Monolityczne płyty żelbetowe – podobnie jak inne stropy w budynkach – projektuje konstruktor. To on ma za zadanie tak dobrać ich grubość i zbrojenie, by bez nadmiernych ugięć i z odpowiednim zapasem bezpieczeństwa przeniosły przewidziane dla nich obciążenia. Przy czym dla grubości i zbrojenia płyt stropowych znaczenie ma również rodzaj tych obciążeń – czy są równomiernie rozłożone, czy skupione, czy może i takie, i takie.
Dla grubości i zbrojenia pojedynczych płyt żelbetowych bardzo istotne znaczenie ma też ich schemat statyczny, czyli – mówiąc w uproszczeniu – w jaki sposób ich poszczególne krawędzie są oparte na ścianach lub belkach.
W zależności od tego, czy krawędzie te opierają się na nich swobodnie, czy też są w nich zamocowane, płyty różnią się rozmieszczeniem prętów zbrojeniowych. Te, które mają krawędzie zamocowane, muszą mieć – oprócz zbrojenia przęsłowego (dołem) – także górne zbrojenie podporowe (Rys. 1 i Fot. 1). Przy czym jako zamocowane traktuje się także krawędzie tych płyt, które nad podporą łączą się monolitycznie z sąsiednimi (są płytami wieloprzęsłowymi).
Zobacz: Dlaczego konstrukcje monolityczne można wykonywać tylko z żelbetu?
Płyty krzyżowo zbrojone
Gdy powierzchnia żelbetowych płyt stropowych ma kształt prostokąta lub kwadratu, to ich zbrojenie, o odpowiednim rozstawie i średnicy prętów, układa się w dwóch prostopadłych do siebie kierunkach (Fot. 2). To dlatego mówi się o nich, że są dwukierunkowo albo krzyżowo zbrojone. Dotyczy to zarówno zbrojenia przęsłowego, jak i podporowego.
Jeśli w takich stropach nie ma większych otworów, na przykład na duże kominy lub schody, to jedyne zaburzenie w rozmieszczaniu prętów występuje w ich narożach.
Zbrojenie w narożach płyt
Płyty żelbetowe o krawędziach swobodnie (lub prawie swobodnie) opartych na ścianach zewnętrznych występują w domach parterowych, których poddasze nie jest przeznaczone na cele mieszkalne. W takich domach połacie stromych dachów mają zwykle stosunkowo małe pochylenie, a ich więźby dachowe – przez konstrukcję składającą się z płatwi i słupów – obciążenia z dachu przekazują w większości na strop.
Jest to niekorzystne, ponieważ strop żelbetowy jest wtedy silnie obciążony, może mieć duże ugięcia, a jego naroża unoszą się, bardzo często powodując pękanie narożników ścian. Przeważnie takie rysy powstają w spoinach pomiędzy ostatnim i przedostatnim rzędem pustaków lub bloczków i związane są z unoszeniem się narożnych krawędzi płyt (Fot. 3 i 4).
Jest to najlepszym dowodem na to, że takie płyty są w tych miejscach rozciągane dołem i mogłyby się w nich pojawić rysy, biegnące od naroża płyty pod kątem około 45 stopni. To dlatego w takich miejscach płyt daje się dołem ukośne zbrojenie (Fot. 5).
Podobne zbrojenie nie jest potrzebne w narożach płyt, których krawędzie w domach piętrowych będą dociśnięte od góry ścianami górnej kondygnacji (Fot. 6). Tak jest również w domach z mieszkalnym poddaszem, w których stropy płytowe do ścian parteru dociskają ściany szczytowe oraz kolankowe, na których opiera się więźba dachowa o konstrukcji krokwiowo-jętkowej lub krokwiowej.
Żelbetowe stropy płytowe zawsze z pewnego cementu
Niezależnie od tego, jak zbrojone są płytowe stropy żelbetowe i ich naroża, powinny być one wykonane z mieszanki betonowej, do której przygotowania użyto pewnego cementu, wyprodukowanego w cementowni. W żadnym razie nie może to być mieszanka cementowo-popiołowa, w której do pewnego cementu, dodano popioły o nieznanym zwykle składzie.
Na szczęście do wykonania stropów nawet w niewielkim domu jednorodzinnym potrzeba na tyle dużo mieszanki betonowej, że zamawia się ją w wytwórni, a nie przygotowuje na placu budowy. To jest najlepsza gwarancja, że płyty żelbetowe zostaną wykonane z pewnego cementu, pochodzącego z cementowni. Żaden bowiem producent betonu towarowego nie zdecyduje się – z bardzo wielu względów – na użycie do jego wytworzenia mieszanki cementowo-popiołowej, która przede wszystkim nie spełnia wymagań normy cementowej.
Materiał promocyjny Stowarzyszenie Producentów Cementu
www.polskicement.pl www.pewnycement.pl