Obecnie większość osób budujących dom chce mieć w nim garaż, najlepiej na dwa samochody. Kiedyś taka potrzeba podyktowana była głównie chęcią ochrony samochodu przed złodziejami oraz… zabezpieczenia go przed korozją (przy sprzedaży za auto garażowane można było dostać wyższą cenę).
Teraz garaż to przede wszystkim kwestia wygody i komfortu. Dzięki niemu wyjeżdżając zimą rano z domu nie musimy odgarniać śniegu z samochodu i skrobać zaszronionych szyb, a potem przez jakiś czas jechać w chłodzie. Podobnie jest latem, kiedy garaż chroni nasze auto przed nagrzaniem przez słońce.
By w pełni korzystać z zalet garażu, większość inwestorów chce mieć go po prostu w bryle domu. Niestety lokalizacja garażu w obrysie budynku stwarza wiele problemów.
Najmniej może istotne – choć oczywiście nie dla wszystkich – są względy estetyczne. Duża brama garażu na dwa samochody jest bowiem bardzo często dominującym i niezbyt efektownym elementem elewacji frontowej.
Dużo ważniejsze jednak wydają się kwestie funkcjonalne, a czasem także budowlane. Nie jest bowiem rzeczą prostą, tak wkomponować w bryłę budynku garaż na dwa samochody, którego powierzchnia to minimum 36 m², by nie odbyło się to kosztem pomieszczeń mieszkalnych.
Niewątpliwie najłatwiej sobie z tym poradzić, gdy dom i działka mają dużą powierzchnię. Wtedy w budynkach zarówno parterowych, jak i piętrowych można tak wszystko zaprojektować, by mieszkalna część domu była nie tylko w pełni funkcjonalna, ale i dobrze skomunikowana z garażem. (Choć zdarzają się też domy, w których z powodu dużego garażu, pokój dzienny ma od niego znacznie mniejszą powierzchnię!)
Generalnie jednak w znacznie trudniejszej sytuacji są inwestorzy, którzy budują domy o powierzchni zbliżonej do 150 m², w dodatku rozmieszczonej na dwóch kondygnacjach – oprócz parteru, także na piętrze lub użytkowym poddaszu. Parter w ich domach ma przeważnie mniej niż 100 m², więc lokalizacja tutaj dużego garażu to prawdziwe wyzwanie dla architekta, by nie wypchnąć domowników na piętro.
Uwaga! Dla właścicieli samochodów podobną funkcję jak garaż może również pełnić zlokalizowana w pobliżu domu wiata. Jej użytkowym minusem może być jedynie to, że nie da się pod nią przechowywać różnych sprzętów, narzędzi i materiałów równie bezpiecznie, jak w zamykanym garażu.
Zobacz: Czy wiata jest dla samochodu gorszym rozwiązaniem niż garaż?
Poniżej poziomu terenu
Pierwszym pomysłem, który się nasuwa, to umieszczenie garażu w piwnicy (Rys. 1). Rozwiązanie takie, często spotykane zwłaszcza w szeregowych domach jednorodzinnych, budowanych w miastach przed i po wojnie, wybiera się obecnie bardzo rzadko. Jest tak przede wszystkim dlatego, że od czasu, gdy instalacjom grzewczym przestały być potrzebne piwnice, a mieszkańcy nie gromadzą już w nich zapasów na zimę, zaczęto masowo budować domy niepodpiwniczone.
Zobacz: Czy warto budować piwnice?
Także dlatego, że coraz więcej właścicieli starych domów ma problemy z wodą w piwnicy, trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś zdecydował się teraz na umieszczenie garażu pod domem.
To, że takie piwnice wymagają solidnej, a więc i kosztownej izolacji przeciwwodnej, to tylko jeden mankament. Także zjazd do takiego garażu, przy zachowaniu maksymalnego spadku 25%, miałby długość co najmniej 10 m, co nie tylko odsuwałoby dom w głąb działki (mógłby na to nie pozwalać plan miejscowy lub warunki zabudowy), ale też wymagało budowania wzdłuż niego żelbetowych ścian oporowych.
Do tego dochodzi potrzeba wykonania instalacji kanalizacyjnej, chroniącej garaż przed zalewaniem wodą z podjazdu, co – biorąc pod uwagę poziom zagłębienia piwnic poniżej terenu – mogłoby być kosztowne, nawet przy niskim zwierciadle wody gruntowej.
Już z tego widać, że umieszczanie garażu w piwnicy, jako sposób na oddanie parteru mieszkańcom, to niedobre rozwiązanie.


Częściowo poniżej terenu
Rozwiązaniem pośrednim mogłoby być wyniesienie parteru mniej więcej 1,5 m ponad teren i zrobienie piwnic tylko częściowo zagłębionych w gruncie (Rys. 2). Przy takim wariancie ich izolacja przeciwwilgociowa jest mniej kosztowna i skomplikowana do wykonania. Także krótszy zjazd do garażu pozwala na wybudowanie domu bliżej ulicy. Pewnie łatwiej też udałoby się ochronić garaż przez zalewaniem wodą spływającą po zjeździe, choćby za pomocą odwodnienia liniowego, podłączonego do zakopanej w ogrodzie studni chłonnej.
Poważnym minusem takiego sposobu uwolnienia parteru domu od garażu, pozostaje jednak duża odległość jego podłogi od gruntu. Skoro garaż budujemy dla naszej wygody, to perspektywa, że przyjdzie nam za nią płacić codziennymi wędrówkami po schodach przy wchodzeniu i wychodzeniu z domu, nie wydaje się komfortowa.
Do tego takie wyniesienie domu ponad teren zwykle nie wpływa korzystnie na jego architekturę – nie poprawia jej też zwykle osłonięcie dolnej części budynku ziemnymi skarpami.
W poziomie parteru
Jeśli zatem umieszczanie garażu pod budynkiem jest rozwiązaniem z wielu powodów wątpliwym, to może wybudować go obok parteru domu i przykryć wspólnym dachem, na zasadzie – razem, ale osobno. Ponieważ dojazd do garażu z ulicy powinien być możliwie krótki, w grę wchodzi więc ustawienie go przy którejś z bocznych ścian domu.
Taki wariant jest często wybierany, ale raczej wtedy, gdy garaż ma być przeznaczony na jeden samochód. Przy garażu dwustanowiskowym kończy się to bowiem powiększeniem kubatury domu (Rys. 3). Zatem przy zamiarach budowy domu raczej skromnego, jest to rozwiązanie trudne do zastosowania.
Oczywiście możliwe jest też wysunięcie części garażu w kierunku ulicy i przykrycie jej własnym daszkiem (Fot. 1). Przy takim rozwiązaniu jedynie część powierzchni garażu „obciąża” parter i dzięki temu większa jego część może być wykorzystana na cele mieszkalne.


Przy niedużym domu zdecydowanie lepiej sprawdzi się połączony z nim garaż z dachem płaskim, który zostanie wykorzystany na taras dostępny z sypialni na piętrze (Rys. 4). Wprawdzie w domu z ogrodem, nawet gdy działka jest nieduża, robienie balkonów lub tarasów na piętrze wydaje się mało racjonalne, ale takie właśnie przeznaczenie dachu nad przyległym garażem może być atrakcyjne dla mieszkańców. Zwłaszcza że przy dzisiejszych materiałach i technologiach można taki nieprzeciekający i nieprzemarzający taras zrobić całkiem niedużym kosztem.
Najważniejsze jednak, że budowa takiego nieprzykrytego stromym dachem garażu, nie pociąga za sobą funkcjonalnej, jak i optycznej rozbudowy bryły domu. Taki garaż może być też usytuowany bliżej ulicy niż dom (Fot. 2), ważne jedynie, by nie zasłaniał sobą głównego wejścia.


Oczywiście możliwe jest też dostawienie do domu garażu jako oddzielnego budynku, który – zachowując wspólnotę architektoniczną – nie konkuruje z częścią mieszkalną wymiarami bryły.
* * *
Bardzo korzystne, i to z wielu względów, jest wybudowanie – niestykającego się z domem – garażu wolnostojącego (Fot. 3). Zależnie od zapisów planu miejscowego lub warunków zabudowy i zagospodarowania terenu może być on usytuowany przy ulicy lub cofnięty od niej na długość podjazdu, wykorzystywanego ewentualnie jako parking dla gości.
Dla wygody mieszkańców taki garaż może być połączony zadaszeniem z wejściem do domu. Jedno jest pewne – takie rozwiązanie nie uszczupla mieszkalnej powierzchni parteru i jest proste pod względem budowlanym.
