Wykańczanie wnęk wokół okien dachowych to już ostatni etap prac związanych z zabudową poddasza płytami gipsowo-kartonowymi. Żeby dało się to zrobić poprawnie, trzeba o obudowie okien pomyśleć już na etapie wykonywania rusztu do mocowania płyt.
Zewnętrzne krawędzie wnęki trzeba wyznaczyć podczas wykonywania rusztu podwieszanego do krokwi i jętek (Fot. 1). Górną i dolną krawędź wnęki wyznaczają płaszczyzny – pozioma i pionowa, poprowadzone od górnego i dolnego profilu ościeżnicy okna. Końce poziomych profili rusztu zabudowy poddasza przycina się na szerokość wnęki okiennej (Fot. 2), a następnie osłania je wąskim profilem, do którego będą mocowane boczne płyty obudowy wnęki (Fot. 3).
Przekrój pionowy
Podstawowa zasada wykonywania obudowy okna dachowego jest taka, że płyta górna (nad oknem) jest zamontowana poziomo, a dolna (pod oknem) – pionowo (Rys. 1).
Dzięki takiemu rozwiązaniu pomieszczenie jest najskuteczniej oświetlane światłem naturalnym. Ponadto powietrze bez przeszkód opływa wtedy szybę okna i nie dopuści do jej zroszenia, jeśli będzie dość duża wilgotność w pomieszczeniu, a temperatura na zewnątrz – znacznie poniżej zera stopni. Najlepiej działa to oczywiście wówczas, gdy pod oknem dachowym znajduje się grzejnik.
Czasem poziome elementy konstrukcji dachu mogą nie pozwalać na realizację w pełni tej podstawowej zasady obudowy okien, ale warto się postarać, by tę ideę zachować w możliwie jak największym stopniu (Fot. 4).
Przekrój poziomy
Okna dachowe obudowuje się zwykle w taki sposób, że boki wnęki są prostopadłe do płaszczyzny okna (Rys. 2).
Taki sposób zabudowy okna dachowego płytami g-k (Fot. 5) zalecają też w swoich instrukcjach wszyscy ich producenci. Do takiego montażu bocznych płyt przystosowane są też ościeżnice okien, w których wyprofilowane są specjalne rowki (Fot. 6) , w które wsuwa się krawędzie bocznych płyt (Fot. 7).
Można oczywiście rozważać, czy bocznych płyt nie mocować ukośnie w stosunku do okna, rozszerzając wnękę z obu stron (Rys. 3). To rozwiązanie stosowane jest przecież w oknach ściennych, gdzie czasem boki wnęki okiennej rozszerzają się w stronę pomieszczenia. Takie rozchylone boczne płaszczyzny wnęki, nazywane glifami, z pewnością wpuszczają więcej światła do pomieszczenia, niż te, które są prostopadłe do powierzchni okna.
Zastosowanie takiego rozwiązania także w stosunku do okien dachowych mogłoby więc wydawać się godne naśladowania, zwłaszcza że z powodu ocieplania dachu coraz grubszą warstwą ocieplenia, wnęki obecnie budowanych domów stają się coraz głębsze.
Sprawa nie jest jednak prosta. Żeby można było rozchylić boczne płaszczyzny obudowy okna, krokwie dachowe musiałyby być bardziej od niego oddalone, niż to się obecnie praktykuje. Można oczywiście pomyśleć o odsunięciu krokwi od okien podczas montażu więźby dachu, ale mogłoby to osłabić oparcie ościeżnic okiennych na łatach dachowych.
Lepiej więc nie eksperymentować i wykonywać boczną obudowę okien dachowych zgodnie z zaleceniami ich producentów. Zwłaszcza że rowki w ościeżnicach produkowanych obecnie okien nie są przystosowane do wsuwania w nie płyt g-k pod kątem.
Montaż płyt
Do wykonywania wnęk okiennych przystępuje się dopiero po zamocowaniu płyt g-k na skosach i sufitach poddasza, a zwykle także na ruszcie osłaniającym ściany kolankowe (Fot. 8).
Najpierw montuje się dolną, a następnie górną płytę wnęki, a dopiero potem jej boki. Jest to istotne ze względu na górną płytę, gdyż dzięki temu jej brzegi opierają się na płytach bocznych i jest ona przez to znacznie sztywniejsza i mniej podatna na odkształcenia.
Uwaga! Jeśli nie zamierzamy na razie okna wyposażać w żadną automatykę lub alarm doprowadźmy do niej przewód elektryczny (Fot. 9). Teraz będzie to kosztować jedynie kilka złotych, a dzięki temu unikniemy w przyszłości kosztowych przeróbek, by doprowadzić prąd elektryczny w pobliże okna.
Prace wykończeniowe
Po zamocowaniu płyt we wnęce (Fot. 10), jej wypukłe krawędzie osłania się kątownikami aluminiowymi, mocowanymi na szpachlową masę gipsową (Fot. 11 i 12). W krawędzie wklęsłe wkleja się natomiast taśmy zbrojące, takie same, jakie standardowo wtapia się w gładź gipsową na stykach płyt g-k, układanych na płaskich powierzchniach.
Następnie wyrównuje się powierzchnię styków płyt we wnęce i po ich przeszlifowaniu, maluje się wnęki – zwykle jako pierwsze (Fot. 13), przed zabudową całego poddasza.
Uwaga! Ze względu na lepsze doświetlenie pomieszczeń dobrze jest przynajmniej wnęki okienne pomalować białymi farbami.