Wymurowane z nieregularnych płytek piaskowca elewacje domu, choć oryginalne i atrakcyjne wizualnie, nie należą do najpopularniejszych. Przede wszystkim ich wykonanie jest stosunkowo drogie, a do tego z reguły stanowią one zewnętrzne wykończenie ścian trójwarstwowych, które w budowanych obecnie domach jednorodzinnych – między innymi także ze względu na wysoki koszt – spotyka się coraz rzadziej.
Nie zmienia to faktu, że wciąż są inwestorzy, którzy decydują się na wykonanie takich właśnie kamiennych elewacji w budowanym dla siebie domu. Zwykle zresztą jest tak, że elewacje z piaskowca nie są w nim jedynym „ekstrawaganckim” elementem architektury. Bywa, że jest nim także na przykład pokrycie dachu, wykonane ze sprowadzanych z południa Europy płytek łupka kamiennego (Fot. 1).
Zobacz: Czy warto kryć dach łupkiem kamiennym?

Elewacja z płytek piaskowca
Stosunkowo ciężka warstwa elewacyjna z kamiennych płytek nie może być „zawieszona” na ścianach nośnych (Fot. 2), tym bardziej że oddzielać ją będzie od nich jeszcze ocieplenie ze styropianu. Powinna być ona samonośna i wymurowana na ścianach fundamentowych. Dlatego decyzję o wykonaniu tego typu elewacji trzeba podjąć przed przystąpieniem do budowy domu. Ściany fundamentowe – przynajmniej w górnej części – muszą bowiem być na tyle szerokie, by mogły na nich stanąć ściany nośne parteru oraz ich ocieplenie i murowana warstwa elewacyjna.
Przed przystąpieniem do murowania ścianki elewacyjnej z płytek piaskowca, wykonana z bloczków betonu komórkowego ściana nośna parteru musi być najpierw ocieplona płytami styropianu. Pomimo że budynek nie jest wysoki, powinny być one nie tylko przyklejone do muru, ale dodatkowo zamocowane do niego plastikowymi kołkami, w taki sposób, by ich metalowe trzpienie wystawały poza lico ocieplenia. Dzięki temu – po połączeniu ich końców z poziomymi prętami stalowymi, umieszczonymi w poziomych spoinach między płytkami – kamienna elewacja (Fot. 3) zostanie mechanicznie związana ze ścianami nośnymi.


Pewnym problemem może być wykonanie warstwy elewacyjnej nad szerokimi oknami tarasowymi. Można to zrobić przez ułożenie nadokiennego pasa z pionowo ułożonych płytek (Fot. 4), czyli zastosowanie rozwiązania będącego bezpośrednim nawiązaniem do nadproży nadokiennych, wykonywanych w ścianach z cegły pełnej.
Dobrze jednak, jeśli dla stabilności ścianki elewacyjnej powyżej otworów okiennych zostanie ona wzmocniona stalowym kątownikiem (Fot. 5), ułożonym od strony ocieplenia, tuż przy krawędzi osłaniającej go od spodu warstwy zbrojącej. Profil ten jest szczególnie potrzebny w miejscu, w którym – na przykład jak w tym domu – strop nad parterem jest wysunięty poza lico ściany i tam ścianki elewacyjne po jego obu stronach nie miałaby w ogóle podparcia.


Najważniejsze jednak, że po zakończeniu prac elewacyjnych, wszelkie detale związane z konstrukcją warstwy z płytek piaskowca nie będą widoczne, zarówno od strony osłoniętych okiennicami drzwi tarasowych (Fot. 6), jak i od ścian szczytowych wykończonych pionowymi deskami (Fot. 7).


Jedno jest pewne – dom, którego elewacje wykonano z płytek piaskowca (Fot. 8), będzie – w połączeniu z pokryciem z łupka kamiennego, którym pokryto jego naczółkowy dach – wyróżniał się elegancją i solidnością. Przy czym – co warte jest szczególnego podkreślenia – oba te materiały należą do bardzo trwałych, więc właściciele domu mogą mieć satysfakcję nie tylko ze względu na ich walory estetyczne, ale i dużą odporność na nawet skrajne warunki atmosferyczne.

* * *
Znacznie częściej niż całe elewacje, murowanymi ściankami z cienkich płytek kamiennych wykańcza się zewnętrzne elementy domu o mniejszej powierzchni. Mogą to być na przykład jedynie niewysokie cokoły (Fot. 9) lub znacznie od nich większe elementy domu, takie jak komin o wysokości całego budynku, odprowadzający spaliny nie tylko z wewnętrznego, ale i zewnętrznego kominka, także wykończonego kamiennymi płytkami (Fot. 10).

