W wielu domach i mieszkaniach ciąg kuchenny – w części lub w całości – jest lokalizowany przy ścianie z oknem. Jest to oczywiście rozwiązanie praktyczne, ponieważ wtedy przynajmniej część blatu jest w ciągu dnia oświetlona naturalnym światłem. Problemem może być jedynie to, że parapet okienny wypada bardzo często na innej wysokości niż blat.
Oczywiście najgorzej byłoby, gdyby dolna krawędź okna miała znaleźć się poniżej blatu. Tak się jednak raczej nie zdarza. Biorąc bowiem pod uwagę pełnioną przez kuchnie funkcję, projektuje się w nich okna przeważnie w takiej odległości od podłogi, by swobodnie zmieściły się pod nimi kuchenne szafki.
Parapet nad blatem
Zwykle nie ma kłopotu, gdy parapet pod oknem jest w odległości kilkunastu centymetrów od blatu. Gorzej, gdy różnica pomiędzy parapetem i blatem to jedynie kilka centymetrów. W takiej sytuacji najlepiej zrezygnować z robienia parapetów pod oknami i zastąpić je jednym blatem kuchennym (Rys. 1).
Sytuacja z parapetem komplikuje się jeszcze bardziej, gdy ciąg kuchenny ma przylegać do dwóch narożnych okien (Fot. 1), a boczne okno ma większą szerokość niż blat. Jeśli wszystkie szafki w całym ciągu kuchennym miałyby jednakową głębokość, to pod bocznym oknem i tak – przynajmniej na fragmencie – blat musiałby przechodzić w parapet. Można tego uniknąć, umieszczając na końcu ciągu wąską szafkę, która będzie przykryta wspólnym blatem (Fot. 2).
Powinna być to jednak wąska szafka, żeby nie utrudniała dostępu do okna (Fot. 3). Najlepiej oczywiście wybrać model typu cargo, bo wtedy jest najłatwiejszy dostęp do przechowywanych w niej produktów (Fot. 4).
Miejsca pod ościeżnicami okien, w których miały się znaleźć parapety, powinno się zasłonić cokołami (Fot. 5), wykonanymi, jeśli nie z tego samego materiału co blat, to przynajmniej w takiej samej kolorystyce. Wcześniej należy oczywiście zadbać o to, by przerwy między ościeżnicami okien i ścianami zostały starannie uszczelnione i ocieplone.
Jeśli ciągowi kuchennemu towarzyszy półwysep (Fot. 6), to oczywiście ich blaty powinny się znaleźć na tej samej wysokości i być wykonane z takiego samego materiału.
Uwaga! Najlepiej, jeśli blat kuchenny, przy którym pracuje się na stojąco, jest na wysokości 89-91 cm, ale dla niezbyt wysokich osób może być wygodniej, gdy będzie on w mniejszej odległości od podłogi, na przykład 85 cm.
Realizacja: Dominika Chybowska