W powszechnym przekonaniu każdy dom jednorodzinny powinien mieć co najmniej jeden komin. Przeświadczenie to jest na tyle silne, że nawet przedszkolaki rysując dom, do jego dachu dostawiają obowiązkowo komin. Tymczasem współczesne domy mogą wcale go nie mieć.
Nowoczesnemu kotłowi kondensacyjnemu o mocy nie większej niż 21 kW wystarczy wyprowadzony przez ścianę domu jednorodzinnego koncentryczny przewód powietrzno-spalinowy, by w chłodne dni mógł zapewnić mieszkańcom odpowiednią temperaturę pomieszczeń i przez cały rok komfortowe ilości ciepłej wody do mycia i sprzątania.
Jeszcze bardziej ekonomicznie zrobi to pompa ciepła, na przykład powietrzna, która w razie potrzeby może też ochłodzić dom podczas gorącego lata. Przy czym nie potrzebuje ona do tego nawet namiastki komina w postaci przewodu powietrzno-spalinowego.
Także dla zagwarantowania w domu optymalnej wymiany powietrza – niezbędnej dla zdrowia, a nawet życia mieszkańców – nie są potrzebne kominy wentylacyjne z kanałami wywiewnymi. Zdecydowanie skuteczniej, ekonomiczniej, a przede wszystkim higieniczniej zapewni to instalacja wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej, która dodatkowo odzyska ciepło z usuwanego powietrza i ogrzeje nim świeże, zasysane do domu z zewnątrz.
Pozostaje jedynie kwestia opalanego drewnem kominka. Jeśli domownicy są jego miłośnikami, to rzeczywiście nie obejdzie się bez zrobienia dla niego komina. Chyba że kominek – nawet taki w tradycyjnej formie – będzie opalany biopaliwem. Taki biokominek jest nie tylko przyjazny dla środowiska i nie przyczynia się do powstawania smogu, ale też – co ważne – nie potrzebuje… komina.
Jak z tego widać we współczesnym domu (Fot. 1), wyposażonym w nowoczesne instalacje, można wcale nie budować kominów. To oczywiście dla inwestorów oznacza spore oszczędności, bo każdy komin to koszt rzędu 5-8 tysięcy złotych, a w domu tradycyjnym powinno być ich co najmniej dwa, ale bywa że jest ich więcej.
Do tego każdy wyprowadzony przez pokrycie dachu komin to potencjalne źródło jego przecieków, a to grozi nie tylko zaciekami na sufitach i ścianach, ale i wielce prawdopodobnym zawilgoceniem ocieplenia, a to już oznacza wzrost kosztów ogrzewania domu i w nieodległej przyszłości – poniesienie kosztów niezbędnego remontu dachu i zabudowy poddasza.
Bezkominowe instalacje marki Vaillant
Marka Vaillant ma w swojej ofercie wszystkie urządzenia, niezbędne do tego, by wybudować dom bez kominów.
W domu inwestorów, którzy chcą pozostać przy ogrzewaniu pomieszczeń i wody gazem, świetnie sprawdzi się na przykład wiszący – jedno- lub dwufunkcyjny – kocioł kondensacyjny ecoTEC exclusive (Fot. 2).
Natomiast ci, którzy nie tylko chcą, by ich instalacja grzewcza w możliwie największym stopniu korzystała z paliw odnawialnych, ale i służyła do chłodzenia domu latem, powinni wybrać na przykład powietrzną pompę ciepła aroTHERM SPLIT (Fot. 3).
Zarówno jedni, jak i drudzy mogą swoje domy wyposażyć w system wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z odzyskiem ciepła recoVAIR (Fot. 4), który nie tylko zapewni w nich optymalną wymianę powietrza, ale zmniejszy też koszty ich ogrzewania.
Budujący dom bez kominów (ale nie tylko oni) powinni też zdecydować się na zainstalowanie w nim modułów fotowoltaicznych auroPOWER (Fot. 5). Jeśli odpowiednio dobiorą ich ilość, to będą – także dzięki systemowi opustu – zasilać prawie za darmo własnym prądem z energii słonecznej nie tylko instalację grzewczą i wentylacyjną, ale także wszystkie inne domowe urządzenia elektryczne (w systemie rocznego rozliczenia za energię elektryczną ponoszone będą tylko wydatki na opłaty stałe).
Warto w tym miejscu podkreślić, że zainstalowanie ogniw fotowoltaicznych na dachu, na którym nie ma kominów, jest szczególnie korzystne, ponieważ o żadnej porze dnia i roku, nie będą one przez nie zacieniane (czytaj: nie obniży się z tego powodu ich moc).
Wybierając markę Vaillant, inwestorzy będą mieli tę korzyść, że wszystkimi wymienionymi instalacjami będzie sterował w sposób najbardziej optymalny jeden systemowy regulator multiMATIC 700 (Fot. 6).
Ważne też, że ich doborem, projektowaniem i montażem, a później także serwisowaniem zajmie się jeden, autoryzowany przez markę Vaillant, Instalator Systemowy (Fot. 7). Dzięki temu wszystkie instalacje w domu zostaną odpowiednio dopasowane do siebie, a domownicy zyskają pewność, że będą one ze sobą współdziałać efektywnie i bezawaryjnie, a pieczę nad nimi będzie sprawował jeden, a nie kilku fachowców.
Infolinia 0 801 804 444 www.vaillant.pl www.facebook.com/VaillantPL
Materiał promocyjny Vaillant