Jeśli dom bez piwnic nie jest posadowiony na płycie fundamentowej, tylko na tradycyjnych ławach i ścianach fundamentowych, to betonowy podkład – ułożony na zagęszczonej podsypce piaskowej – stanowi konstrukcję podłogi parteru. To na nim wykonuje się izolację przeciwwilgociową, która wraz z poziomą izolacją, ułożoną na wierzchu ścian fundamentowych, odcina dom od wilgoci gruntowej.
To właśnie z powodu tej izolacji górna powierzchnia podkładu betonowego powinna być wykonana nie tylko przed przystąpieniem do murowania ścian nośnych parteru, ale i równo z wierzchem ścian fundamentowych (Fot. 1).

Tylko wtedy bowiem pozostawiony zakład poziomej izolacji przeciwwilgociowej, ułożonej na wierzchu ścian fundamentowych, nie zostanie uszkodzony podczas późniejszych prac budowlanych i da się go skutecznie połączyć z poziomą izolacją parterowej podłogi (zobacz: Z czego i jak zrobić poziomą izolację ścian fundamentowych?).
Nie da się tego poprawnie zrobić, jeśli podkład podłogi zostanie wykonany poniżej wierzchu ścian fundamentowych. Zdecydowanie większym błędem jest zrobienie go nie podczas wykonywania fundamentów domu, lecz dopiero pod koniec jego budowy – co się niestety jeszcze czasem zdarza (zobacz: Co zrobić, gdy poziomą izolację ścian fundamentowych wykonano ze złej papy?).
PODKŁAD BETONOWY
Podkład betonowy podłogi parteru powinien być odpowiednio wytrzymały i sztywny, przede wszystkim po to, by nie rysowały się wymurowane na nim ściany działowe.
By tak było, podkład ten powinien mieć raczej kilkanaście niż kilka centymetrów grubości i być wykonany z dobrego, odpowiednio ułożonego, zagęszczonego i pielęgnowanego betonu. Najważniejsze jednak, żeby zawsze był on układany na starannie zagęszczonej podsypce piaskowej (Fot. 2). Bez tego nawet najlepiej wykonany podkład będzie osiadał i może popękać (zobacz: Jak zrobić stabilny podkład betonowy podłogi na gruncie?).

PODKŁAD ODDZIELONY OD ŚCIAN FUNDAMENTOWYCH
W klasycznym rozwiązaniu podkład nie jest połączony ze ścianami fundamentowymi, zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi, a jedynie do nich przylega (Rys. 1). Jeśli tylko grunt pod nim jest mocno zagęszczony, to nic nie grozi ani izolacji przeciwwilgociowej, ani ścianom działowym.
W domach energooszczędnych zewnętrzne ściany fundamentowe są dużymi liniowymi mostkami termicznymi. Można je, jeśli nie całkowicie wyeliminować, to chociaż w znacznym stopniu ograniczyć ich wielkość, gdy ściany te ociepli się nie tylko od strony zewnętrznej, ale także wewnętrznej (zobacz: Jak powinno się ocieplać tradycyjne fundamenty domu niepodpiwniczonego?).
Przy takim podwójnym ociepleniu ścian fundamentowych, betonowy podkład podłogi parteru jest od nich oddzielony 5-8 cm warstwą styropianu (Rys. 2). Przy dobrze ubitej podsypce piaskowej nie grozi to przemieszczaniem lub pękaniem podkładu.


Przy układaniu poziomej izolacji ścian fundamentowych z papy termozgrzewalnej, trzeba jedynie pamiętać, by nie rozgrzewać jej palnikiem w miejscu, w którym znajduje się ona nad styropianem.
PODKŁAD OPARTY NA ŚCIANACH FUNDAMENTOWYCH
Niektórzy wykonawcy, by mieć większą pewność, że podkład podłogi będzie stabilny, opierają go na ścianach fundamentowych, wymurowanych z bloczków betonowych. Najczęściej jest to oparcie częściowe, sięgające połowy szerokości bloczków betonowych (Rys. 3 i Fot. 3).


Zdarzają się jednak i takie domy, w których podkład spoczywa swoimi krawędziami na całej szerokości ściany fundamentowej (Rys. 4 i Fot. 4). Takie zwiększenie szerokości oparcia nie wydaje się mieć dla sztywności podkładu podłogi większego znaczenia.


Może jedynie pozytywnie wpływać na sztywność ścian fundamentowych, zwłaszcza takich, które są bardziej niż zwykle wyniesione ponad teren. Wtedy bowiem ściany te – wymurowane z bloczków betonowych i spoczywające na ławach – są od góry połączone z betonową płytą.