Na rynku jest wiele rodzajów styropianów, przeznaczonych do ocieplania dwuwarstwowych ścian domu. Różnią się między sobą przede wszystkim izolacyjnością termiczną oraz ceną – te „cieplejsze” są oczywiście droższe. Jeśli więc chcemy, by ściany zewnętrzne miały określoną wartość współczynnika przewodzenia ciepła U, to możemy je ocieplić grubszą warstwą tańszego styropianu lub cieńszą – droższego.
W ścianach dwuwarstwowych (Fot. 1), ocieplanych metodą lekką mokrą (ETICS), to styropian (rzadziej – droższa od niego wełna mineralna) odpowiada przede wszystkim za ich izolacyjność termiczną. Warstwa nośna wpływa na wartość współczynnika przenikania ciepła U takich ścian jedynie w niewielkim stopniu – choć oczywiście w dużo większym ta, która wykonana jest z betonu komórkowego lub ceramiki poryzowanej (Fot. 2) niż z silikatów. Z tego względu warto zadbać o to, żeby już opór cieplny Roc samej warstwy izolacji termicznej ze styropianu lub wełny mineralnej był co najmniej taki, jak zapisano w projekcie domu dla całej ściany.
Rodzaj styropianu w projekcie domu
W dokumentacji projektowej domu powinna być podana nie tylko grubość ocieplającego ściany styropianu, ale także jego rodzaj. Dotyczy to w szczególności jego współczynnika przewodzenia ciepła λ, gdyż to od niego także – a nie tylko od grubości ocieplenia – zależy, jaki współczynnik U będą miały ściany zewnętrzne.
Znając parametry ocieplenia ścian domu inwestor ma pięć możliwości.
Pierwsza – postąpić zgodnie z projektem, czyli zachować zapisane w dokumentacji projektowej grubość i rodzaj styropianu.
Druga – dać gorszy styropian, ale warstwę termicznej izolacji ściany zrobić grubszą, tak by nie zmniejszyła się wartość jej oporu cieplnego. Ten wariant będzie można zastosować jednak tylko wtedy, gdy pogrubienie ścian zewnętrznych nie zmniejsza wymaganej przepisami budowlanymi odległości domu od granic działki. Wprawdzie to zbliżenie do sąsiedniej działki nie będzie duże, ale – w niektórych okolicznościach – może mieć nieprzyjemne dla inwestora konsekwencje prawno-finansowe.
Trzecia – wykonać ocieplenie o projektowanej grubości, ale z lepszego styropianu (ściany jego domu będą wtedy cieplejsze niż założono w projekcie).
Czwarta możliwość to zastosować zapisany w projekcie domu styropian, ale warstwę ocieplenia zrobić grubszą niż przewidziano, co również oznacza zwiększenie izolacyjności termicznej ścian zewnętrznych. Inwestor będzie miał z tego podobną korzyść, jak w poprzednim wariancie, ale będzie mógł to zrobić jedynie wtedy, gdy pozwala na to usytuowanie domu na działce (patrz wariant drugi).
W końcu piąta możliwość – pozostawić taką grubość ocieplenia jak w projekcie, ale wykonać go z „zimniejszego” styropianu. Na ten wariant żaden rozsądny inwestor nie powinien się jednak decydować, gdyż skutkiem takiej decyzji będzie nie tylko odstępstwo od projektu, ale i wyższe rachunki za ogrzewanie domu. Z tego względu nie należy brać pod uwagę tej możliwości i zadbać o to, by współczynnik U ścian zewnętrznych był co najmniej taki, jak założono w projekcie domu. W praktyce oznacza to, że opór cieplny ściany, a szczególnie jej warstwy ocieplającej, nie powinien być zmniejszany na etapie prac budowlanych. Będzie to nie tylko zgodne z prawem budowlanym i wydanym pozwoleniem na budowę domu (lub akceptacją jej zgłoszenia), ale i korzystne finansowo dla inwestora.
Opór cieplny styropianu przegrody zewnętrznej
Jak wiadomo, współczynnik przenikania ciepła U jest odwrotnością oporu cieplnego R (oraz oporów napływu i odpływu ciepła, które ze względu na ich niewielką wartość zostaną tutaj pominięte). Sam opór cieplny R przegrody zewnętrznej, oddzielającej dwa środowiska o różnej temperaturze, rośnie wraz z jej grubością d oraz maleje wraz ze wzrostem współczynnika przewodzenia ciepła λ materiału (lub materiałów), z którego ją wykonano (R = d/λ).
Jednostką współczynnika U jest W/(m²K), zatem oporu cieplnego R będzie jej odwrotność m²K/W. Do wzoru na opór cieplny R przegrody jej grubość podstawiamy zatem w metrach (m).
Koszt oporu cieplnego styropianu
Zakładając, że współczynnik przenikania ciepła U dwuwarstwowej ściany domu będzie miał wartość 0,2 W/(m²K), czyli maksymalną jaką dopuszczają Warunki Techniczne, to – przyjmując, że zostanie on osiągnięty wyłącznie za pomocą styropianu – opór cieplny warstwy ocieplającej musi być co najmniej R = 5,0. Można to osiągnąć, stosując cieńsze płyty z lepszego styropianu lub grubsze – z gorszego.
Przyjrzyjmy się, jak będzie to wyglądać dla trzech rodzajów styropianu: lepszego A o współczynniku λ = 0,032 mK/W, przeciętnego B o λ = 0,038 oraz gorszego C o λ = 0,044. By ocieplająca warstwa ściany miała założony opór cieplny R = 5,0, to powinna mieć grubość d = R x λ: 16 cm (styropian A), 19 cm (styropian B) lub 22 cm (styropian C).
Przy niestabilnym cenowo rynku materiałów budowlanych trudno ocenić, który z tych wariantów jest najtańszy. Tym bardziej, że ceny za 1 m³ płyt styropianowych mogą także zależeć od ich grubości i tego, czy mają krawędzie frezowane do łączenia na zakład (Fot. 3), czy nie.
Można jednak z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że różnice cenowe będą między nimi niewielkie. W każdym razie z pewnością nie będą miały wpływu na całkowity (materiał plus robocizna) koszt ocieplenia ścian wraz z wykonaniem na nim elewacji z tynku cienkowarstwowego.
Oznacza to, że użycie styropianu o bardzo dobrych parametrach termicznych praktycznie nie zwiększa kosztu wykonania ocieplenia ścian dwuwarstwowych metodą lekką mokrą (Fot. 4), a porównując konkretne ceny różnych styropianów może się też okazać, że użycie „cieplejszego” styropianu jest korzystniejsze finansowo niż „zimniejszego”. Należy przy tym pamiętać, że za lepszymi pod względem energetycznym parametrami styropianu, stoją zazwyczaj jego większa wytrzymałość na ściskanie oraz trwałość.