W łazience jest kilka miejsc, szczególnie narażonych na zawilgocenie. Zalicza się do nich oczywiście podłoga, ale też – może nawet w większym stopniu – natrysk, a także fragment ściany, znajdujący się nad krawędzią wanny, w której od czasu do czasu będziemy brać prysznic.
Płytki ceramiczne, którymi najczęściej wykańcza się podłogę i ściany łazienki, nie izolują ich przed wilgocią. Same są wprawdzie odporne na wodę, ale ich spoiny przeważnie już nie. Dlatego jeśli nie chcemy mieć problemów z trudnym do usunięcia zawilgoceniem stropu lub ścian, powinniśmy je – przed ułożeniem płytek – zaizolować przeciwwilgociowo.
Unikniemy też dzięki temu plam wilgoci (a niewykluczone, że i pleśni) w pomieszczeniach przylegających do łazienki, a także – co może być nawet bardziej kłopotliwe – na suficie mieszkania sąsiadów.
Folie w płynie
Łatwym do stosowania środkiem do zabezpieczania przed wilgocią miejsc, które w łazience są szczególnie narażone na zachlapywanie, jest jednoskładnikowa folia w płynie. Nanosi się ją w dwóch warstwach – najczęściej za pomocą pędzla lub wałka malarskiego, przy czym drugą warstwę nakłada się pasami w kierunku prostopadłym do tego, w którym była układana pierwsza (oczywiście po jej wyschnięciu).
Masy uszczelniające
Zdecydowanie jednak skuteczniejszym materiałem do izolacji przed wilgocią ścian i podłogi w łazience, są elastyczne, dwuskładnikowe masy uszczelniające. Na pewno warto je zastosować wtedy, gdy planujemy zrobić prysznic bez brodzika, z odpływem w podłodze. Ich składnikami są cement i żywice syntetyczne. Masy te mogą być stosowane nie tylko w łazienkach, ale również na zewnątrz domu, na przykład do uszczelniania balkonów i tarasów, a nawet basenów.
Masy uszczelniające można układać zarówno na podłożach cementowych i cementowo-wapiennych, jak i gipsowych (także na płytach gipsowo-kartonowych). Podłoża gipsowe należy jednak wcześniej zagruntować, by zmniejszyć ich chłonność.
Masy nakłada się w dwóch warstwach, za pomocą metalowej pacy, w miejscach szczególnie narażonych na zachlapywanie wodą, do których niektórzy – oprócz wymienionych wcześniej – zaliczają także okolice umywalki (choć raczej jest to przesadna ostrożność).
Uwaga! Na świeżo wykonane tynki i wylewki podłogowe, masy uszczelniające powinno się nakładać nie wcześniej niż po dwóch tygodniach od ich zrobienia.
Masa uszczelniająca bardzo dobrze zakrywa drobne zarysowania podłoża. Jednak w miejscach, w których potencjalnie mogą powstać większe pęknięcia, należy wtopić w nią – w trakcie nakładania pierwszej warstwy – taśmy uszczelniająco-dylatacyjne. Dotyczy to narożników ścian oraz ich styku z podłogą. W razie powstania pęknięć w tych miejscach, taśmy nie dopuszczą do przenikania wody w głąb ściany lub stropu.
Wykonywanie izolacji przeciwwodnej z mas uszczelniających rozpoczyna się właśnie od układania taśm. Najpierw robi się to u dołu ścian przy krawędziach wylewki podłogowej (Fot. 1 i 2).


Następnie układa się taśmy w tych narożnikach ścian, które powinny być zaizolowane (Fot. 3 i 4).


Po zamocowaniu taśm, nakłada się masę uszczelniającą na tych ścianach, które wymagają izolacji (Fot. 5). W tych miejscach, w których ściany nie będą izolowane, masę uszczelniającą układa się do wysokości około 10 cm od podłogi (Fot. 6).


Podłogę w łazience najlepiej izolować na końcu (Fot. 7), przesuwając się oczywiście w kierunku do drzwi, by każdą z układanych warstw można było pozostawić do wyschnięcia i nie narażać jej na uszkodzenia.
Płytki można układać zarówno na podłodze, jak i na ścianach po 4-5 dniach od wykonania izolacji (Fot. 8) – bezpośrednio na masę uszczelniającą. Gdy w pomieszczeniu jest ciepło, a wilgotność powietrza – niezbyt duża, to do układania płytek można przystąpić wcześniej, nawet po 24 godzinach.

