Potrzeba ograniczenia strat ciepła w ogrzewanym domu jeszcze nigdy dotąd nie była tak istotna jak obecnie. Bez tego zimą utrzymanie temperatury choćby na akceptowalnym przez domowników poziomie może być bardzo trudne – nie tylko ze względów finansowych, ale i problemów z dostępnością źródeł ciepła. Dlatego tak ważne jest, by ściany domu oraz znajdujące się w nich okna i drzwi wejściowe – podobnie jak dach i podłoga parteru – możliwe jak najlepiej chroniły jego wnętrze przed ucieczką ciepła.
Już od dłuższego czasu w przepisach budowlanych systematycznie zwiększano wymagania w zakresie izolacyjności termicznej zewnętrznych przegród domu, mających bezpośredni kontakt z otoczeniem i podłożem gruntowym. Dotyczyło to oczywiście także okien zamontowanych w ścianach domu – od 1 stycznia 2021 roku ich współczynnik przenikania ciepła Uw nie może przekraczać 0,9 W/(m²K).
Ma on wprawdzie większą wartość niż dla dachu czy ścian zewnętrznych, ale i tak wyprodukowanie okien, które pod względem termicznym spełniałyby to wymaganie nie jest łatwym zadaniem. Ich podstawową funkcją – poza fizycznym oddzieleniem od otoczenia – jest przecież oświetlanie pomieszczeń domu światłem dziennym oraz umożliwianie domownikom kontaktu wzrokowego ze światem zewnętrznym (Fot. 1).
Jest to oczywiście możliwie tylko wtedy, gdy okna pozostają przegrodami przezroczystymi. Nie da się więc ich izolacyjności termicznej zwiększyć tak łatwo jak ścian zewnętrznych czy dachu – przez pogrubienie warstwy ocieplenia z wełny mineralnej lub styropianu, osłaniającego je od strony zewnętrznej.
Nie tylko straty, ale i zyski ciepła
Pomimo problemów technicznych, związanych z produkcją „ciepłych” okien, mają one znaczną przewagę termiczną nad innymi przegrodami zewnętrznymi domu. Jest tak dlatego, że zimą okna – szczególnie te, które skierowane są na południe, wschód i zachód – są miejscem nie tylko strat ciepła, ale i jego zysków.
W pogodne, zimowe dni przez okienne szyby docierają do wnętrza domu tak duże ilości ciepła z promieniowania słonecznego, że czasem przez wiele godzin nie jest potrzebne działanie instalacji grzewczej, by utrzymać w nim komfortową dla mieszkańców temperaturę. Takiej możliwości nie mają na przykład ściany zewnętrzne, które od słońca oddzielone są grubą warstwą izolacji termicznej.
Trzeba jedynie pamiętać, by podczas mroźnej zimy osłaniać po zmroku okna na przykład wewnętrznymi lub zewnętrznymi roletami albo żaluzjami (Fot. 2). W przeciwieństwie bowiem do ścian lub dachu, ciepło z wnętrza domu nie tylko przenika przez szyby okien, ale jest też przez nie wypromieniowywane do otoczenia.
Zobacz: Jaki wpływ mają okna na energooszczędność domu?
Okna drewniane cieplejsze od innych
Współczynnik przenikania ciepła okien Uw zależy przede wszystkim od parametrów cieplnych ich pakietów szybowych oraz profili, z których wykonane są ich skrzydła i ościeżnice. Przy czym w oknach, które spełniają obowiązujące Wymagania Techniczne, ich pakiety szybowe są dużo „cieplejsze” od profili. Dlatego – mimo że w powierzchni całego okiennego skrzydła profile zajmują stosunkowo niewiele miejsca – ważne jest, jak pod względem termicznym zachowują się podczas zimowych dni.
Ze względu na naturalne właściwości drewna, wykonane z niego profile okienne potrafią być zimą tak mocno nagrzewane przez słońce, że wtedy nie tylko nie ucieka przez nie ciepło z domu, ale jest nawet do niego transportowane. Dla okien drewnianych oznacza to, że w takich okresach ich rzeczywisty współczynnik przenikania ciepła Uw jest mniejszy od nominalnego, czyli że straty ciepła przez nie są wtedy mniejsze niż podobne przez okna plastikowe czy aluminiowe. Te bowiem swoją izolacyjność termiczną zawdzięczają komorom wypełnionym powietrzem, więc promieniowanie słoneczne praktycznie jej nie zmienia.
Zobacz: Dlaczego okna z profilami drewnianymi są „cieplejsze” od innych?
Niezależnie od właściwości cieplnych, dla właścicieli domów i mieszkań ważne jest, że współczesne okna drewniane są bardzo trwałe, a wykonane z suszonego komorowo i klejonego warstwowo drewna profile – sztywniejsze od plastikowych. Nie bez znaczenia jest również to, że – w przeciwieństwie do okien, które były produkowane jeszcze kilkadziesiąt lat temu – te obecne, zabezpieczone trwale lakierami, nie wymagają uciążliwej konserwacji.
Zobacz: Dlaczego warto mieć w domu okna drewniane?
Drewniane okna marki Sokółka
Produkcja profili drewnianych jest dużo trudniejsza niż plastikowych czy aluminiowych. Dlatego decydując się na okna drewniane, należy pamiętać, że powinny one pochodzić od renomowanego wytwórcy. Takim godnym zaufania producentem okien drewnianych jest firma Sokółka Okna i Drzwi, która ma ponad 50-letnie doświadczenie w tym zakresie, a obecnie eksportuje swoje okna do bardzo wielu krajów na całym świecie.
Dzięki doświadczonej załodze oraz nowoczesnym liniom technologicznym okna marki Sokółka wyróżniają się nie tylko trwałością i walorami użytkowymi, ale także – zwłaszcza jeśli ich profile pokryte są transparentnymi lakierami – nieprzemijającą elegancją oryginalnego usłojenia drewna. Dotyczy to zarówno okien o standardowych wymiarach (Fot. 3), jak i wielkowymiarowych (Fot. 4).
Oferowane przez firmę Sokółka okna można zamówić zarówno w wersji drewnianej (Fot. 5), jak i drewniano-aluminiowej, czyli takiej, w której drewniane profile osłonięte są aluminiowymi nakładkami (Fot. 6), zapewniającymi im wyjątkową odporność na destrukcyjne oddziaływanie czynników zewnętrznych.
Zobacz: Czym okna drewniano-aluminiowe różnią się od drewnianych?
Sokółka oferuje również montaż swoich okien przez autoryzowane przez nią ekipy. Ma to duże znaczenie, ponieważ dla ograniczenia strat ciepła przez okna nie wystarczy, żeby one same miały bardzo dobre parametry termiczne – muszą jeszcze zostać w profesjonalny sposób osadzone w ścianach (Fot. 7), zgodnie z zasadami „ciepłego montażu”.
Materiał promocyjny Sokółka Okna i Drzwi S.A. www.sokolka.com.pl