To, że chcemy, by w domu była ciepła woda, jest naturalne i w dzisiejszych czasach trudno to uznać za fanaberię. Pamiętać jednak należy, że w dobrze ocieplonym domu, podgrzewanie wody stanowi często większą pozycję w wydatkach eksploatacyjnych niż jego ogrzewanie. Dlatego instalacji do przygotowywania ciepłej wody warto poświęcić trochę uwagi.
Wodę, podobnie jak dom, możemy podgrzewać centralnie i dostarczać ją z jednego miejsca do wszystkich łazienek i kuchni, lub miejscowo, czyli instalując w każdym z pomieszczeń, w którym będziemy z niej korzystać, oddzielne urządzenie grzewcze.
Podobnie jak przy ogrzewaniu domu nie ma prostej recepty, który z tych sposobów jest lepszy. Wszystko zależy od wielkości domu oraz od tego, ile jest w nim łazienek i w których miejscach domu są one zlokalizowane, a także od liczby domowników i ich nawyków higienicznych.
Ciepła woda z jednego źródła
Jeśli dom ogrzewany jest centralnie, to zwykle w taki sam sposób podgrzewana jest woda. Gdy źródłem ciepła jest kocioł na gaz ziemny lub płynny albo olej opałowy, to podgrzewa on wodę przez cały rok, czyli także wtedy, gdy nie ogrzewa domu (Fot. 1 i 2).
Znaczenie może mieć tu jedynie to, czy kocioł jest jedno- czy dwufunkcyjny – ten drugi może mieć bowiem pewne problemy ze sprawnym obsłużeniem dwóch oddalonych od siebie łazienek, zwłaszcza gdy mieszkańcy jednocześnie biorą w nich kąpiel pod prysznicem.
Także wtedy, gdy dom ogrzewa kocioł na paliwa stałe – węgiel, drewno lub pelety – ogrzewanie wody może być centralne. Zimą kocioł ogrzewając dom, podgrzewa także wodę w zasobniku. Natomiast latem – gdy nie ma potrzeby uruchamiania kotła, robi to zainstalowana w zasobniku grzałka elektryczna. Jedynie niektóre najnowocześniejsze kotły na pelety mogą działać jak te na gaz czy olej, to znaczy latem podgrzewać wodę tylko w zasobniku, nie ogrzewając domu.
Centralnym źródłem ciepłej wody dla całego domu może być również pompa ciepła (Fot. 3), którą ogrzewany jest też budynek. Centralnie może także podgrzewać wodę – wyłącznie do tego przeznaczona – powietrzna pompa ciepła. Dotyczyć to może (choć nie tylko) domów, które w chłodne dni są ogrzewane kotłem na węgiel lub drewno.
Także wtedy, gdy dom ogrzewany jest z sieci miejskiej, również woda jest podgrzewana centralnie, przez ten sam zainstalowany w domu wymiennik ciepła. Jest to rozwiązanie korzystne finansowo, więc jeśli tylko jest to możliwe, warto z niego skorzystać.
Jeżeli dom ogrzewany jest kominkiem z rozprowadzeniem gorącego powietrza, to woda musi być podgrzewana niezależnie: centralnie – dla całego domu, albo miejscowo – w kuchni i w każdej z łazienek oddzielnie. Nieco inaczej jest w domach z kominkiem z płaszczem wodnym, który zawsze jest elementem instalacji centralnego ogrzewania (domu i wody). W zastosowaniu do podgrzewania wody ma on jednak tę samą wadę, co inne kominki, czyli że latem się w nim nie pali, a zimą – nie robi się tego stale. Dlatego muszą go wspomagać lub okresowo zastępować – na przykład w razie niedyspozycji zdrowotnej domowników – dodatkowe urządzenia do podgrzewania wody.
Ciepła woda na miejscu
Podgrzewać wodę bezpośrednio w łazience lub kuchni można za pomocą podgrzewaczy zasilanych gazem lub energią elektryczną.
Gazowe podgrzewacze przepływowe, zwane piecykami kąpielowymi (Fot. 4), były kiedyś bardzo popularne, ale raczej dotyczyło to mieszkań. Choć obecnie produkowane piecyki łazienkowe są zdecydowanie bezpieczniejsze od modeli sprzed lat, to i tak, jeśli mamy możliwość korzystania z gazu ziemnego, lepiej centralnie ogrzewać dom i wodę za pomocą kotła kondensacyjnego, niż ciągnąć rury z gazem po wierzchu ścian do kuchni oraz łazienek, znajdujących się na parterze i na piętrze.
Do oddzielnego podgrzewania wody w kuchni i łazienkach zdecydowanie lepiej nadają się podgrzewacze elektryczne. Pojemnościowe, zwane popularnie termami, często działają (pół)centralnie, obsługując na przykład łazienkę i kuchnię albo dwie łazienki. Natomiast przepływowe działają zdecydowanie miejscowo, co może dotyczyć nie tylko jednej łazienki, ale także niezależnie każdego z punktów poboru ciepłej wody, czyli oddzielnie umywalki i oddzielnie prysznica.
Każde z tych urządzeń ma oczywiście swoje zalety i wady. Często jednak rozstrzygające znaczenie może mieć to, że podgrzewacze przepływowe wymagają prądu trójfazowego (czyli tak zwanej „siły”), podczas gdy pojemnościowe wystarczy podłączyć do zwykłego gniazdka.
Do podgrzewania wody możemy też wykorzystać kolektory słoneczne, ale jedynie jako dodatkowe źródło ciepła, gdyż ich wydajność zależy w dużej mierze od pory dnia, roku i… pogody. Dlatego inwestycja w nie będzie opłacalna raczej przy dużej liczbie domowników i wtedy, gdy na instalację kolektorów zdecydujemy się na etapie budowy domu.