inwestycyjnym. Dotyczy to zarówno domu parterowego, jak i piętrowego (Fot. 2).

Układ mieszany jest też dużo bardziej skomplikowany pod względem instalacyjnym, gdyż do grzejników trzeba dostarczyć wodę o dużo wyższej temperaturze (Fot. 3) niż do pętli grzewczych (Fot. 4), zatopionych w betonowej lub anhydrytowej wylewce podłogowej. Trudność wynika z tego, że są one zasilane równocześnie z jednego urządzenia grzewczego. Do tego sterowanie takim podwójnym układem jest dużo bardziej skomplikowane niż wtedy, gdy w domu jest tylko „podłogówka” lub tylko grzejniki.


W wielu domach niepodpiwniczonych ogrzewanie podłogowe stosuje się tylko na parterze (Fot. 5), piętro ogrzewając grzejnikami. Ważnym argumentem za takim wyborem ma być to, że betonowa wylewka podłogowa, w której zatopione są przewody grzejne, jest gruba i ciężka (Fot. 6), więc nadmiernie obciążałaby strop.


Rzeczywiście na parterze domu wylewka na przewodach grzejnych ma zwykle grubość 7-8 cm, a to oznacza, że jej metr kwadratowy waży około 150 kg, czyli sporo. Nie ma z tym oczywiście kłopotu, jeśli obciąża ona grunt w poziomie fundamentów domu, ale gdyby taka wylewka miałaby być ułożona na stropie nad parterem, to trzeba by go wzmocnić, co nawiasem mówiąc wcale nie jest ani specjalnie trudne, ani kosztowne, nawet jeśli dotyczy stropów częściowo prefabrykowanych.
Przeważnie jednak nie jest to konieczne, ponieważ na piętrze (Fot. 7) wylewkę betonową na ogrzewaniu podłogowym robi się o grubości jedynie niewiele większej niż wtedy, gdy w warstwach izolacji akustycznej ukryte są rury, doprowadzające ciepło do grzejników. Można też zdecydować na zrobienie w całym domu wylewek anhydrytowych, które są cieńsze i lżejsze od betonowych.
Zobacz: Jakie są zalety podłogowych wylewek anhydrytowych?
Nie zmienia to jednak faktu, że decyzję o zrobieniu ogrzewania podłogowego w całym domu, a nie tylko na parterze, dobrze jest podjąć na etapie projektowania stropu, by później nie trzeba było niczego w nim zmieniać.


Decydując się „podłogówkę” w domu z użytkowym poddaszem, powinno się dla parteru i piętra zrobić oddzielne obiegi grzewcze. Warto też zdecydować się na dwa regulatory pokojowe, z których jeden będzie ustawiał temperaturę wody w przewodach grzejnych na parterze, a drugi – na piętrze.
Pozwoli to nie tylko na niezależne ustawianie oczekiwanej temperatury na każdej kondygnacji, ale także uwzględni różne pod względem energetycznym warunki, w jakich znajdują się pomieszczenia na parterze i pod dachem.
Sterowanie ogrzewaniem podłogowym w całym domu jest o tyle ułatwione, że przewody grzejne – zarówno na poddaszu, jak i na piętrze – zasilane są z oddzielnych rozdzielaczy ciepła (Fot. 8).