Okna mają istotny wpływ na wielkość strat ciepła w ogrzewanym domu, ponieważ ich izolacyjność termiczna jest z technicznych względów mniejsza niż innych przegród zewnętrznych. Głównym zadaniem okien jest bowiem – oprócz fizycznego odizolowania wnętrza domu od otoczenia – oświetlanie pomieszczeń światłem naturalnym oraz umożliwianie domownikom kontaktu wzrokowego ze światem zewnętrznym.
Dlatego – w przeciwieństwie do nieprzezroczystych przegród zewnętrznych, takich jak ściany, dach czy podłoga na gruncie – nie jest rzeczą prostą poprawienie izolacyjności cieplnej okien. Nie da się jej bowiem łatwo zwiększyć na przykład przed dodanie dodatkowej warstwy wełny mineralnej lub styropianu albo zastosowanie materiału izolacyjnego o mniejszym współczynniku przewodzenia ciepła.
To jednak, że okna są słabszymi pod względem termicznym elementami przegród zewnętrznych nie oznacza wcale, że należy dążyć do ograniczenia ich powierzchni w budynku do niezbędnego, wymaganego przepisami budowlanymi minimum. Ograniczenie dopływu dziennego światła do pomieszczeń odbiłoby się zapewne na samopoczuciu mieszkańców, a także zwiększyło wydatki na dłuższe oświetlanie wnętrz światłem sztucznym.
Ale to niejedyne powody, dla których nie warto ograniczać powierzchni okien w ścianach domu. Ich przezroczystość sprawia bowiem, że zimą są one nie tylko miejscem strat ciepła, ale i jego zysków. Oznacza to, że wprawdzie część ciepła z domu ucieka prze okna, ale też – w pogodny, bezchmurny zimowy dzień – napływa przez nie w dużych ilościach energia promieniowania słonecznego. O tym, że docierająca na Ziemię jej wielkość jest ogromna, najlepiej świadczy szybki rozwój instalacji fotowoltaicznych.
Dla bilansu energetycznego duża powierzchnia przeszkleń w domu (Fot. 1) jest więc ważna, ponieważ oznacza zmniejszenie wydatków na jego ogrzewanie. Będzie tak jedynie wtedy, gdy zamontowane okna będą charakteryzować się nie tylko małym współczynnikiem przenikania ciepła U, ale też możliwie dużym współczynnikiem przepuszczalności energii słonecznej g.
Zapewniają to pakiety, w których szyby zostały pokryte specjalnymi powłokami, z jednej strony ograniczającymi ucieczkę ciepła z domu, a z drugiej – umożliwiającymi przenikanie do jego wnętrz dużych ilości energii promieniowania słonecznego.
Zgodnie z obowiązującymi warunkami technicznymi, jakim powinny odpowiadać budynki, dla okien montowanych w ścianach domu współczynnik U nie może przekraczać 0,9 W/(m²K). Jeśli jednak okna mają być rzeczywiście energooszczędne, to ich współczynnik g nie powinien być mniejszy niż 50%.
Dla takich okien, znajdujących się w elewacjach nie tylko południowych, ale też wschodnich i zachodnich, zimą zyski ciepła z promieniowania słonecznego będą – przy sprzyjających warunkach pogodowych – większe niż straty przez nie ciepła z ogrzewanego domu.
Drewniane i drewniano-aluminiowe okna marki Sokółka
Bilans energetyczny jest jeszcze korzystniejszy, jeśli w domu zostaną zamontowane okna drewniane (Fot. 2). W oknach tych energia słoneczna pozyskiwana jest nie tylko przez szyby, ale i przez ich profile.
Podczas mroźnego, ale pogodnego dnia profile drewniane nagrzewają się silnie od słońca i wtedy nie tylko nie ucieka przez nie ciepło z domu, ale jest nawet „transportowane” do jego wnętrza. Takiej możliwości nie mają profile plastikowe lub aluminiowe, wykonane z materiałów, pozbawionych takich właściwości termicznych jak naturalne drewno (zobacz: Dlaczego okna z profilami drewnianymi są „cieplejsze” od innych?).
Z tego powodu warto zamontować w swoim nowo budowanym lub remontowanym domu okna firmy SOKÓŁKA OKNA I DRZWI, która od prawie pół wieku produkuje w Polsce stolarkę drewnianą. Wybór renomowanego producenta okien drewnianych, który ma doświadczoną załogę oraz nowoczesny park technologiczny, jest o tyle ważny, że ich wytwarzanie jest dużo trudniejsze niż plastikowych czy aluminiowych.
Budując dom energooszczędny dobrze jest więc wybrać okna drewniane, nie tylko dlatego, że wykazują się one korzystniejszym od innych bilansem energetycznym. Dobrze jest to zrobić także dla ich trwałości i sztywności oraz innych walorów technicznych i eksploatacyjnych (zobacz: Dlaczego warto mieć w domu okna drewniane?).
Dotyczy to także okien drewniano-aluminiowych marki SOKÓŁKA – zastosowane w nich nakładki aluminiowe, osłaniające od zewnątrz ich profile (Fot. 3), w najmniejszym nawet stopniu nie zmniejszają ich walorów energetycznych.
Okna zimą i latem
Dla zapewnienia sobie maksymalnych korzyści energetycznych z dużych powierzchni przeszkleń w domu i zminimalizowania związanych z nimi strat, warto pamiętać o kilku zasadach, dotyczących ich rozmieszczenia w budynku oraz odpowiedniego dla pory dnia i roku osłaniania ich przesłonami nieprzezroczystymi.
Przede wszystkim najmniej okien powinno być od strony północnej – nie można bowiem liczyć, że w zimowe dni dostarczą one ciepła, pochodzącego od słońca. Okna te powinny też być jak „najcieplejsze”, natomiast ich współczynnik przepuszczalności promieniowania słonecznego nie musi być duży.
Zima. W okresach chłodnych zależy nam, by jak najwięcej pochodzącego od słońca ciepła ogrzewało dom. Korzystną okolicznością jest to, że zimą słońce przemieszcza się nisko nad horyzontem, więc jego promienie sięgają daleko w głąb domu, intensywnie się nagrzewając wnętrza. Pozyskane w ten sposób darmowe ciepło jest na długo akumulowane w ścianach i stropach domu, utrzymując w nim komfortową dla mieszkańców temperaturę bez pomocy instalacji grzewczej.
Należy jedynie pamiętać, że przez okna, które są przegrodami przezroczystymi, ciepło z domu nie tylko przenika do mroźnego otoczenia, ale też do niego wypromieniowuje. Szczególnie intensywnie dzieje się to podczas bezchmurnych nocy, co łatwo odczuć, gdy stoimy przy oknie, zwróceni do niego plecami (mówi się wtedy, że od okna „ciągnie”).
Dlatego zimą powinniśmy po zmroku zasłaniać okna przegrodami nieprzezroczystymi. Dobrze nadają się do tego celu rolety zewnętrzne (efektywniejsze, lecz droższe) lub żaluzje i rolety wewnętrzne (tańsze). Podobną funkcję mogą też pełnić grube zasłony (Fot. 4) – trzeba jedynie zwracać uwagę na to, by jednocześnie nie zasłaniać nimi znajdującego pod oknem grzejnika.
Lato. Przepuszczalność energii słonecznej przez okna – tak korzystna zimą – podczas letnich upałów może być przyczyną uciążliwego nagrzewania się wnętrz. Można się przed tym skutecznie ochronić, jeśli osłoni się okna przed promieniami słońca.
Nie jest to trudne, ponieważ latem słońce od samego rana jest wysoko na niebie, więc przy odpowiednio wysuniętych przesłonach nadokiennych, nagrzewany będzie co najwyżej niewielki fragment podłogi wzdłuż okiennego progu.
Bardzo efektywne i – co ważne – nieangażujące domowników, są więc różnego rodzaju trwałe przesłony zaprojektowane nad oknami. Mogą mieć one postać daszków, balkonów (Fot. 5) lub wysuniętych okapów dachowych. Skuteczne jest także umieszczenie okien w podcieniach lub zamontowanie nad nimi markiz (Fot.6), wyposażonych w automatyczne zwijanie podczas wiatru.
Efekt nienagrzewania pomieszczeń przez okna można też osiągnąć za pomocą opuszczenia rolet zewnętrznych. Jest to jednak o tyle mało przyjemny sposób dla mieszkańców, że wtedy w środku dnia panuje w domu nienastrajający optymistycznie półmrok.
Materiał promocyjny Sokółka Okna i Drzwi S.A. www.sokolka.com.pl