O rodzaju drewna, z jakiego ma być wykonana konstrukcja dachu, decyduje projektant i zapisuje to w projekcie domu. W praktyce jednak bardzo często to inwestor, czasem po konsultacji z wykonawcą, wybiera i kupuje drewno na więźbę.
W Polsce wciąż jeszcze większość konstrukcji dachów domów jednorodzinnych wykonuje się tradycyjnie, czyli z pojedynczych elementów, które łączy się na budowie. Najczęściej używanym materiałem na taką więźbę jest przetarte, czterostronnie obrzynane drewno sosnowe, kupione w tartaku lub składzie budowlanym (Fot. 1). Od dachów wykonywanych kilkadziesiąt lat temu, ich współczesne konstrukcje różnią się jedynie sposobem łączenia elementów; praktycznie całkowicie zrezygnowano już z robienia klasycznych połączeń ciesielskich, łącząc elementy dachu za pomocą gwoździ, śrub i specjalnych łączników metalowych.


Coraz częściej jednak do wykonywania więźb używa się u nas – choć wciąż jeszcze nieporównanie rzadziej niż zagranicą – drewna struganego czterostronnie, ze sfazowanymi krawędziami (Fot. 2), z jakiego buduje się domy w technologii lekkiego szkieletu drewnianego, zwanej kanadyjską.
Natomiast wciąż bardzo rzadko do wykonania konstrukcji dachów domów jednorodzinnych stosuje się elementy zrobione z dużo bardziej wytrzymałego i trwałego drewna klejonego (Fot. 3 i 4).


Rodzaj drewna
Na więźby stosuje się przede wszystkim elementy z drewna iglastego: sosny lub – w drugiej kolejności – świerku i jodły. Na konstrukcje te nadają się też gatunki rzadko dostępne w składach: bardzo dobry, ale drogi modrzew oraz gorsza od niego – daglezja. Praktycznie nie wykonuje się dachów z drewna liściastego: jest albo zbyt mało wytrzymałe i nietrwałe (topola, wierzba), albo zbyt drogie i ze względu na twardość – trudne w obróbce (dąb, jesion, buk).
Klasa drewna
W projektach budowlanych podawana jest klasa wytrzymałościowa drewna, z jakiego została zaprojektowana konstrukcja dachu. Jest to przeważnie C24, a rzadziej C30 (im wyższa liczba przy C, tym mocniejsze drewno).
Tych oznaczeń nie znajdziemy jednak raczej w składach budowlanych. Najczęściej zostaniemy poinformowani o klasie jakości drewna: albo I, II, III lub IV (najgorsza), albo KW (wyborowa), KS (średniej jakości) lub KG (gorszej jakości).
W Polsce ciągle są problemy z oznaczaniem jakości drewna: większość jest klasyfikowana i sortowana na podstawie oceny wizualnej, a nie metodami maszynowymi. Najczęściej też, zwłaszcza w mniejszych składach jakość ta wcale nie jest oznaczana.
Dlatego jeśli sami kupujemy drewno, przyjrzyjmy się mu uważnie: jeśli elementy są proste (niezwichrowane), w miarę suche (dłonią nie wyczuwa się wilgoci), nie mają podłużnych spękań, rozszczepień w pobliżu sęków ani wyraźnych oznak zasinień i śladów pleśni – możemy je kupować bez większych obaw. Ale najlepiej zakupu drewna dokonujmy w obecności cieśli, który będzie wykonywał nasz dach; jego doświadczenie bardzo się tu przyda.
Uwaga! Uregulowania dotyczące wprowadzenia do obrotu wyrobów budowlanych określa Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 305/2011 z dnia 9 marca 2011 roku (w skrócie CPR).
Od 1 października 2010 roku znak CE wymagany jest dla prefabrykowanych elementów konstrukcyjnych, łączonych na płytki kolczaste.
Natomiast od 1 stycznia 2012 roku znak CE obowiązuje dla konstrukcyjnego drewna litego, a od 1 września 2012 roku – także klejonego.
Drewno konstrukcyjne powinno być sklasyfikowane wytrzymałościowo sposobem wizualnym lub maszynowym odpowiednio do zasad podanych w normie PN-EN 14081-1 – Konstrukcje drewniane – Drewno konstrukcyjne o przekroju prostokątnym sortowane wytrzymałościowo – Część 1: Wymagania ogólne.
W Polsce sortowanie wytrzymałościowe metodą wizualną przeprowadza się wg normy PN-D-94021 – Tarcia iglasta konstrukcyjna sortowana metodami wytrzymałościowymi do klas KG, KS i KW.
Drewno suche, czyli jakie?
Drewno na dach powinno być suche: jego wilgotność nie powinna przekraczać 18%. Świeże drewno ma wilgotność 60-70% i wytrzymałość mniej więcej półtora raza mniejszą niż wysuszone.
Czas potrzebny do tego, aby elementy przetarte ze świeżo ściętego drzewa wyschły do wilgotności 20% w sposób naturalny – to znaczy na wolnym powietrzu, w miejscu przewiewnym i pod zadaszeniem (Fot. 5) – oceniano kiedyś na około półtora roku (górale suszyli bale na domy dla swoich dzieci nawet 10 lat!).
