Fundamenty domu muszą być zagłębione w gruncie, więc żeby je zrobić, trzeba najpierw wykonać pod nie wykopy. Dotyczy to zarówno budynków, które mają być posadowione na tradycyjnych ławach, jak i na żelbetowej płycie fundamentowej. Przy czym płyta fundamentowa wymaga oczywiście zrobienia szerokoprzestrzennego wykopu pod całym budynkiem, natomiast ławy da się też zrobić w wąskich wykopach.
Wykopy na ławy wykonuje się zazwyczaj poniżej normowej strefy przemarzania gruntu, czyli – w zależności od rejonu Polski – na głębokość od 0,8 do 1,4 m, liczoną od planowanego poziomu terenu na działce po wybudowaniu domu. Robi się tak przeważnie także wtedy, gdy na działce są piaski i zgodnie z normą można by zrobić spód fundamentów już na głębokości 0,5 m poniżej poziomu terenu.
Wykopy pod ławy fundamentowe wykonuje się po zdjęciu ziemi roślinnej i odłożeniu jej na terenie działki w taki sposób, by nie została zanieczyszczona w trakcie prowadzonych prac budowlanych (Fot. 1). Ponieważ warstwa humusu ma zwykle grubość 20-40 cm, więc same wykopy na ławy są oczywiście o tyle płytsze od projektowanej głębokości posadowienia domu.
Rodzaje wykopów na ławy
Wykopy pod ławy mogą być wąsko- lub szerokoprzestrzenne. Te pierwsze – równe szerokości ław – są bardziej popularne, między innymi ze względu na mniejszy zakres prac ziemnych i możliwość betonowania ław bezpośrednio w wykopie. Nie ma też wtedy problemów – jak przy wykopach robionych pod całym budynkiem – z transportowaniem i tymczasowym składowaniem sporych ilości gruntu (Fot. 2).
Wykopy wąskoprzestrzenne, w których ławy są bezpośrednio betonowane, nie są dobrym rozwiązaniem, gdyż – ze względu na bezpośredni kontakt z gruntem – z mieszanki betonowej jest odciągany wtedy zaczyn cementowy, przez co beton ław staje się porowaty i bardziej podatny na zawilgocenie.
Mimo to betonowanie ław bezpośrednio w wykopach (Fot. 3) jest niestety najczęściej spotykanym rozwiązaniem na budowach domów jednorodzinnych.
Zobacz: Jak betonować ławy fundamentowe bezpośrednio w wykopie?
Pod względem wykonawczym minusem wąskich wykopów jest także to, że – ze względu na konieczność zachowania ich pionowych ścian (Fot. 4) – trzeba je robić ręcznie. Użycie do tego celu małej koparki nie jest raczej dobrym pomysłem.
Trudno jest bowiem wtedy zachować wymiary ław fundamentowych, by były zgodne z projektem. Łatwo też spowodować obrywanie się brzegów wykopów, co zwiększa zakres prac ziemnych i kończy się zwykle koniecznością zastosowania deskowań.
Inaczej jest z wykonywanymi mechanicznie wykopami szerokoprzestrzennymi pod całym budynkiem. Robi się je – co zrozumiałe – wtedy, gdy dom ma być posadowiony na płycie fundamentowej (Fot. 5).
Takie wykopy, pod całym obrysem domu lub o szerokości równej co najmniej 2,5-3 szerokościom ław fundamentowych (Fot. 6), warto zrobić także wówczas, gdy mają być one betonowane w deskowaniu. Układając na ich dnie warstwę chudego betonu, można bez trudu zapewnić odpowiednią wytrzymałość i szczelność betonu, a przez to – wykonanie mocnych i trwałych ław fundamentowych. Łatwiej jest też wtedy zachować zapisane w projekcie wymiary fundamentów, co ma bezpośredni wpływ na jakość prowadzonych później prac budowlanych.
Kiedy robić wykopy pod fundamenty domu
Generalna zasada jest taka, że robienie wykopów ziemnych należy rozpoczynać jak najpóźniej, czyli dopiero wtedy, gdy wszystko – pod względem materiałowym i organizacyjnym – jest już przygotowane do zrobienia fundamentów. Dotyczy to nie tylko zagwarantowania odpowiedniej liczby pracowników do wykonania wykopów oraz terminu dostawy mieszanki betonowej, ale także wcześniejszego przygotowania zbrojenia podłużnego ław (Fot. 7).
Odnosi się to szczególnie do sytuacji, gdy ławy mają być betonowane bezpośrednio w wykopie. Wtedy bowiem przerwa pomiędzy wykonaniem wykopów a betonowaniem ław powinna być jak najkrótsza. Obfite opady deszczu lub napływająca do wykopów woda z powodu podniesienia się poziomu wód gruntowych (Fot. 8) mogłyby poważnie utrudnić i niepotrzebnie zwiększyć koszt prowadzenia prac fundamentowych.
Wykonywanie wykopów przed zimą
W żadnym razie nie należy przystępować do wykonywania fundamentów domu tuż przed nadejściem zimy. Jedynie w niewielkim stopniu przyspieszymy w ten sposób budowę domu w następnym roku, a ryzyko powstania poważnych szkód z tego tytułu może być ogromne.
Jest bowiem wielce prawdopodobne, że spowodowany nagłym załamaniem pogody spadek temperatury oraz obfite opady śniegu mogą nam uniemożliwić wykonanie fundamentów. Będziemy wtedy zmuszeni do pozostawienia otwartych wykopów na zimę (Fot. 9), co spowoduje, że grunt będzie teraz zamarzał poniżej ich dna.
Jeśli na działce jest grunt gliniasty (co w Polsce zdarza się bardzo często), to szkody z pozostawienia na zimę otwartych wykopów mogą być jeszcze większe. Mróz może spowodować wysadziny mrozowe, które – wypiętrzając grunt w wykopie – zwiększają jego objętość.
Do tego deszcze i topniejący śnieg mogą w znacznym stopniu zawilgocić i rozluźnić grunt w wykopie, przez co zmniejszy się jego nośność. Zwiększy też ryzyko osiadania (również nierównomiernego) wykonanych na nim ław fundamentowych, gdy zostaną obciążone ścianami nowo wybudowanego budynku. Najpewniej skończy się to szybkim pojawieniem pęknięć w ścianach domu, które trzeba będzie zszywać kotwami lub przez zastosowanie innego rodzaju wzmocnień.
Przekopany wykop
Jeśli z jakichś przyczyn wykop w którymś miejscu został wykonany głębiej niż powinien (przekopany), to należy albo wyrównać go chudym betonem, albo wykonać głębiej fundamenty domu i wyrównać dno wykopu do najniższego poziomu.
Należy unikać wyrównywania przekopanych wykopów za pomocą piasku nawet wtedy, gdy zostanie on mechanicznie zagęszczony. Dotyczy to szczególnie wąskich wykopów pod ławy, gdyż drgania ubijaka mogłyby spowodować osunięcie się ich pionowych ścian.