Obecnie tylko z bloczków betonu komórkowego można wykonywać – jednorodne pod względem materiałowym – zewnętrzne ściany jednowarstwowe, które z zakresie izolacyjności termicznej spełniają wysokie wymagania obowiązujących Warunków Technicznych. Niektóre z nich czynią to nawet z dużym zapasem, jak na przykład ściany Ytong EnergoUltra+ o grubości 48 cm, których współczynnik przenikania ciepła U = 0,15 W/(m²K) ma rewelacyjnie małą wartość.
Pomimo bardzo wielu zalet oraz długiej tradycji stosowania w budownictwie jednowarstwowych ścian zewnętrznych z betonu komórkowego, wciąż można zetknąć się z nieprzyjaznymi opiniami o nich, które zdecydowanie mijają się z prawdą. Źródłem ich są zazwyczaj różnego rodzaju mity o samym betonie komórkowym, które nie znajdują żadnego potwierdzenia w praktyce budowlanej.
Zobacz: Które z obiegowych opinii na temat betonu komórkowego są nieprawdziwe?
Mit 1. Jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego nadają się tylko do małych domów jednorodzinnych
Lekkie bloczki z betonu komórkowego – zwłaszcza te, z których wykonywane są jednowarstwowe ściany zewnętrzne – nie mają tak dużej wytrzymałości na ściskanie jak na przykład pustaki ceramiczne czy bloczki wapienno-piaskowe.
Nie należy jednak zapominać, że bloczki z betonu komórkowego są materiałem, który pełni równocześnie funkcje konstrukcyjną i izolacji termicznej. Dzięki temu wykonane z nich ściany zewnętrzne całą swoją grubością bezpiecznie przenoszą występujące w budynku obciążenia na jego fundamenty.
Inaczej jest w ścianach dwuwarstwowych, w których konstrukcyjną rolę pełni jedynie ich warstwa nośna, mniej więcej o połowę cieńsza od grubości jednowarstwowych ścian z betonu komórkowego. Dlatego musi być ona wykonana z bardziej wytrzymałych na ściskanie elementów murowych, którymi mogą być też cięższe odmiany bloczków z betonu komórkowego, przeznaczone na przykład do budowy wewnętrznych ścian nośnych.
Reasumując: nie ma żadnych przeszkód, by jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego stosować w domach kilkukondygnacyjnych, a także w wyższych – jako samonośne ściany osłonowe w budynkach, które mają żelbetową lub stalową konstrukcję szkieletową.
Zobacz: Dlaczego beton komórkowy jest najlepszym materiałem na zewnętrzne ściany domu?
Mit 2. Jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego są bardzo drogie w budowie
Przekonanie, że jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego są drogie w budowie, wynika z tego, że bloczki potrzebne do ich wymurowania – w przeliczeniu na 1 m² muru – kosztują więcej niż na przykład bloczki silikatowe lub pustaki ceramiczne.
Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że w ścianach dwuwarstwowych za przenoszenie obciążeń odpowiedzialne są ich mury nośne, które trzeba na późniejszym etapie budowy docieplić grubą warstwą izolacji termicznej. To oczywiście nie tylko kosztuje, ale i wydłuża czas budowy domu, co też da się przeliczyć na pieniądze.
Zobacz: Dlaczego ściany jednowarstwowe są tańsze w budowie niż wielowarstwowe?
Warto też pamiętać, że ściany z betonu mają zalety, których pozbawione są ściany dwuwarstwowe. Jedną z nich jest na przykład zdolność do szybkiego usuwania wilgoci technologicznej z budowanego domu również bezpośrednio do atmosfery (Fot. 1). Dzięki temu mieszkańcy nowych domów ze ścianami jednowarstwowymi z betonu komórkowego nawet przez kilka pierwszych lat po zamieszkaniu płacą prawie dwa razy mniejsze rachunki za ich ogrzewanie niż ich sąsiedzi, których budynki są ocieplone styropianem.
Zobacz: Które ściany wysychają szybciej: jednowarstwowe czy dwuwarstwowe?

Mit 3. Jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego są nietrwałe
W Polsce jest bardzo dużo domów z jednowarstwowymi ścianami z betonu komórkowego, które zostały wybudowane kilkadziesiąt lat temu i – jeśli tylko były właściwie użytkowane – mają się bardzo dobrze. To one są najlepszym dowodem na to, że nie ma żadnych podstaw, by kwestionować trwałość ścian z betonu komórkowego.
Bardzo duża w tym zasługa tego, że bloczki z betonu komórkowego nie zmieniają swoich parametrów w czasie (Fot. 2) i są całkowicie odporne na wysoką temperaturę oraz korozję biologiczną. Ważne też, że ptaki i inne zwierzęta nie są w stanie uszkodzić elewacji wykonanych na ścianach z betonu komórkowego, dzięki czemu przez cały czas pozostają one w dobrym stanie technicznym, a ich izolacyjność cieplna nie ulega obniżeniu.
Zobacz: Dlaczego elewacje domów ze ścianami jednowarstwowymi z betonu komórkowego są odporne na uszkodzenia?

Mit 4. Jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego gorzej izolują termicznie dom niż dwuwarstwowe
Jest dokładnie odwrotnie. W domu z jednowarstwowymi ścianami z betonu komórkowego rzeczywiste straty ciepła przez nie są mniejsze niż wynikałoby to z wartości ich współczynnika przenikania ciepła U. W przeciwieństwie bowiem do ścian dwuwarstwowych, w zimowe pogodne dni nagrzewają się one od słońca i wtedy nie tylko nie ucieka przez nie ciepło z wnętrza domu, ale może nawet napływać do niego.
Dzięki temu zjawisku ściany jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego – skierowane na wschód, południe i zachód – wspomagają działanie instalacji grzewczej, działając w sposób podobny jak kolektory słoneczne do podgrzewania wody w domu. Co ważne, czynią to „przy okazji” i całkowicie za darmo.
Zobacz: Dlaczego ściany jednowarstwowe lepiej chronią dom przed ucieczką ciepła niż dwuwarstwowe?
Mit. 5. Na jednowarstwowych ścianach z betonu komórkowego nie można opierać żelbetowych stropów
O tym, że nie jest to prawda, najlepiej świadczy fakt, że praktycznie we wszystkich domach ze ścianami z betonu komórkowego są zastosowane stropy żelbetowe, zarówno monolityczne płytowe, jak i częściowo prefabrykowane gęstożebrowe (Fot. 3). Sposób opierania takich stropów na jednowarstwowych ścianach z betonu komórkowego jest praktycznie taki sam, jak na warstwie nośnej ścian dwuwarstwowych.

Jedyne, na co w takich ścianach trzeba zwrócić szczególną uwagę, to staranne ocieplenie wieńców stropowych, by w miejscu ich oparcia maksymalnie ograniczyć wielkość liniowych mostków termicznych. Jest to o tyle ważne, że tutaj wieńce stropowe nie są od zewnątrz zaizolowane tą samą warstwą ocieplenia co całe ściany zewnętrzne.
Zobacz: Jak ocieplić wieńce stropowe w ścianach jednowarstwowych z betonu komórkowego?
Uwaga! Nie ma problemu mostków termicznych, jeśli w domach z jednowarstwowymi ścianami Ytong EnergoUltra+ zostaną zastosowane płyty stropowe Ytong ze zbrojonego betonu komórkowego.
Zobacz: Jakie są zalety prefabrykowanych płyt stropowych z betonu komórkowego?
Mit. 6. Jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego słabo akumulują ciepło
Zdolność do akumulowania ciepła, nie tylko przez ściany, ale i inne elementy konstrukcyjne domu, jest korzystna dla jego mieszkańców. Dzięki niej we wnętrzu domu temperatura jest bardziej stabilna i nie ulega gwałtownym zmianom wraz ze obniżaniem się lub wzrostem temperatury jego otoczenia. Ma to także pozytywny wpływ na efektywność działania instalacji grzewczej lub klimatyzacji.
Akumulacyjność cieplna ścian wykonanych z różnych materiałów zależy od ich ciepła właściwego oraz gęstości pozornej. Dla ścian z bloczków betonu komórkowego, pustaków ceramicznych i bloczków silikatowych ten pierwszy parametr ma taką samą wartość. Akumulacyjność ścian zależy więc przede wszystkim od gęstości objętościowej.
Z wymienionych wcześniej materiałów ściennych najlżejsze są bloczki z betonu komórkowego, zwłaszcza te, z których wykonuje się jednowarstwowe ściany zewnętrzne. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę, że ściany te mają mniej więcej dwa razy większość grubość niż mury ścian dwuwarstwowych, to ich akumulacyjność cieplna okazuje się być podobna. Warto też pamiętać, że w pogodne zimowe dni jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego – w przeciwieństwie do dwuwarstwowych – akumulują ciepło od promieniowania słonecznego, zwiększając w ten sposób efektywność energetyczną domu.
Mit. 7. Jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego łatwo wchłaniają wilgoć z powietrza
Porowata struktura betonu komórkowego może sprawiać wrażenie, że wykonane z niego bloczki mają łatwość pochłaniania wilgoci. Tymczasem ściany wykonane z bloczków betonu komórkowego mają taki sam opór dyfuzyjny dla pary wodnej, jak te wymurowane z pustaków ceramicznych lub bloczków wapienno-piaskowych. Przy czym jest on bardzo mały i zbliżony do wełny mineralnej, której opór dyfuzyjny ma taką samą wartość jak powietrze.
Dla domu i mieszkańców jest niewątpliwą zaletą to, że jego ściany łatwo pochłaniają parę wodną z pomieszczeń, jeśli jest jej zbyt dużo, i oddają ją z powrotem, gdy powietrze stanie się w nich zbyt suche. Wpływa to stabilizująco na poziom wilgoci w pomieszczeniach, choć oczywiście największy wpływ na jego wielkość ma pogoda oraz skuteczność działania domowej wentylacji.
Jednowarstwowe ściany z betonu komórkowego są w tej kwestii szczególne godne polecenia. Po pierwsze dlatego, że beton komórkowy, dzięki silnie zasadowemu składowi chemicznemu, nie sprzyja rozwojowi bakterii oraz grzybów pleśniowych i domowych, lubiących środowisko wilgotne i ciepłe. Po drugie – takie ściany mogą łatwo oddawać nagromadzoną w nich wilgoć nie tylko do wnętrza domu, ale i do otoczenia, czego nie są w stanie zrobić ściany dwuwarstwowe ocieplone od zewnątrz styropianem. Ta ostatnia właściwość jest szczególnie cenna na etapie budowy domu, ponieważ ze jednowarstwowymi ścianami z betonu komórkowego wysycha on szybciej niż z innymi.
Zobacz: Dlaczego nowy dom ze ścianami jednowarstwowymi wysycha szybciej niż z dwuwarstwowymi?
Mit. 8. W domach z jednowarstwowymi ścianami z betonu komórkowego nie ma zdrowego mikroklimatu
Jednowarstwowe ściany zewnętrzne Ytong EnergoUltra+ zbudowane są z „białego” betonu komórkowego, który jest w 100% materiałem mineralnym, wytwarzanym przede wszystkim z wapna, piasku i wody. Jego porowatą, krystaliczną strukturę uzyskuje się przez dodanie pasty aluminiowej, która wytwarza pęcherzyki gazu, uwalniane z bloczków na etapie produkcji. To wszystko sprawia, że nie tylko jednowarstwowe ściany z tego materiału, ale także wewnętrzne nośne i działowe z bloczków betonu komórkowego są całkowicie bezpieczne dla zdrowia mieszkańców (Fot. 4).

Nieprawdziwa jest również opinia, że ściany z betonu komórkowego są w znacznym stopniu promieniotwórcze. Ich naturalna radioaktywność, którą ma zresztą wszystko co nas otacza, jest taka sama jak ścian z bloczków wapienno-piaskowych i wyraźnie mniejsza od tych, które zbudowane są z pustaków z ceramiki poryzowanej.
Zobacz: Dlaczego w domach ze ścianami jednowarstwowymi z betonu komórkowego panuje idealny mikroklimat?
Mit. 9. Domów z jednowarstwowymi ścianami z betonu komórkowego nie powinno się budować na terenach zagrożonych powodzią
W zasadzie żadnych domów nie powinno się budować na terenach, które są zagrożone powodzią. Nie zmienia to faktu, że do zalania domów czasem dochodzi i to nie tylko z powodu niekorzystnych i trudno przewidywalnych zmian klimatycznych. Najgorzej jest oczywiście wtedy, gdy przez dłuższy czas dolna część budynku znajduje się w wodzie i jego ściany, a bywa że i strop nad parterem, zostają intensywnie zawilgocone.
Osuszanie i przywracanie do pełnej sprawności zalanych przez powódź budynków trwa zazwyczaj dość długo. Ten czas jest jednak wyraźnie krótszy, gdy ściany zewnętrzne takich domów są jednowarstwowe i wykonane z betonu komórkowego. Mogą bowiem one cały czas wysychać nie tylko przez wnętrze domu (pod warunkiem, że jest w nim sprawnie działająca wentylacja), ale także bezpośrednio do otoczenia, w czym skutecznie pomaga im słońce i wiatr. Takiej możliwości nie mają ściany dwuwarstwowe, szczególnie te ocieplone styropianem, który wprawdzie ma duży opór dyfuzyjny i stosunkowo małą nasiąkliwość, ale kiedy „napije” się wody, to w naturalnych warunkach raczej nigdy jej już nie odda.
Ważne jest również, że zewnętrzne i wewnętrzne ściany z betonu komórkowego – nawet w pełni nasycone wodą podczas powodzi – po osuszeniu do naturalnej wilgotności, nie zmieniają swojej struktury i właściwości użytkowych oraz nie stanowią podłoża do rozwoju bakterii i grzybów. Domy z takimi ścianami mogą być więc po renowacji użytkowane w taki sam sposób jak wcześniej, nie stanowiąc żadnego zagrożenia dla zdrowia mieszkańców.
Materiał promocyjny Xella Polska
