Wydawać by się mogło, że owady są tymi osobnikami, których raczej nie chcielibyśmy mieć w swoim ogrodzie. Tak sądzą zwłaszcza ci, którzy po latach mieszkania w bloku, przenieśli się właśnie do własnego, podmiejskiego domu z ogrodem. Szybko jednak przekonają się o tym, że bez owadów ich ogród nie może istnieć. To bowiem przede wszystkim one w sposób naturalny zapylają co roku ogrodowe rośliny.
Tymczasem życie owadów w naszym uprzemysłowionym świecie, z silnie schemizowanym rolnictwem, jest z każdym rokiem trudniejsze. Nie sprzyjają im też niekorzystne – nie tylko dla nich – zmiany klimatyczne.
W tym coraz mniej przyjaznym otoczeniu źle radzą sobie nie tylko pszczoły miodne i trzmiele, ale też inni zapylacze, tacy jak na przykład – należące również do pszczołowatych – murarki, lepiarki i porobnice, czy osy samotnice, chrząszcze, muchówki i motyle.
Jeśli więc chcemy pomóc im przeżyć to ich niezbyt długie życie w jako takim spokoju, zaprosimy owady do naszego ogrodu, budując dla nich specjalne domki. Nie będzie to oczywiście z naszej strony całkowicie bezinteresowne, ponieważ dzięki ich obecności, ogród będzie się co roku pięknie rozwijał. Także dlatego, że pożywieniem dla potomstwa zapylaczy są mszyce i gąsienice.
Nie musimy się przy tym obawiać z ich strony jakiejkolwiek agresji, ponieważ nierozdrażnione na pewno nas nie zaatakują. Większość z nich nie ma zresztą czym…
Domki dla owadów
Zrobienie domków dla owadów (Fot. 1 i 2) nie jest może trudne, ale z pewnością wymaga trochę pracy oraz – choćby minimalnych – zdolności do majsterkowania.
Korytarze lęgowe w drewnie nawierca się ostrymi narzędziami, by nie zostawiać zadziorów, a same wejścia do nich wygładza dodatkowo bardzo drobnym papierem ściernym. Korytarze powinny mieć średnicę od 3 do 9 mm i 10 razy większą od niej długość, czyli na przykład 6 mm kanał ma 6 cm głębokości. Te niewielkie korytarze (o średnicy 3-5 mm) lubią małe osy, polujące na mszyce, większe (5-6 mm) – wybiorą pszczoły murarki.
Otwory muszą być nawiercone poziomo i otwarte tylko z jednej strony. Odległości pomiędzy poszczególnymi wlotami do kanałów powinny być nie mniejsze niż 1-2 cm (większe odległości przy większych średnicach). Przy czym mogą być one rozmieszczone dowolnie, tworząc bardziej lub mniej regularne wzory.
Kanały w okorowanych pniach można nawiercać prostopadle do włókien (Fot. 3 i 4).
Łatwiej oczywiście wierci się otwory równolegle do włókien (Fot. 5 i 6), ale drewno powinno być dobrze wysuszone, by z czasem nie pękało promieniowo, tworząc nielubiane przez owady przejścia pomiędzy poszczególnymi kanałami.
Uwaga! Otwory wcale nie muszą mieć okrągłego przekroju. Gdy będzie on kwadratowy lub półokrągły, to dzikie pszczoły też wykorzystają takie kanały do złożenia jaj.
Materiały na domki
Na domki najlepiej nadaje się dobrze wysezonowane drewno twardych drzew liściastych, takich jak dąb, buk, grab, jesion czy robinia akacjowa. Dobre jest także drewno drzew owocowych, na przykład wiśni, gruszy czy jabłoni.
Sosna, jodła czy świerk nie bardzo nadają się do tego celu, gdyż ich drewno jest nie tylko miękkie, ale też ma kanały z dużymi ilościami żywicy, co nie bardzo odpowiada owadom. Jest ono również mało odporne na niekorzystne warunki pogodowe.