Wyspa w oczku wodnym może być bardzo atrakcyjnym detalem w każdym ogrodzie. Jej wielkość zależy przede wszystkim od oczekiwań właścicieli domu, ale oczywiście także od tego, jak duży jest ogrodowy staw. Jednak nawet wtedy, gdy jest on niewielki, można mieć na nim wyspę – ważne jedynie, by decyzję o jej zrobieniu podjąć przed przystąpieniem do budowy oczka.
Wprawdzie da się zrobić wyspę w już istniejącym oczku, ale jest to rozwiązanie zdecydowanie droższe i bardziej kłopotliwe w realizacji. W dodatku podczas prowadzonych prac łatwo można uszkodzić membranę izolacyjną, dzięki której woda z oczka nie przenika do gruntu.
Z tych względów korzystnie jest wykonać od razu oczko z wyspą (Fot. 1) – najlepiej jeszcze wtedy, gdy jesteśmy na etapie urządzania ogrodu. Gdyby taki pomysł przyszedł nam do głowy później i mimo wszystko chcielibyśmy mieć w naszym oczku wyspę, to lepiej zdecydować się na jej model pływający (Fot. 2), który nie będzie związany z jego dnem.
Zobacz: Jak zrobić pływającą wyspę dla kaczek?
Budowa oczka z wyspą
Budowa oczka z wyspą (Fot. 3) nie jest zadaniem dużo trudniejszym niż wtedy, gdy jej na nim nie będzie. Zawsze jednak – tak jak w wariancie „bezwyspowym” – najważniejsze jest dla niego wykonanie skutecznej hydroizolacji, by woda nie wypływała z oczka do ziemi.
Najczęściej używa się do tego celu specjalnych folii z PVC lub EPDM albo mat z bentonitu lub syntetycznej gumy butylowej. Przy czym hydroizolacja musi być tak zrobiona, by nie tylko była szczelna (także na niezalanych brzegach oczka), ale też zabezpieczona przed uszkodzeniami mechanicznymi – zarówno od strony wody, jak i gruntu.
Generalnie sposoby zrobienia wyspy w ogrodowym oczku są dwa. W pierwszym – oczko jest wykonywane równolegle z wyspą, w drugim – najpierw powstaje niecka oczka, a dopiero później wyspa.
Niezależnie od technologii realizacji oczka, wyspę najlepiej zaplanować w płytszej jego części – zwłaszcza w drugim wariancie będzie to miało duże znaczenie dla kosztów jej wykonania. Ze względów wizualnych dobrze jest też nie umieszczać wyspy w centralnym miejscu oczka, lecz bliżej któregoś z jego brzegów.
Jednoczesna budowa oczka i wyspy (Rys. 1). W tym wariancie po wytyczeniu w ogrodzie obrysu oczka, wykonuje się wykop pod niego, pozostawiając jedynie nienaruszony grunt w miejscu, w którym ma być wyspa. By woda nie rozmywała gruntu w niecce, stabilizuje się jej kształt niezbyt grubą powłoką z siatkobetonu, czyli szczelnego betonu zbrojonego stalową siatką.
Jej zewnętrzna warstwa powinna być zatarta na gładko, ponieważ na niej układa się folię hydroizolacyjną, zabezpieczoną dodatkowo od strony betonu geowłókniną. Na folii układa się w miarę równą warstwę różnej wielkości kamieni, która nie tylko zakryje ją wizualnie, ale też chronić będzie przed uszkodzeniami od strony wody. Ważne jedynie by kamienie pochodziły ze skał, które w środowisku wodnym nie ulegają korozji.
A tak na marginesie: sto kilkadziesiąt lat temu to ogrodowe donice z siatkobetonu dały początek żelbetowi, bez którego trudno byłoby sobie wyobrazić współczesne budownictwo.
Najpierw oczko, potem wyspa (Rys. 2). W tym wariancie najpierw buduje się oczko, tak jakby nie miało mieć wyspy. Po wykonaniu i uformowaniu wykopu, układa się na nim geowłókninę, a na niej – połączone ze sobą szczelnie – arkusze membrany hydroizolacyjnej.
Następnie membranę przykrywa się kilkunastocentymetrową warstwą zagęszczonego piasku i dopiero wtedy przystępuje do budowy wyspy. W miejscu jej lokalizacji układa się na dnie oczka dość szeroki wał z kamieni, który wyznacza jej obrys.
Kamienne obwałowanie o wysokości 20-30 cm wypełnia się mieszaniną żwiru i piasku rzecznego o zróżnicowanym uziarnieniu, którą należy starannie zagęścić – najlepiej mechanicznie. W podobny sposób buduje się kolejne warstwy wyspy, zmniejszając jedynie szerokość obwałowania z kamieni.
Dopiero nieco powyżej planowanego zwierciadła wody w oczku, układa się na jego brzegach i na wyspie warstwę ziemi roślinnej, którą obsadza się roślinami. Można też zrezygnować przynajmniej częściowo z zieleni i wykończyć wyspę warstwą kamieni (Fot. 4).
Komunikacja z wyspą
Gdy wyspa jest duża – albo przynajmniej spora – to konieczność w miarę wygodnej i bezpiecznej komunikacji z nią jest oczywiście niezbędna, zwłaszcza gdy chcemy wykorzystywać ją w celach towarzysko-rekreacyjnych (Fot. 5).
Nawet jednak wtedy, gdy wyspa jest niewielka, dobrze jest jeśli można się na nią dostać choćby po prostej, drewnianej kładce. Łatwiej będzie nam wtedy pielęgnować rosnące na niej rośliny lub wykonać niezbędne prace konserwacyjne, które nawet na solidnie wykonanej wyspie są od czasu do czasu niezbędne.
W niektórych sytuacjach warto też pomyśleć o zrobieniu dwóch kładek (Fot. 6), łączących wyspę z lądem, które mogą stanowić wygodny i malowniczy skrót komunikacyjny, prowadzący przez oczko do oddalonej od domu części ogrodu.
Realizacja i zdjęcia: EDIN Architektura Krajobrazu www.edin-ogrody.pl